Ile euro zabieracie?

Na pewno każdy ma zaplanowane wydatki związane z wyjazdem 2009.Jadę pierwszy raz i chciałabym się dowiedzieć od doświadczonych "cromaniaków" ile najlepiej zabrać pieniędzy na wydatki na miejscu, pomijając opłaty za noclegi . Mam zarezerwowany hotel z wyżywieniem i chodzi głównie o przyjemności itd. Wiem, uzależnione to jest od tego kogo na co stać, ale chodzi mi o jakieś informacje z pobytów choćby zeszłrocznych.

Witam . Dużo

Witam! Dziękuję za informację!

cerlicht napisał(a):Witam . Dużo

ale i tak pewnie okaże się że za mało

Najlepiej policz:
piwo w sklepie=1 eur
piwo w knajpie =2e.
gałka loda =0,7e-0,8e
posiłek dla jednej osoby w knajpie=6-10e
wypozyczenie zabawki wodnej,kółka, spadochronu itp rzeczy ciągniętych przez motorówkę = różnie ale około 20 e
cola i soki w knajpach droższe od piwa
wino można kupować na targu . Lepsze wino w sklepie od 10 do 20 e

witam serdecznie wszystki, którzy sie już nie moga doczekać,
...biorę kartę...
pozdrawiam i zyczę udanych zakupów.

jac61b napisał(a):

cerlicht napisał(a):Witam . Dużo

ale i tak pewnie okaże się że za mało

Najlepiej zabrać dostatecznie
Ale w Chorwacji tez jest przisłowie: Ile pieniędzy tyle muzyki

emi13214 napisał(a): ile najlepiej zabrać pieniędzy na wydatki na miejscu, pomijając opłaty za noclegi . Mam zarezerwowany hotel z wyżywieniem i chodzi głównie o przyjemności itd.

Wątek z zeszłego roku ale myślę, że cena "przyjemności" nie ulegnie zmianie

I jeszcze tu coś do poczytania żeby wyrobić sobie własne zdanie.
Pamiętaj, że to ma być wypoczynek ...
Pozdrawiam
jacek

Generalnie gotówki biorę jak najmniej, używam karty płatniczej i korzystam z dziury w ścianie...

Mniej więcej mi wychodzi tak: 1/3 noclegi, 1/3 podróż i 1/3 wydatki na miejscu...

A ogólnie na pytanie zawarte w tytule nikt nie odpowiedział

Ale jak odpowiedzieć na takie pytanie, jak większość bierze ze sobą kartę?

Pozdrawiam

eee... wszyscy tak tajemniczo piszą!
a Emil zapytał konkretnie..
My od kilku lat mieścimy się w ok. 1000-1200 euro (na więcej nas nie stać.. he he.. )
3 tygodnie, czasem 20 dni
średnio ok. 4000-5000 km.
Dzięki temu że nie rezerwujemy i lubimy raczej odludne miejsca, to noclegi wychodzą nam relatywnie (w porównaniu z opisami z forum) tanio
Sporą część jedzonka mamy ze sobą. Podyktowane to jest (poza ekonomią) praktycznymi względami, bo jakoś wolimy wrzucić zawartość weków do gara, do tego ryż lub makaron, co zajmuje nam nie więcej niż 40 minut, a potem długa poobiednia sjesta. Gdy korzystamy z knajpy zajmuje nam to zazwyczaj od minimum 1,5 godz. (na szybkiego) do 3 godzin. I jakoś to nas nie cieszy.. No, ale każdy lubi inaczej.
Aha. Na alkohol nam "idzie" b. mało, bo nie przepadamy. 1 piwko w porywach 2.
Za to mnóstwo lodów, owoców, coca-coli itp.
Z wypożyczalni nie korzystamy, bo tam gdzie lubimy się zamelinować zazwyczaj nawet blisko takowych nie ma..
Zabytki lubimy oglądać "w locie", bo nas ciutkę nużą. My jeździmy wylegiwać się w słoneczku, leniuchować na plaży, taplać się w cieplutkiej wodzie Adriatyku. Zabytków mamy pod dostatkiem we własnym mieście.
Wiadomo, że Dubrownik czy inny równie piękne miejsce musi być "zaliczone" i tu kasy nie żałujemy, ale to jest 1 lub w porywach 2 wypady w ciągu 3 tygodni!
Więc nasz ulubiony styl wakacji pozwala nam na wiele "uciech" (w naszym rozumieniu) za niewielką relatywnie kasę.
Aha.. I jeszcze w tej kasie mieścimy się zazwyczaj z kilkudniowym pobytem (po drodze) na węgierskich basenach termalnych.

No, nie wstydźcie się. Napiszcie plus minus w jakiej kasie wy się mieścicie.
Niech wam trochę pozazdroszczę..

Adam66 napisał(a):Ale jak odpowiedzieć na takie pytanie, jak większość bierze ze sobą kartę?

To znaczy chcesz powiedzieć, że idziesz do "ściany" i "ściana daje"?
Tak zawsze mówił mój synek, gdy mu mówiłem, że nie możemy czegoś tam kupić, bo już nie mam pieniążków...
Szczęśliwcy!
Też bym tak chciał... nie zwracać uwagi na to ile mi "schodzi" z konta.. ech.. pomarzyć...

OK
Dwa tygodnie na Korculi w sezonie rodzinka 2+2 ok 5-6tys. w zależności od szaleństw.
W tym roku będzie drożej lub mniej szaleństw.
Pozdrawiam