>> IGRANE << ? ? ?

W tym roku po raz pierwszy wybieram się w rejony Makarkiej Riwiery. Padło na miejscowość IGRANE. Czy wybór jest trafny? Bardzo proszę chorwackich maniaków o opinię na ten temat Z góry bardzo dziękuje, Pozdrawiam, Bye

witam
w 2005 byłem w Igrane od 13 sierpnia, 10 dnii. nocleg wyniósł 13.75 e/ 1 os. Do plaży było 63 schody, widok oczywiście z tarasu na morze. B. fajne i ciche miasteczko, blisko do Makarskiej, Dubrownika. Tylko jechać.
pozdrawiam

forum/viewtopic.php?t=8316

Troche o Igrane

Dzięki wielkie Wszelkie wskazówki i informacje są dla mnie bardzo cenne

http://www.igrane.com/
wiecej o miejscowosci, i o kwaterach

http://www.makarska-riviera.com/privatn ... igrane.htm
tu kwaterki

http://www.adria-island.org/pl/miasto/c ... ane/igrane
foto i kwatery, na tej stronie mozesz tez porownac z widokami z innych miejscowosci
A sama w Igrane nie byłam, ale czytałam ze bardzo ładne, ale słabo z plazami z samej miejscowosci

na samym forum znalazłam jeszcze to
forum/viewtopic.php?t=9668&highlight=igrane
forum/viewtopic.php?t=10532&highlight=igrane
i tyle

Moim zdaniem, skoro Igrane lezy zaledwie 10 km od Makarskiej, a jest w igrane taniej (kwatery, bo jedzenie pewnie nie) to zawsze gdy nie bedzie ci sie podobało mozesz ruszyc samochodem w poszukiwaniu swojej wymarzonej plazy w okolicy. Natomiast ze zdjec wynika, ze miejscowosc jest urokliwa. Moze malo turystyczna (tubylcow ledwie 427 sztuk- ponoc) .. co kto lubi mi sie podoba

Rok temu chwaliłem pobyt w Igrane. Byłem w apartamentach Gordany Šimič i gorąco je polecam ze względu na klimę (w tym największym była) i wysoki standard.
W tym roku byliśmy u innej gospodyni, sypialnie były od strony magistrali i muszę przyznać, że hałas był znaczny. Do tego burki, których nie utłukli na burki to szczekanie było strasznie wkurzające. Najgorsze jednak były jaskółki - tak cholery ćwierkały - i to całą noc - że nic tylko dubeltówkę i je wystrzelać. Mit sennej spokojnej wiochy upadł. Powyższe utrapienia dawały się odczuć głównie podczas ostatnich dni, gdy na to wszystko nałożył się straszliwy upał.

Aha i taki jeden szczegół - jak ktoś lubi szybko chodzić spać, to ponownie odradzam Igrane. Czesi i Słowacy lubią biesiadować do późna w nocy. Mi to rybka, ale moim kuzynom przeszkadzała zwykła posiadówa pod oknami, po prostu nie są przyzwyczajeni do nocnego trybu życia. To tak też pod uwagę. Przy zmianie turnusów Czesi robią huczne imprezy słyszalne na pół Igrane - zazwyczaj od strony parkingu za plażą, w kierunku Živogošče.

Aha - jest jeszcze wysokie prawdopodobieństwo, że punkt siódma rano obudzi Cię pobliska betoniarka. Igrane bardzo żwawo rozbudowuje się w górę, przed naszymi oknami były trzy piętra gotowe do rozbudowy a za oknami trwała intensywna budowa.

No i to tyle

Hmm... przeglądam forum wnikliwie już od dłuższego czasu i muszę powiedzieć, że w oczy rzuca się dosyć często taka nuta niezadowolenia, dosyć ostrej krytyki i narzekania... czy to jeśli chodzi o miejscowości, czy relację, czy też regionalną kuchnię Cro... czego wszystkiego nadawcą jesteś Ty, krzychu_72. Skoro Chorwacja Cię nie satysfakcjonuje... no cóż, powiedzmy, że na tym zakończę swój wywód

Widzę Iiif, że Cię to bardzo boli, bo w końcu tam jedziesz. Trudno. Takie, a nie inne, są moje wrażenia, nie lubię słodzić, tylko piszę prosto z mostu jak jest. Co do "skoro Cię Chorwacja nie satysfakcjonuje" wypowiedziałem się już w innym wpisie, który z pewnością czytałaś, jeśli wnikliwie przeglądasz to forum.

Ależ nic mnie nie boli Podobnie jak Ty, tylko piszę o swoich wrażeniach - tylko w nieco innym wymiarze Jeśli chodzi o Igrane i wogóle Chorwacje sama ukształtuje swoje "poglądy" po przekonaniu się na własne oczy(i uszy ) Poza tym, to było tylko spostrzeżenie, Twoje doświadczenia i opinie, podobnie jak innych Cromaniaków są dla mnie naprawdę cenne. Nawet jeśli są negatywne Pozdrawiam

No tak, na wybrzeżu wszędzie się żywo buduje bo na wynajmie apartamentów można nieźle zarobić, ale jakie klocki się zaczynają jak przyjeżdża ekipa i zaczyna rozwałkę nielegalnych budowli!!! Ostatnio wiem że wzięli się za Vir i poszło w proch nawet kilka posiadłości znanych osób a osobiście taką akcję widziałam w Makarskiej 2 lata temu, kiedy to koparki rozniosły w pył kilka domów w samym centrum miasta nie przejmując się nawet wciąż jeszcze trwającym sezonem i turystami którzy w większości nie mieli pojęcia co się dzieje:)Na drugi dzień z gazet dowiedziałyśmy się o co chodziło i że to był dom jakiejś szychy z władz miasta. Takie życie...

Maalena - w Igrane pozostałości takiego apartamentowca straszą przy samym deptaku. Właściciel nawet tablicę pamiątkową tam walnął, że to przez ludzką zawiść i tak dalej...

No tak, zwykle to "życzliwi" sąsiedzi dbają o to żeby odpowiednie władze dowiedziały się a to o lewej budowie, a to o nieprzyjawionych turystach (choć co drugi nie zgłasza połowy swoich gości) czy nawet nielegalnych pracownikach ...sama musiałam parę razy zwiewać z restauracji jak inspekcja się pojawiała:)Wyobraźcie sobie, że składacie zamówienie u kelnerki a ona zamiast je zrealizować zrywa się na plażę i odstawia seans opalania:)Bywało zabawnie... i ta adrenalinka! No bo bywają też sąsiedzi którzy uprzedzą na czas że inspekcja się zbliża;)

a mnie sie tam podobało ...ceny za apartament może mniej bo 60 euro to o 10-15 więcej niż na Peljeszacu...ale co tam

z pobieżnej wizji lokalnej...jeśli kiedykolwiek wrócę na Makarską Rivierę
to będzie to Igrane lub...Drasznice...ale raczej przed lub po sezonie

Sama miejscowość urokliwie połozona...z murku w porcie widoczek niesamowity...
...a jeśli chodzi o rozrywkowość miejsca...hym miałem wrażenie że po 23:00 wszyscy idą spać....mi to odpowiadało
...a plaże...długie...każdy może znaleźć to co lubi...my chodziliśmy dalej
ale to dlatego że tłumów nie lubię