Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MrSiemaema napisał(a):Jeszcze pytanko do wszystkich : Czy płynąc statkiem na jakąkolwiek wycieczkę w Cro, zobaczyliście delfiny ? Bo na tych wszystkich reklamach, są takie wyskakujące z wody delfinki I tak mówią, że coraz częściej podpływają do statku? Co o tym sądzicie??
My do Chorwacji jeździmy od kilku lat. Pływaliśmy jakimiś stateczkami kilka razy i delfinów nie spotkaliśmy nigdy. Jeden jedyny raz udało nam się zobaczyć je z tarasu apartamentu Więc sądzę że spotkanie delfinów w Cro to kwestia absolutnego szczęścia, przypadku i przebywania w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Witam 3 lata temu płynąc w okolice wyspy Brijuni, dalej do Rovinj mieliśmy szczęście że delfiny przez jakis czas płyneły z nami. Udało mi sie to uwiecznić na fotkach
i nie doczekalismy sie relacji z drogi powrotnej , ale dzieki za całą relacje z pobytu. My sie w lipcu wybieramy do Podgory...jeszcze nie całe 2 miesiace
We wrześniu 2012, podczas wycieczki Bibą, mąż widział delfiny i próbował uwiecznić, niestety stary Canon nie dał rady i na zdjęciach cięzko cokolwiek zauważyć
W końcu jesteśmy !! DZIEŃ XII (25.07) - droga powrotna Chorwacja - Węgry
Wtorek - dzień powrotu Wszyscy zasmuceni, domykają walizki i upychają bagaże w bagażniku. Kawa zaparzona, przelana do termosu i możemy ruszać... W tym samym dniu wyjeżdżali nasi sąsiedzi z góry - Słowacy. Nasza gospodyni chciała nas zatrzymać jak najdłużej, jednak my mieliśmy kwaterę do 10 i tego się trzymaliśmy. Bagaże upchnięte, jeszcze tylko ostatni przelot po "apartmani", czy aby czegoś nie zapomnieliśmy zabrać. Samochód odpalony, klima na FULLA, a my lecimy na uściski z właścicielką. Ze smutkiem na twarzy odjeżdżamy z tego cudnego, rozgrzanego słońcem, tętniącego życiem miasteczka. Start 10 z minutami Po drodze zajechaliśmy do znajomych, którzy zdecydowali się na wakacje troszkę wyżej, bo były to okolice Trogiru. Wiadomo, wspólna kawka, krótki spacerek, mała pizza i lecimy dalej. Jedziemy, jedziemy, mijamy kolejne tunele, aż nagle zrobiło się zielono No tak za plecami tunel Sveti Rok. Droga chorwackimi autostradami minęła bardzo przyjemnie. Przed granicą zatrzymaliśmy się na Stacji Benzynowej, aby wydać resztkę kun na jakieś łakocie Na granicy szybka kontrolka dowodów (był już ktoś w 2014 roku?? Kontrolują jeszcze?) i jedziemy dalej. Jesteśmy na Węgrzech, więc trzeba kupić winietki. Zbaczamy z ekspresówki i jedziemy za drogowskazami do jakiegoś pensjonatu. Wszystko bezproblemowo i ruszamy dalej. Mijając piękne pola słoneczników, w blasku zachodzącego słońca pokonujemy kolejne kilometry. Węgry pokonujemy bez większych postojów aż nagle....
DZIEŃ XIII (26.07) - droga powrotna Węgry - Polska
...zgłodnieliśmy Prowiantu jako-takiego, którym najeść się można nie posiadaliśmy, więc decyzja padła na McDonalda. Budapeszt, środek nocy, trochę po północy, a my do maka na kurczaka Posiedzieliśmy tak dobre 50 minut. Najedzeni do syta, dotoczyliśmy się do auta i prujemy dalej ! Około 100 km. od granicy Węgier ze Słowacją zatrzymaliśmy się również przy jakimś motelu na 2-3h drzemkę. Oczywiście, nie spaliśmy na wygodnych łóżkach w ciepłych pokojach, tylko w nagrzanym(?) przez klimę autku Po drzemce, troszeczkę zaspani, dołączamy się do ruchu Granicy ze Słowacją już dawno nie ma, więc bez postoju wjeżdżamy do tego "dziurawego" kraju (chodzi tu oczywiście o drogi). Niby dużo km nie ma, ale jedzie się tragicznie.... Ale jakoś daliśmy radę Jesteśmy w Polsce, już myśleliśmy, że dość tych dziur u naszych sąsiadów, lecz w Polce, co chwila Denc-Denc-Denc na wybojach. Od granicy, aż do naszej kanapy w salonie, dzieli nas tylko 250km. Dojeżdżamy do Zamościa, poznajemy okolice, ale jakoś brakuje nam Adriatyku. I tak to... KONIEC naszej podróży. Dziękujemy za to, że w ogóle chcieliście przeczytać naszą relacje. Zapraszam na filmik ze snurkowania: . Gdzie wy się wybieracie w te wakacje?? Mam nadzieje, że relacja trochę rozmiotła wasze obawy o Podgorze My jak najbardziej polecamy !!! Pozdrav !!! PS Oczywiście moja aktywność się tu nie kończy, piszcie wysyłajcie wiadomości na priv, komentujcie, polecajcie relacje znajomym, którym marzy się chorwacka przygoda Trzymajcie się HEY !!!!!
Podgora to faktycznie bardzo fajna mieścina. Pobyt w Caklje w 2004 roku wspominam z dużym sentymentem. Widzę, iż na plażach niewiele się zmieniło i bez problemu można znaleźć wolne miejsca.
Magdalena S. napisał(a):Fajnie się czytało. Znam ten ból, gdy po powrocie brakuje widoku Adriatyku. Bardzo lubimy Podgorę. Zajrzymy tam za trzy tygodnie .
No ja wróciłem dopiero co ale jadę znów we wrześniu. Z ciekawostek - na plaży w stronę Tucepi zrobiono zjazd "na plażę" dla osób niepełnosprawnych na wózkach.
Podgora jest fajnym zadupiem i za to ja lubimyz Sarajewa trafiłem do Podgory radość dzieciaków nieoceniona. I spokojna plaża za hotelem przy skarpie. Żeby nie chęć zobaczenia czegoś nowego to bym trzeci raz pojechał w to miejsce. Apropo delfinów to w tamtym roku jak plynelismy z Braćmi to przy naszym siateczku pływały chyba etatowe, mam gdzieś zdjęcia.
Podgora jest fajnym zadupiem i za to ja lubimy z Sarajewa trafiłem do Podgory, radość dzieciaków nieoceniona. I spokojna plaża za hotelem przy skarpie. Żeby nie chęć zobaczenia czegoś nowego to bym trzeci raz pojechał w to miejsce. Apropo delfinów to w tamtym roku jak płyneliśmy z Braćmi to przy naszym siateczku pływały chyba etatowe, mam gdzieś zdjęcia.
arb napisał(a): No ja wróciłem dopiero co ale jadę znów we wrześniu.
Według mnie,wrzesień to najprzyjemniejszy miesiąc na wyprawę do Chorwacji . Niestety w tym roku we wrześniu nie mogę wziąć urlopu, więc będzie czerwiec. Trochę obawiam się upałów... Ale plusem jest to, że wyjazd tuż, tuż
Bardzo proszę o podanie namiarów na Waszą kwaterę na mojego maila: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl. Bo cena jest zadawalająca i to w takim okresie. Ile metrów mieliście do morza +/-??? Z góry dziękuje za odp. Pozdrawiam!
elka81 napisał(a):Bardzo proszę o podanie namiarów na Waszą kwaterę na mojego maila: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl. Bo cena jest zadawalająca i to w takim okresie. Ile metrów mieliście do morza +/-??? Z góry dziękuje za odp. Pozdrawiam!