Jak ja kocham arbuzy,
lato bez nich się dłuży,
mogłabym być arbuzikiem,
ale jestem figusikiem!
pablos77 napisał(a)::hut: Nawet fajne to Igrane
W dzień i w nocy, w każdym stanie
Kto się waha, niech nie zwleka
Bo Igrane na Was czeka!
figusek napisał(a):Jak ja kocham arbuzy,
lato bez nich się dłuży,
mogłabym być arbuzikiem,
ale jestem figusikiem!
anusiek napisał(a):Ależ piękne to Wasze Igrane,
dobrze że mam zarezerwowane,
spanie w Ivan Dolacu ,
na lawendowym szlaku ..
Już się nie mogę doczekać wakacji ,
pachnących tymiankiem kolacji ,
szutrowej drogi z przepaścią
i blasku słońca co gaśnie ....
uśpione nabrzmiałym gorącem
pomarańczowym usypiającym ....
figusek napisał(a):mogłabym być arbuzikiem,
ale jestem figusikiem!
dr.kokos napisał(a):elka21 napisał(a):Cóż to znowu za przyczyna
Maska jest, a nie ma syna
Leży sobie na kamieniach
I zostaje we wspomnieniach
Syn maseczkę rzucił w czarty
bo się wkurzył nie na żarty
że nie widzi nic w tej toni,
żadnej ryby nie dogonił
Powrót do Nasze relacje z podróży