I taci moga byc ludzie !

slawek66 napisał(a):

Vedran Lekic napisał(a):

slawek66 napisał(a):

Vedran Lekic napisał(a):

slawek66 napisał(a):Szanowny Vedranie
przykra sprawa ze trafiles na oszusta
mysle ze tak samo zle sie czujesz jak polacy oszukani przez chorwatow
ciekawi mnie po co ci paszporty gosci, bo kasa to wiadomo

pozdrowienia
slawek

i kasa i passporty do wlascicilow..

czy pracowales w policji ???
bo nie rozumie po co wam te paszporty

chyba nigdy nie slyszalesz ze kadzy gosc powinni byc zameldowani..a gdzie o goscu znalesc dane jezeli nie w passporcie

albo nie wiesz o co mi chodzi albo celowo unikasz odpowiedzi, tak wiec powtorze,
dlaczego nie mozna goscia od razu po przybyciu do apartamentu zameldowac, a domagasz sie zeby ten sam gosc od razu zaplacil, dlaczego nie mozna sobie odpisac danych z paszportu, to tylko kilka slow,
ja na przyklad jestem bardzo przywiazany do swoich dokumentow i nigdy bym ci swojego pasportu nie dal inaczej niz do wgladu
pozdrowienia

kim napisał(a):CZE Vedran - przy tej ilości "letników" pewnie to nie pierwszy i nie ostatni (nistety) raz. Pozostali, prawdziwi cromaniacy nie robią takich świństw.
Pozdrav

Vedran Lekic napisał(a):
Wlasciciele byli normalni i puscicili ich...ale wiem ze sa wlasciciel ktorzy przy taka sytuacja zablokuja samochod i nie puscaja gosci ze uczekne tak latwo...

Czy mam rozumieć, że jak zapłacę zaliczkę za pobyt w cudnym apartamencie (wybór padnie po obejrzeniu zdjeć w necie, i tam będzie rzeczywiści rewelacyjnie się prezentował) a w realu okaże się, ze biegają tam karaluchy i stonogi wielkości jaszczurek to mogę się jeszcze spotkać z oporem ze strony właścicieli? Chyba lekkie przegięcie!

Bogusław Marinković napisał(a):Prawda jest tak, że nie można do końca nikomu zaufać czy to był POLAK, CZECH, NIEMIEC, WŁOCH ...- chyba że ktoś przyjeżdża do apartamentów któryś raz z rzędu.
Złota reguła- cała kasa za pobyt oraz paszporty pierwszego lub drugiego dnia pobytu i KROPKA.
Często się zdarza ze jezeli turysta ma zapłacić ostatni dzień - zaczyna kombinowac jak by tu oskubać właściciela o kilka groszy- chyba taka juz ludzka natura.
Nie mozna każdego rzucać do tego samego worka.
Mamy turystów (mówie o moich apartamentach0- który po sobie zostawiają nieskazitelna czystość a są niestety tacy który(przykro aż o ty pisać) pozostawiają zarzygane łazienki, zniszczoną kucnie , rozwalone i przepalone gary i naczynia- syf taki qż się płakać nierz zachciewa.
Ale to jest turystyka- właściciele muszą być przygotowani na takie niespodzianki i musza się przed tym zabespieczyć.
Dam jeden fajny przykład (Polak potrafi):
w ubiegłym roku gościliśmy w dwóch apartamentach turystów z Polski.
ci który mieszkali w wiekszym apartamencie na piętrze (ładniejszym) byli od samego początku z pretensjami- bo to waitr im wieje, bo to za gorąco,bo to za drogo, po prostu wzbudzali niechęć do siebie.
Natomiast w mniejszym skromniejszym apartamencie mieszkali bardzo mili ludzietakze z polski, którym akurat wszystko idealnie pasowało i któryz się z nami bardzo zaprzyjaznili.
jednego razu nas powiadomili, że tamci z góry szykuja dla nas niespodianke- mianowicie- rozwalili bok samochodu podczas jazdy po wyspie o jakąś skałę i planowali nas oskarzyc że to sie stało z naszej winy ponieważ wjazd do parkingu przy apartamencie jest nieco węższy co było powodem ich prób na zwalenie na nas winy.
Na całe szczęście ci z dolnego apartamentu nas o ich zamiarach wcześniej powiadomili (poniewaz ich rozmowę w nocy podsłyszeli).
Jak nas spróbowali oskarzyć lekko się zdziwili że ich próba została szybko zdemaskowana.
Nie moglismy ich wygonic bo zapłacili za cały pobyt co do grosza (pierwszego dnia). I oczywiscie wyjeżdzając strasznie narzekali że nigdy więcej nie przyjadą bo tak tu żle. I oczywiście zostawili taki bajzel że aż sobie trudno wyobrazić.
A państwo z dolnego apartamentu właśnie na dniach ponownie do nas przyjeżdża.
To tyle!

wojan napisał(a):Ten wątek to moim zdaniem kolejny argument by do Chorwacji jechać w ciemno i tylko w ciemno.
Pozdrawiam

Krystof napisał(a):wniosek jest taki, że lepsi są ci z dołu i apartament z dołu też lepszy, przynajmniej bok auta się nie obtłucze ...

ludzie, o co chodzi?! jak ktoś ma naturę chama to i apartament zareklamuje na 5*, a w środku syf i śmieci na plaży (gospodarze), albo nasyfi komuś w apartamencie, bo za to zapłacił (gość) ... no i co? niech każdy pilnuje własnej dupy i nie ogląda się na innych! a chamy niech wiedzą, że chamstwo wraca do adresata. zawsze.

nie tyko do adresata.... oddaje nie dobra wrazenia

przyjemnego urlopu - zarówno tym, którzy chcą nas skroić tam, jak i tym, którzy chcą ich skroić (też tam); ale przede wszystkim - Wam, bo Nas chamstwo nie dotyczy i szkoda się ekscytować jakimiś bzdurnymi przykładami z życia ... kurna, a ja w tym roku nigdzie nie jadę , k.

mama_Kapiszonka napisał(a):

Vedran Lekic napisał(a):
Wlasciciele byli normalni i puscicili ich...ale wiem ze sa wlasciciel ktorzy przy taka sytuacja zablokuja samochod i nie puscaja gosci ze uczekne tak latwo...

Czy mam rozumieć, że jak zapłacę zaliczkę za pobyt w cudnym apartamencie (wybór padnie po obejrzeniu zdjeć w necie, i tam będzie rzeczywiści rewelacyjnie się prezentował) a w realu okaże się, ze biegają tam karaluchy i stonogi wielkości jaszczurek to mogę się jeszcze spotkać z oporem ze strony właścicieli? Chyba lekkie przegięcie!

Kasiula.m napisał(a):My w zeszlym roku mielsimy taka przygode- bylismy we wrzesniu, 2 tygodnie, ustalilismy po malych pertaktacjach wysokosc oplaty za 2tygodnie Z OPLATA KLIMATYCZNA, uzgodnione to bylo w 3 jezykach:)
Poczym malzenstwo kwaterodwacow po wymianie slow- jestem pewna, ze wtedy wlasnie uzgadniali swoj niecny plan:) zgodzili sie i szczesliwe mieszkalismy przez 10 dni, w miedzy czasie mowili co robia- Pan sie okazalo byl przez 30 lat radnym w Makarskiej, a Pani emrytowana nauczielka matematyki ( pewnie ona to wszystko obliczyla:)
Prosze sobie wyobrazic, ze 3 dni przed koncem do nas przyszli ze sporzadzonymi obliczeniami , z ktorych wynikalo, ze mamy doplacic iles tam euro OPLATY KLIMATYCZNEJ i po obliczeniach wyszlo tyle i le sobie zyczyli pierwotnie za aprtament, moze musieli zaplacic za jakies roboty wykonczeniowe i sobie zalozyli, ze tyle musza miec:)
GEneralnie nie zepsuli nam humorow ( no mzoe pierwsze pol godziny), a mala kara ich spotkala taka,ze ich wizytowki wyladowaly w koszu i z naszej strony nie beda mieli zadnej reklamy:)
p.s.
w pokojach zostawilismy porzadek, za figi na droge z usmiechem podziekowalismy i pojechalismy.
Chcialabym dodac jescze, ze bez wzgledu na narodowosc to na kwaterodawcow tez trzeba uwazac i sklaniam sie do stwierdzenia, ze lepiej jechac w ciemno.
acha i zeby byla jasnosc- nie popieram takiego zachowania- CI ludzie nie postapili fair jak jzu sie zdecydowali.