Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.11.2009 11:00

shtriga napisał(a):
I widać też okoliczne pustynne pagórki otaczające zieloną dolinę Lehu

Obrazek



A na jednym pagórku coś kolorowego się wyróżniania wśród skał.
Moja ciekawość nie została w pełni zaspokojona 8O
Co to jest za rzeźba w ścianie ponad drogą :?:

Ależ piękne są młynki modlitewne. Czy wiesz z czego są zrobione, drewna czy z terakoty. Czy też je obracałyście? Czy nie wypada?
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.11.2009 11:17

A przepraszam Lidko, nie napisałam - na tym "kaplicznym" malowidle wysoko u góry, gdzie chyba tylko kozuchy i malarz doszli, jest Budda :D Jego wizerunków będzie jeszcze dość sporo - pokażemy :):):)

Młynki... Niestety nie sprawdziłam z czego są :? Poprzyglądam się na innych zdjęciach. Nie obracałyśmy ich. Miałam odczucie, że nie wypada, choć nas zachęcali - w jednym z klasztorów zobaczycie takie małe ustawione rzędem. Kto widział "Siedem lat w Tybecie" to już wie o czym mówię.

Chyba nikt by nie miał nic przeciwko temu, żeby tam wejść i ruszyć tym młynkiem. Ale ja nie chciałam tego traktować jako zabawę. Wydaje mi się, że byłoby to brakiem szacunku wobec ich religii, skoro nie znając buddyzmu, w ogóle nie czułabym w głębi serca o co chodzi w tym geście. Podobnie mam z tą mantrą - wpada w ucho i mruczy się ją podświadomie cały czas, ale to jest jakaś forma modlitwy obca mojemu sercu :)
Modlę się troszkę inaczej :D

I naprawdę dało się odczuć, że religia dla bardzo wielu z nich jest istotnym elementem życia. Samo zachowanie wobec nas w porównaniu z tym, co spotkało nas wcześniej wiele o tym mówi.
W najbliższych odcinkach napiszę o naszej wyprawie nad jezioro. Bladym świtem wychyliłam głowę z namiotu, a nasz młody kierowca siedział sobie zadumany na kamieniu, patrząc gdzieś tam i przesuwając koraliki buddyjskiego różańca. Po naszych młodych bym się nie spodziewała często takiego widoku. I nie był to przyklad odosobniony.
Pogadamy jeszcze o tym wszystkim myślę :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.11.2009 11:24

JacYamaha napisał(a):....
I'm not extinct - dobre motto dla Tybetu i tubylców.

No i jeszcze ...

"I'm just hidding in a place
you can't find me"

No, ale widzę Ulka żeście z Wiolą jednak znalazły :devil: i pokazałyście światu.

Czekam na foty i dalszy opis.
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.11.2009 11:26

HAHAHHAHAHAHHAHA!!!!!!!!!!! Świetne!!! :D
Ciężko się schować jak człowiek dotrze tak wysoko :lol: :lol: :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.11.2009 11:26

shtriga napisał(a):...Miałam odczucie, że nie wypada, choć nas zachęcali...

A mówiłaś w mojej relacji z Mostaru, żeś ciekawa świata i wszędzie wleziesz i wszystko zobaczysz :D a tu nawet jak Cię zachęcali nie dotknęłaś :?: 8O :(
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.11.2009 11:31

Eeeeee to inny kaliber ciekawości... :) Religia to taka wyższa sfera życia. Mam gdzieś tam w środku siebie takie mocne poczucie sacrum i staram się nikogo nigdy w tym wymiarze życia nie urazić :)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 03.11.2009 14:18

I ja też o tych dzieciach, bo mimo że Wy wiecie, że one na baczność, to mnie to w ogóle nie przeszkadza :D Zdjęcia z tymi Maluchami są pełne uroku :D No i jeszcze Wy tak ładnie o nie dbacie :D

No i nie mogę doczekać się tych jutrzejszych (prawda, że jutrzejszych :D) zdjęć Wioli, wybieram się nawet do sklepu po te kapcie :wink: coby mi miało z nóg co spadać :D :D :D

A co do mojej relacji - to ona nie zając :wink: :D cierpliwie na Ciebie będzie czekała, a Ty tymczasem nam tu będziesz snuła opowieści o krainie na końcu świata :D

pozdrawiam serdecznie
:D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 03.11.2009 14:46

Może mi wszystko spadać - czekam niecierpliwie i cieszę się z tego tempa bo już wkrótce nowe opowieści...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.11.2009 15:54

Ale podpuchy walicie... :lool:
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 03.11.2009 16:51

dżuleej! :hearts:
Poczytałam wczoraj i się zezłościłam, że wszystko potem - o tym później, a o tem potem... :wink:
Ale już mi przeszło...to zderzenie kolorów niesamowite - tu szaro buro, a tu mega kolorowy młynek, pięknie.
Dzieci prześliczne, nawet na baczność są przsłodkie, zgadzam się z januszem, że mały książe wymiata, bo w ogóle mam sentyment do Małego Księcia :hearts: .
Bardzo mi się podoba, że ludzie tacy uśmiechnięci, życzliwi, chociaż bieda wychodzi z każdej strony...

To lecę z Tymonką po kapcie, bo ja na boso chadzam :smo:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.11.2009 18:37

Tymona napisał(a):No i nie mogę doczekać się tych jutrzejszych (prawda, że jutrzejszych :D) zdjęć Wioli, wybieram się nawet do sklepu po te kapcie :wink: coby mi miało z nóg co spadać :D :D :D

JacYamaha napisał(a):Może mi wszystko spadać - czekam niecierpliwie i cieszę się z tego tempa bo już wkrótce nowe opowieści...

marsylia napisał(a):To lecę z Tymonką po kapcie, bo ja na boso chadzam :smo:


Spadną czy nie spadną, ale jakby co, to będą gotowe prezenty pod choinkę :lol: :lol: :lol:

marsylia napisał(a):dżuleej! :hearts:
Poczytałam wczoraj i się zezłościłam, że wszystko potem - o tym później, a o tem potem... :wink:
Ale już mi przeszło...to zderzenie kolorów niesamowite - tu szaro buro, a tu mega kolorowy młynek, pięknie....


Wiesz Marsylka, ja już też zauważyłam, że tak piszę, bo tyle bym Wam chciała naraz opowiedzieć i powoli mi się strasznie chaotycznie robi. Nie wiem co omijać, a o czym pisać. I wymyśliłam, że będę raczej pomijać historię i to, co można znaleźć w przewodnikach, a zostanę może przy tym, co my same zobaczyłyśmy i jakoś tam przeżyłyśmy. :D

Tymona napisał(a):I ja też o tych dzieciach, bo mimo że Wy wiecie, że one na baczność, to mnie to w ogóle nie przeszkadza :D Zdjęcia z tymi Maluchami są pełne uroku :D No i jeszcze Wy tak ładnie o nie dbacie :D

marsylia napisał(a):Dzieci prześliczne, nawet na baczność są przsłodkie, zgadzam się z januszem, że mały książe wymiata, bo w ogóle mam sentyment do Małego Księcia :hearts: .
Bardzo mi się podoba, że ludzie tacy uśmiechnięci, życzliwi, chociaż bieda wychodzi z każdej strony...


Mnie ta ufność dzieci strasznie urzekała i w ogóle ogromna życzliwość wszystkich ludzi. Ale to chyba też zasługa tego, że nie są aż tak skażeni złem, fałszem, obłudą - może to tylko wrażenia turysty, który był tam chwilę, może rzeczywistość jest bardziej brutalna, ale w wioskach tak właśnie przesympatycznie było.
Czasem mi się też wydawało, że to dlatego, iż przez 3/4 roku oni tam w ogóle nie mają kontaktu z innym światem i może jest jakiś taki głód spotkania z "innym", "obcym", "białym". Nie mam problemów z byciem otwartą na innych ludzi, nawet jeśli w ogóle nie rozumiemy swoich języków, ale to, co ladakijczycy pokazują, to czasem aż onieśmiela.

slapol napisał(a):Ale podpuchy walicie... :lool:


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Pojechali Sławek co nie? Ciąg na bramkę mam, ale zobaczymy, czy Wiola mi piłkę poda dziś czy jutro :lol:

Dżuleej młodzieży!!! :lol:
zoohha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1195
Dołączył(a): 07.12.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) zoohha » 03.11.2009 18:53

Uff. Znalazła się i pisze.... :-)
Ulka dzięki
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.11.2009 20:20

shtriga napisał(a):Pytają czy nam pasuje ten pokój za 500 rupii? No to my banany na buziach. Proszą nas tylko, żebyśmy tego nie mówiły przy Indianach, no i że też dlatego młody nam nie chciał tego mówić przy nich. Śmieszne, co nie? Ale jakoś nie zamierzamy dochodzić czemu my mniej

Pytanie mogłoby brzmieć: "czemu my więcej". ;)
Tam jest dosyć częstą praktyką wywieranie wrażenia, że coś się dostaje taniej, tylko żeby o tym nikomu nie mówić. Prawda jest taka, że cena wywoławcza do kosztu poniesionego ma się absolutnie nijak. Potrafią rzucić ceną, np. dziesięciokrotnie przebijającą cenę końcową. Wiem, bo przekonałem się o tym na własnej skórze.
Wy zeszłyście na 500, co Was ucieszyło. Nie mam pojęcia, ile za ten pokój musiałby dać tambylec, ale wcale nie byłbym zdziwiony ceną rzędu 200.
Jeśli klient odchodzi z przekonaniem, że dostał coś taniej, to chętnie obiecuje innym tego nie mówić. Dzięki temu każdy negocjuje do ceny, jaka będzie obu stronom odpowiadała i interes się kręci. :)

shtriga napisał(a):Wojtek... Czy Ty Himalaje też chowasz w zanadrzu...? :D

Nie, nie wędrowałem tam.
Wprawdzie po powrocie z Nepalu, nosiłem się z zamiarem wybrania się na jakiś trekking (z obowiązkowym powtórnym zawitaniem do Kathmandu), ale ja jednak leń jestem, a że znacznie bliżej jest tyle pięknych gór - to brak mi motywacji, by zorganizować sobie daleki wypad.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 03.11.2009 20:26

JacYamaha napisał(a):
slapol napisał(a):
plavac napisał(a):...... Trochę jestem zły, bo już nie wiem teraz, na co mam zbierać pieniądze - czy na włóczęgę po Bałkanach czy na włóczęgę po Ladakhu ... :) .....

W jedną skarpetę upychaj kasę na indiańskie góry, a w drugą - na tango argentyńskie :lol: , jak dziewczyny opiszą następną wyprawę, to będziesz miał przynajmniej denko zapełnione... :lol:

Również wielkie dzięki za następny super egzotyczny odcinek.


Gorzej jak skarpety dziurawe... :wink:


Jacek ! - skąd wiesz !!! :D

Ale się zaceruje i jakoś się uzbiera na ... zapłacenie Internetu :wink:
Bo przez cały dzionek taka mantra mi się snuje po głowie - "Pisz, Ula , pisz " .
A teraz jeszcze "Foć, Wiola, foć "
Do jutra 8) Dżulej :)
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 03.11.2009 23:02

Bajka ... - wierzyć się nie chce oglądając zdjęcia.
Ale ten Leh to nie taka znowu "dziura" :wink: - samochodów mrowie.
Zdjęcia dzieciaków cudowne, ale brakuje mi jeszcze fotek białasów -brudasów, amatorów "zioła" etc. :lol: :wink: .
Napiszcie coś więcej o tym meczecie z bajki i o tybetańskiej biżuterii :D .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja

cron
Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone