napisał(a) U-la » 28.02.2010 11:38
Witajcie i ogromnie dziekujemy Wam wszystkim za troske!!!
Prawde powiedziawszy to miala byc nasza trasa, ale jak widac Opatrznosc czuwa i tak sie zlozylo, ze bylysmy po drugiej stronie Andow, w Argentynie.
Wiesci o tragedii, przez oczywisce Rodzinke i znajmych z PL, dotarly do nas wczorj rano tutejzego czasu, w czasie 21h drogi autobusem do Buenos Aires. Czesto nie bylo zasiegu wiec z odp. roznie.
Jestesmy tu od wczoraj. Buenos jest mniej wiecej na tej samej wyskosci co Concepcion. Duzo w tutejszych wiadomosciach o tragedii, ale tu spokojnie i tak normalnie ludzie o tym nie rozmawiaja.
Dzis dorwalysmy net, to potwierdzamy ze zyjemy i juz dzis nasz ostatni dzien wakacji w upalnym boskim Buenos
Po okropnych ulewach jakie tu rzadzily przywiozlysmy slonce i upal plus 30
Calusy dla Was i do zobaczenia!!! Jutro wczesnie rano do Rzymu, we wtorek do Wenecji i stamtad do BB autobusem