I znowu wypadek Polaków w Austrii...

"Wypadek Polek na autostradzie w Austrii
dzisiaj, 06:47 KLe / IAR

Dwie Polki zostały ranne w zderzeniu trzech samochodów na autostradzie A-2 prowadzącej z Wiednia przez Klagenfurt do granicy z Włochami. Ofiary wypadku przewieziono do szpitala, żadnej z nich nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło na ruchliwej autostradzie w okolicach miasta Wiener Neustadt.

W samochód prowadzony przez 23-letnią Polkę, podczas wyprzedzania, uderzył z tyłu pojazd, którym kierował mieszkaniec austriackiego Salzburga. W zderzeniu najbardziej ucierpieli pasażerowie polskiego samochodu. Ich wóz odbił się od pojazdu, uderzył w betonową barierę rozdzielającą oba pasy ruchu i dachował.

Obie Polki przetransportowano do szpitala klinicznego w Wiener Neustadt. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekko ranni zostali również pasażerowie dwóch samochodów, uczestniczących w kolizji: 24-letni mężczyzna i jego 4-letni syn oraz 39-letni mieszkaniec Styrii. Przyczyny wypadku bada policja. Autostrada została zablokowana."

UWAŻAJMY W DRODZE NA WAKACJE !

Przykre ...

Z tym, że bardziej adekwatny byłby tytuł: "Polki poszkodowane w wypadku w Austrii ".

Z tego co piszesz, to im, po prostu, jakiś Austriak w de... wjechał.
Jednym słowem: uważajcie na kiepsko jeżdżących Austriaków

weldon napisał(a):Jednym słowem: uważajcie na kiepsko jeżdżących Austriaków

Mi przed Wiener mało co kobitka nie zaparkowała w przednich drzwiach pasażera (z pasa rozbiegowego), a pod Wiedniem facecik w dostawczaku.

Zły rok czy co ...

weldon napisał(a):Przykre ...

Z tym, że bardziej adekwatny byłby tytuł: "Polki poszkodowane w wypadku w Austrii ".

Z tego co piszesz, to im, po prostu, jakiś Austriak w de... wjechał.
Jednym słowem: uważajcie na kiepsko jeżdżących Austriaków

Obawiam się scenariusza jak w komentarzach do tego wypadku, że nastąpiło "nie spojrzenie" w lusterko i podjechanie komuś pod nosek... na autostradzie o zasadzie "lusterko-kierunek-lusterko-manewr" trzeba pamiętać cały czas, a podjazd pod jadący z nadmierną prędkością samochód (co z tego że jadący nieprzepisowo) może skończyć się wypadkiem. Do tego wiek i płeć kierowcy dość dużo mówi...

O przyczynach poczytam w mediach austriackich...

Wczoraj wróciłem z wakacji. Przyznam że przez Serbię jechałem dość szybko - ruch był raczej średni. Dość często zdarzały się sytuacje, gdzie ktoś jechał lewym pasem, ale albo lewy kierunek albo w pewnym momencie długie światła powodowały zmianę pasa przez delikwenta a poza tym w 95% machnięcie ręką w ramach przeprosin. Bez żadnego podjeżdżania itd. Wiem, że w wielu krajach to nielegalne, ale mam niskie auto i domyślam się że nie wszyscy mają idealnie poustawiane lusterka. Ale wracając do meritum. W Polsce pomiędzy Krakowem a Kielcami jest sporo krótkich podjazdów gdzie jest miejsce na wyprzedzanie... i co? 30-40% kierowców jedzie lewym pasem mimo że do ciężarówki ma 200m i można robić wszystko łącznie z trąbieniem a i tak nie zjadą. To się nie zdarza nigdzie na świecie.... a na pewno nie w takiej skali. Mi nigdy do głowy nie przyjdzie, chyba że nawierzchnia jest w stanie niszczącym auto (ale to już się rzadko zdarza), by poza wyprzedzaniem czy poza wjazdami na autostradzie jechać lewym pasem.
Nie chcę wyrokować, ale winne tu mogły być dwie osoby lub inne czynniki typu martwa strefa itd. Tragedią jest to, że tak się skończyło bo wielu z nas popełnia błędy a akurat tych spotkała najgorsza ich konsekwencja

piter83pl napisał(a): lub inne czynniki typu martwa strefa itd.

Martwa strefa raczej nie, bo jesli masz kogoś w martwej strefie lusterka i zmienisz pas to zderzycie sie bokami aut.
Raczej facet ostro jechał ta Beemką, a nasze Panie zmieniły pas nie spoglądając w lusterko...

Na zachodzie sporo jest tez wypadków z udziałem Polaków przy wjezdzaniu na autostradę. Najczesciej Polak jedzie prawym pasem autostrady, zaczyna sie pas rozbiegowy....i wtedy Niemcy grzecznie wpuszczają samochody z prawej lub najczesciej cały ruch na długosci 1km pasa rozbiegowego przenosi sie na lewy pas - na prawym zostaja Polacy No i bum. (opowiadane przez znajomego z niemieckiej drogówki)

Kichol napisał(a):Niemcy grzecznie wpuszczają samochody z prawej lub najczesciej cały ruch na długosci 1km pasa rozbiegowego przenosi sie na lewy pas - na prawym zostaja Polacy No i bum. (opowiadane przez znajomego z niemieckiej drogówki)

Nie, no pewnie. Ale jak mistrz jeden z drugim na chama ładuje się z rozbiegowego, nie patrząc czy komukolwiek zajeżdża drogę .... no i do końca rozbiegowego ma z 300 metrów.
Akurat mnie się tak zdarzyło. Nie mogłem mu ustąpić pasa, a zawsze to robię, bo lewy też był zajęty.
Pozdrav

Co do stanu ruchu na A2 to mam takie obserwacje z soboty 13-go sierpnia - stosunkowo długie odcinki utrudnień (roboty drogowe) między Wiener Neustadt a Grazem, na dodatek ruch między Voesendorfem a WNeustadt bardzo duży, byc może to skutek rozpoczynajacego się długiego weekendu.
Powrót planuję przez drogę S6, zobacę co tam słychać...

Ruch na tym odcinku bywa bardzo duży, pomimo ze są 4 pasy. Austriacy jeżdżą bardzo szybko w mojej ocenie. Na tym odcinku jechałem 140 i wszyscy mnie wyprzedzali.

jdubowski napisał(a):Powrót planuję przez drogę S6, zobacę co tam słychać...

Jazda przyjemna, ruch niewielki, brak robót na drodze, polecam jako alternatywę dla A2.

BTW - dla lubiących jazdę po pochylaniach do 12% i serpentyny polecam przejzad trasą Lublana - Trzic - Lubelj - Loiblpass - Klagenfurt.

Ja jeżdżę z Macelja przez Graz, Wien do Jarovców - 150 trzymam i wcale nie jestem najszybszy. Nieraz na lewym pasie muszę przycisnąć do 160 - 170, żeby zrobić miejsce dla szybszych. Niestety nawet austryjacy maja fantazję, trzeba patrzeć w lusterka. Lepiej uciec niż dostać w tyłek.

ruwado napisał(a):Ja jeżdżę z Macelja przez Graz, Wien do Jarovców - 150 trzymam i wcale nie jestem najszybszy. Nieraz na lewym pasie muszę przycisnąć do 160 - 170, żeby zrobić miejsce dla szybszych. Niestety nawet austryjacy maja fantazję, trzeba patrzeć w lusterka.

Ja tam uważam że w Austrii jest znacznie mniej świrów na drodze niż u nas...

Ogólnie tak, ale zawsze myślałem, że są przepisowi. A jest inaczej. Jeżdżą szybciej.