Re: Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...
napisał(a) wwwmarco » 07.06.2019 13:28
yanek37 napisał(a):wwwmarco napisał(a):wikol napisał(a):Znam zawodowych kierowców i słysząc że 1350km to niewymagający dystans i do tego na jeden raz- pukają się w czoło.
Jesteś takim samym zagrożeniem na drodze jak pijany za kółkiem.
Nie porównuję się do zawodowego kierowcy
, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji człowieka i samochodu. Podróżując za kierownoicą 30 tonowego TIRA, którego średnia prędkość przejazdowa to 80 km/h, to nie to samo co w wygodnym aucie którego średnia prędkość przejazdowa to około 120-130 km/h.Oprócz tego przyspieszenie i komfort są nieporównywalne. Dla niekórych ludzi trasa nad polskie morze jest wyzwaniem
i wcale nie namawiam nikogo aby mnie nasladował. Po prosu opisuję jak ja pokonuję taką trase. Jeśli czułbym zmęczenie nie narażłbym życia mojej rodziny i zarządził postój.
W skrócie " To nie pokonany dystans, ale czas w jakim go pokonujemy powoduje największe zmęczenie"
Skoro twierdzisz, że osobowe auto jest wygodniejsze od ciągnika siłowego to nie ma z Tobą żadnej dyskusji.
Jak masz możliwość to "przejedź" się kiedyś taką "ciężarówką osobówką" to podyskutujemy.
Na chwilę obecną na Twoją korzyść przemawia "tylko" podana prędkość o ile jest zgodna z przepisami.
Nic poza tym...
Człowiek uczy sie ponoć całe życie, a i tak umiera głupi. Idąc tropem Twoich wskazówek powinienem zamienić limuzynę....na ciągnik siodłowy
żesz na to nie wpadłem wcześniej, długie podróże służbowe stały by się dla mnie relaksem nie męczącym obowiązkiem
. A tak na marginesie, już niejednokrotnie jechałem taką "ciężarową osobówką" i faktycznie są wygodne, bo takie mają być, ale bez przesady.... nie zmienię mojej "osobówki" z żadnym kierowcą, moich TIRów.
I nie tylko prędkość przemawia za osobówką, ale i manewrowość, nie widzę jakoś zaparkowanego TIRa pod apartamentem w Tucepi.