napisał(a) U-la » 31.08.2009 18:16
Dzięki Janusz, że masz czas zajrzeć!
Anetko - ja nie wiem czy czytanie ze zrozumieniem ma tu sens, ale jak Ty to wszystko zrozumiesz, to ja poproszę o wytłumaczenie, co ja tu wypisuję
Basiulinku - te zaległości... Też nie mam pojecia, kiedy sobie z tym poradzę. Za dużo te ludziska okropne piszą. Ja myślę, że w wątku "Do Admina/modów" (czy jak to tam jest) trzeba napisać, żeby już wydali zakaz pisania relacji w tym roku
Pietro - Ty jak zawsze czarujący i zbyt łaskawy dla mnie
mutiaq - ech te moje wstępy... A jak powiem, że to jeszcze nie koniec tych parawstępów, to możecie mi oczy wydłubać
Lidio, Jacku - ja to Wam muszę powiedzieć, że tych Indii to u nas bardzo niewiele zobaczycie. Za chwilę uciekniemy do Ladakhu. To już zupełnie inny świat - bliższy Tybetowi i Nepalowi. Mnie ten świat znacznie bardziej pociąga. Tam się naprawdę czułam komfortowo. Nie umiem walczyć z nachalnością, nieuczciwością, męczą mnie zaczepki. W Ladakhu czułam się naprawdę jak podniebna księżniczka. Ale nie uprzedzam faktów
Kiedyś do tego dojdę
Buberku - żebym to ja jeszcze bardziej zwięźle umiała się chichrać co nie? Jak taka żaba wąskoustna
Coś tu za chwilę znów pogadam