Igrane na wrzesień

Witam
Planowany wyjazd w tym roku to miejscowość Igrane. Byłem kilka lat temu z grupą autokarem w lipcu, teraz wybieram się samochodem we wrześniu a dokładnie wyjazd 13 września. O pogodę pytał nie będę bo to wiadoma sprawa, nikt tego nie przewidzi, można tylko brać po uwagę to co inni przeżyli w poprzednich latach w drugiej połowie września. Pytanie do tych, którzy byli w Igrane lub w okolicy w drugiej połowie września... Jak z szukaniem noclegu na miejscu właśnie w tym okresie(4 osoby)? Bez problemu czy rezerwować coś wcześniej? Jak wygląda cały kurort o tej porze? Tak jak lipiec i sierpień? Chodzi o to czy wszystkie knajpki otwarte? Czy choć trochę tego tętna z sezonu tam jeszcze jest?

Byliśmy w zeszłym roku od 18 do 28 września w Igrane. Pierwsza doba miała pogodę "mało chorwacką" - chmury, w nocy burza, a potem w dzień silny wiatr od morza, który na szczęście chmury pogonił i potem było już bajecznie - temp nie schodziła poniżej 25, ale też nie przekraczała 30. Morze cieplutkie, plaże puste. Knajpki jeszcze siłą rozpędu otwarte. Piekarnia, kantor, sklepy z pamiątkami też. Nigdzie jednak nie było świeżych owoców. Na targ jeździliśmy do Makarskiej. Co do wolnych apartamentów to się nie wypowiem, bo mieliśmy wcześniej załatwione przez bp "U Mihajlevica". Jak by co polecam ten pensjonat. Pobyt mieliśmy z wyżywieniem.

"Mihajlevica" znam, co prawda nie spałem tam, tylko po sąsiedzku ale tam mieliśmy wyżywienie. Wtedy to też było załatwiane przez biuro podróży. Pamiętasz może ile wychodziła doba z wyżywieniem właśnie w tym pensjonacie? Ja raczej próbuje na ślepo jechać, będą wolne pokoje to będą, jeśli nie to będę szukał gdzie indziej ale też w Igrane. Pociesza mnie bardzo to, że morze ciepłe i plaże puste, raczej wole miejsca spokojnie gdzie nie ma natłoku ludzi.

Mam prośbę do Pela_rgonia i Pablomo: jak możecie przybliżcie trochę temat pensjonatu Mihaljevic.
wybieramy się tam z bp niedługo i chciałbym wiedzieć czego możemy się spodziewać
Mamy pobyt z wyżywieniem, z tego co pisała Pela_rgonia jest ok, ale prosiłbym o jakąś dłuższą wypowiedź.
Jak jest z klimą i pokojem od morza? Bardzo by nam zależało na tych frykasach
Pozdrawiam

Koleżanka pewnie powie Ci więcej w tym temacie bo z tego co pisała to nocowała tam, ja tam tylko miałem wyżywienie ale co nie co mogę powiedzieć. Zacznę od tego że byłem tam w 2009 roku ale jeśli się coś zmieniło to chyba tylko na lepsze Po pierwsze właściciele i obsługa bardzo mili i przyjaźnie nastawieni do gości, zresztą jak większość gospodarzy. O warunkach w pokojach tylko słyszałem że jest dobrze ale więcej szczegółów nie znam. Jeśli chodzi o jedzenie, było bardzo smaczne i zawsze w sam raz. Zaraz obok pensjonatu jest sklep spożywczy i poczta a tuż obok piwniczka w której można zakupić i spróbować wszelkiego rodzaju trunków Odległość do plaży hmmmm... nie pamiętam czy to była minuta drogi pieszo czy dwie Być może we wrześniu też w tym pensjonacie zawitam więc również czekam jeszcze na jakieś szczegóły od Pela_rgoni

Byłem tam w zeszłym roku w sierpniu. Za wczasy w biurze płaciłem około 3300 2 dorosłych pełne posiłki i dwoje dzieci po 1/2 posiłku. Wszystkie rzeczy jak przedmówca opisał. Obok był STUDENAK, Piwniczka gdzie sympatyczna babcia sprzedawała swoje specjały, kantor , poczta. Do plaży dwa zakręty, faktycznie około 1 minuty drogi gdzie wychodziło się wprost koło lokalu sympatycznego " Pirata". Sam pensjonat bardzo ładny. Widok na morze również był WIIIELLKIM plusem było jedzenie. Rano szwedzki stół, po południu trzy dania do wyboru. Coś normalnego w stylu ziemniaczków z koltlecikiem i suróweczką oraz co mi szczególnie przypadło do gustu Z TYCH TRZECH JEDNO DANIE BYŁO LOKALNE. MISTRZOSTWO ŚWIATA.
Znalazło się jednak i parę mankamentów. Mieliśmy apartament bez klimatyzacji, drzwi łazienkowe były wyrwane z zawiasów i przyklejone taśmą.A to co dla nas było najważniejsze to fakt że pomimo małego aneksu kuchennego nie było tam garnków. W biurze turystycznym zapewniali nas że wszystko będzie do zorganizowania i nie wzięliśmy nic w czym można było podgrzać choćby mleko dzieciakom na noc. Ostatni mankament to taki, że nasza rezydentka była do kitu. Siedziała tylko na kompie i nic z nią nie dało się załatwić. Co chwila wieszała kartkę o służbowym i ważnym wyjeździe- a wtedy spotykaliśmy ja w rozbawioną na targowisku w Makarskiej.
Podsumowując- pomimo paru wpadek samo igrane jak i pensjonat michajliević wspominam bardzo bardzo pozytywnie.

Pablomo napisał(a):Witam
Planowany wyjazd w tym roku to miejscowość Igrane. Byłem kilka lat temu z grupą autokarem w lipcu, teraz wybieram się samochodem we wrześniu a dokładnie wyjazd 13 września. O pogodę pytał nie będę bo to wiadoma sprawa, nikt tego nie przewidzi, można tylko brać po uwagę to co inni przeżyli w poprzednich latach w drugiej połowie września. Pytanie do tych, którzy byli w Igrane lub w okolicy w drugiej połowie września... Jak z szukaniem noclegu na miejscu właśnie w tym okresie(4 osoby)? Bez problemu czy rezerwować coś wcześniej? Jak wygląda cały kurort o tej porze? Tak jak lipiec i sierpień? Chodzi o to czy wszystkie knajpki otwarte? Czy choć trochę tego tętna z sezonu tam jeszcze jest?

W zeszłym roku spędziłem dwa tygodnie 2km od Igrane w Zivogosce. Miejscowość była pusta. Cała plaża praktycznie dla nas. Jadąc jadranką pełno osób oferujących swoje noclegi. Są też minusy - konoby działają już na pół gwizdka i jedzenie było koszmarne. Wieczorem cisza i spokój.

Kilka dni po powrocie mogę krótko opisać jak wszystko wyglądało w Igrane wrześniową porą, może komuś na przyszłość przydadzą się informacje.
Pogoda jak to pogoda, każdy o tej porze może trafić na inną ale nam trafiła się bardzo dobra, powyżej 25 C. Słonecznie, jeden dzień był deszczowy i to jeszcze nie cały i w jednym trafiła się burza co mnie akurat bardzo cieszyło Nad górami często wisiały chmury ale tylko czasami przysłoniły słońce. Zdarzał się wiatr od morza zwłaszcza wieczorami ale jeśli akurat nie wychodziło się z wody to było ok temperatura morza około 24 C. W nocy kilka razy padało ale jeśli bym nie słyszał to bym nawet nie wiedział o tym.
W całym Igrane stosunkowo pusto, porównuje to do pobytu w lipcu kilka lat temu. Pod koniec pobytu w całym domu na kilka apartamentów zajęty był tylko nasz. Na plaży nie wiele ludzi, więc miejsca bardzo dużo. Kilka konob było już zamkniętych jednak większość jeszcze działała a niektóre do późna, do ostatniego klienta. Na jedzenie nie narzekałem, na piwo tym bardziej Odniosłem wrażenie że gościnność Chorwatów po sezonie jest jak by większa ale to może tylko takie moje odczucia.
Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania odnośnie tego tematu, postaram się odpowiedzieć