Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

Jak kto lubi. Ja nie, bo byłbym na miejscu o 19-20 wieczorem, czyli pół pierwszego dnia zmarnowane, a przecież zapłacone.

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

Mieszkam na południu, do D1 w Bohuminie mam jakieś 20-30 minut jazdy i jeżdżę różnie. Czasami z noclegiem, czasami na raz.
Droga do Splitu zajmuje mi ok 14 -15 godzin, z tym ze autostradą w Chorwacji jadę tylko do Karlovaca. Później D1 przez Plitvice i Knin. "Moją" trasą do Splitu mam ok 1030km

dids76 napisał(a):

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

Mieszkam na południu, do D1 w Bohuminie mam jakieś 20-30 minut jazdy i jeżdżę różnie. Czasami z noclegiem, czasami na raz.
Droga do Splitu zajmuje mi ok 14 -15 godzin, z tym ze autostradą w Chorwacji jadę tylko do Karlovaca. Później D1 przez Plitvice i Knin. "Moją" trasą do Splitu mam ok 1030km

Czemu jeździsz tylko do Karlovaca a dalej D1 ? Dobrze się jedzie ?

arturescu napisał(a):

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

Jak kto lubi. Ja nie, bo byłbym na miejscu o 19-20 wieczorem, czyli pół pierwszego dnia zmarnowane, a przecież zapłacone.

No właśnie

Dlatego wyjeżdżamy w czwartek po pracy, a w piątek jemy śniadanie nad Adriatykiem

Jak kto lubi

piotrulex napisał(a):

arturescu napisał(a):

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

Jak kto lubi. Ja nie, bo byłbym na miejscu o 19-20 wieczorem, czyli pół pierwszego dnia zmarnowane, a przecież zapłacone.

No właśnie

Dlatego wyjeżdżamy w czwartek po pracy, a w piątek jemy śniadanie nad Adriatykiem

Jak kto lubi

Ja tam szanuję bezpieczeństwo swoje i innych i wyjeżdżam wypoczęty i wyspany

Ja wyjeżdżam już pojutrze w piątek ok.16 (zabieramy dzieci z przedszkola szybka zimna kąpiel ) i w drogę . Na miejscu (Istria) jesteśmy ok 9 rano . Sledzę GM od tygodnia i czas przejazdu wahał się od 12h40-13h ,ale już od wczoraj jest już 13h20min (1270km) . Realnie ok 17h (z postojami na kolację , zabawy dla dzieci , tankowania i winiety oraz 15min drzemka za Wiedniem ok 5 rano ) wszystko na spokojnie . Jeździmy tak od kilku lat.
Ps. Jedziemy PL-CZ-AT-SLO-HR , może ktoś jechał tą trasą ostatnio i może podzielić się wrazeniami -uwagami , bo ilość robót drogowych mnie przeraża ....

farow napisał(a):
Jacek a czemu decydujesz sie na trase przez Slowacje?! Ja latam co roku z Chorzowa i zawsze Brno, Wieden itd. Jakaś przewaga twojej trasy?

Powód jest prosty. Po prostu jechało mi się płynniej i nigdy tą trasą nie jechałem wcześniej, chciałem sprawdzić i byłem bardzo mile zaskoczony. Trasę na Brno/Wiedeń mam obcykaną, byłem w Austrii wiele razy i kilka razy we Włoszech. Dwa: nie żeby mnie nie było stać, ale opłata za ten pseudoodcinek autostrady w Słowenii przebija tylko rozbój na trasie Mysłowice - Kraków. A jechać opłotkami przez Słowenię mi sie już nie chce. Jechałem kiedyś. No i ten upokarzający korek na granicy słoweńsko-chorwackiej. Na granicy węgiersko-chorwackiej czekałem może 5 minut. Jazda przez Słowację i Węgry to bajka, spokojnie i niezbyt tłoczno. Tak zapamiętałem.

Jeśli w tym roku się rozczaruję to pomyślę o innym wariancie. Ale nie sądzę.

Rafi70 napisał(a):Ja wyjeżdżam już pojutrze w piątek ok.16 (zabieramy dzieci z przedszkola szybka zimna kąpiel ) i w drogę . Na miejscu (Istria) jesteśmy ok 9 rano . Sledzę GM od tygodnia i czas przejazdu wahał się od 12h40-13h ,ale już od wczoraj jest już 13h20min (1270km) . Realnie ok 17h (z postojami na kolację , zabawy dla dzieci , tankowania i winiety oraz 15min drzemka za Wiedniem ok 5 rano ) wszystko na spokojnie . Jeździmy tak od kilku lat.
Ps. Jedziemy PL-CZ-AT-SLO-HR , może ktoś jechał tą trasą ostatnio i może podzielić się wrazeniami -uwagami , bo ilość robót drogowych mnie przeraża ....

Witam ziomka

Piątek jest jutro

My zwykle jeździmy w inne miejsce ale wracamy z Istrii gdzie zatrzymujemy się na około 3 ostatnie dni. Wracając przez Dragonja, omijamy większość korka jadąc drogą 21 i wjeżdżając na główną E751 bardzo blisko granicy. Dobra droga

Życzę bezproblemowego przejazdu

wikol napisał(a):Gdybym mieszkał na południu Polski trasę do Makarskiej brałbym na raz. Niestety z Wawy 405km do granicy. Te 400km to 4,5-5h jazdy. Sporo.

No ale nie wszyscy są Wikolem. W moim wypadku też to jest do zrobienia, ale my np. nocleg po drodze traktujemy jako część przygody. Zawsze to miejsce gdzie śpimy (staramy się by było turystycznie interesujące) jakoś tam ospacerujemy. Życie to nie wyścig. To gama smaków.

piotrulex napisał(a):

Rafi70 napisał(a):Ja wyjeżdżam już pojutrze w piątek ok.16 (zabieramy dzieci z przedszkola szybka zimna kąpiel ) i w drogę . Na miejscu (Istria) jesteśmy ok 9 rano . Sledzę GM od tygodnia i czas przejazdu wahał się od 12h40-13h ,ale już od wczoraj jest już 13h20min (1270km) . Realnie ok 17h (z postojami na kolację , zabawy dla dzieci , tankowania i winiety oraz 15min drzemka za Wiedniem ok 5 rano ) wszystko na spokojnie . Jeździmy tak od kilku lat.
Ps. Jedziemy PL-CZ-AT-SLO-HR , może ktoś jechał tą trasą ostatnio i może podzielić się wrazeniami -uwagami , bo ilość robót drogowych mnie przeraża ....

Witam ziomka

Piątek jest jutro

My zwykle jeździmy w inne miejsce ale wracamy z Istrii gdzie zatrzymujemy się na około 3 ostatnie dni. Wracając przez Dragonja, omijamy większość korka jadąc drogą 21 i wjeżdżając na główną E751 bardzo blisko granicy. Dobra droga

Życzę bezproblemowego przejazdu

No tak piątek już jutro .....ogrom spraw do załatwienia przed wyjazdem (lekki stres , bo zostawiamy biznes nowej osobie ) sprawił ,że straciłem rachubę czasu ....
O SLO i HR się nie martwię , bardziej przeraża mnie CZ i AT i dochodzi jeszcze odcinek Łódź -Częstochowa . W zeszłym roku jechałem tą samą trasą i również było dużo robót ,ale były tam głównie ograniczenia do 80 i 60 km/h i wszystko szło bardzo płynnie

Do Splitu-portu- mamy 1350 przez Gliwice Brno Bratysławę Letenye Węgry autostradami. Ostatni przejazd z noclegami. Do Cro było nocą 11h+5h w dzień. Powrót 10h w dzień+4,5h. Postoje co 3h, +2 tankowania w każdą stronę.Prom plus dojazd na wyspie wiadomo 1h+45minut i czekanie na Prom.

Rafi70 napisał(a):Ja wyjeżdżam już pojutrze w piątek ok.16 (zabieramy dzieci z przedszkola szybka zimna kąpiel ) i w drogę . Na miejscu (Istria) jesteśmy ok 9 rano . Sledzę GM od tygodnia i czas przejazdu wahał się od 12h40-13h ,ale już od wczoraj jest już 13h20min (1270km) . Realnie ok 17h (z postojami na kolację , zabawy dla dzieci , tankowania i winiety oraz 15min drzemka za Wiedniem ok 5 rano ) wszystko na spokojnie . Jeździmy tak od kilku lat.
Ps. Jedziemy PL-CZ-AT-SLO-HR , może ktoś jechał tą trasą ostatnio i może podzielić się wrazeniami -uwagami , bo ilość robót drogowych mnie przeraża ....

Istrię zaliczyłem 18-25.05. więc w miarę świeże info mam.
W rejonie Ostrawy pepiki remontują swoją 1 i są zwężki ale płynnie i bez korków. Olomuniec podobnie.
Austria ma tradycyjnie zwężki i uwaga, są foto na ograniczeniach. Nocą pusto.
Słowenię w nocy zaliczysz więc żadnych utrudnień nie zaznasz prócz przebudowy dawnego punktu opłat w Kozinie.
Nie jedź na Koper, tylko prędzej skręć na Ćmi Kal i przejście Socerga, Buzet. Szybciej mniejszy ruch bez kolejki na granicy.

Patrząc na wpisy osób na forum pokonujących dystanse circa 1350 km w 13 godzin i do tego piszą, że zgodnie z przepisami pusty śmiech mnie ogarnia. Poza tym z matematyki sądząc nie mają bladego pojęcia co to jest średnia prędkość !

bluesman napisał(a):Patrząc na wpisy osób na forum pokonujących dystanse circa 1350 km w 13 godzin i do tego piszą, że zgodnie z przepisami pusty śmiech mnie ogarnia. Poza tym z matematyki sądząc nie mają bladego pojęcia co to jest średnia prędkość !

A co to znowu za kłopot ? Kraków - Tucepi jechałem kilka razy. Trasa ma niecałe 1300 km w 90% autostrada czas przejazdu to poniżej 13 godzin. Tankuje raz na trasie, poza tankowaniem przeważnie jedna przerwa. Średnia wychodzi trochę ponad 100 km/h. Co do jazdy zgodnie z przepisami to pewnie na te 1300 km parę razy pojadę szybciej niż dozwolona prędkość na autostradzie ale jest to +10 km/h poza granicami RP, pierwszy odcinek na polskich autostradach pewnie + 20 .

Kobal66 napisał(a):

bluesman napisał(a):Patrząc na wpisy osób na forum pokonujących dystanse circa 1350 km w 13 godzin i do tego piszą, że zgodnie z przepisami pusty śmiech mnie ogarnia. Poza tym z matematyki sądząc nie mają bladego pojęcia co to jest średnia prędkość !

A co to znowu za kłopot ? Kraków - Tucepi jechałem kilka razy. Trasa ma niecałe 1300 km w 90% autostrada czas przejazdu to poniżej 13 godzin. Tankuje raz na trasie, poza tankowaniem przeważnie jedna przerwa. Średnia wychodzi trochę ponad 100 km/h. Co do jazdy zgodnie z przepisami to pewnie na te 1300 km parę razy pojadę szybciej niż dozwolona prędkość na autostradzie ale jest to +10 km/h poza granicami RP, pierwszy odcinek na polskich autostradach pewnie + 20 .

Nie każdy jedzie podupadającym samochodem, jeśli masz pewną sprawną brykę to jaki problem pokonać ten dystans w 13h ? Już pisałem że ja z Kielc do Tucepi średnio jadę 13-15 h w zależności od korków lub innych przypadków losowych.