napisał(a) anakin » 09.03.2011 17:40
Dobra.
Jedziemy dalej ,bo jak widzę
oglądalność mi spada
Kolejny etap naszej wędrówki to:
MUSTAFAR czyli TROGIR
Trochę zawiedzeni Rogoźnicą ruszamy późnym popołudniem w trasę.Jak się potem okaże jakąś godzinę za późno.
Ale o tym.....później.
Pomni wcześniejszych doświadczeń z opisywanego już tu skrzyżowania,wybieramy trochę inną trasę tak aby wjechać do Trogiru z tzw."dupy strony",czyli od Splitu.Wydaje się nam (a jak się znów okaże później-dobrze się nam wydaje
),że pozwoli nam to zaoszczędzić stania w miejscu,gdzie każdy chciałby stać w życiu dwa razy.Pierwszy i..........ostatni!
No to jedziemy:
Po lewej stronie widoczna stacja benzynowa,której jednak zdecydowanie nie polecam!
Wątpliwej jakości
plin.
.Informacja sprawdzona dwukrotnie ,więc stosunkowo...wiarygodna.
Zdecydowanie bardziej atrakcyjny niż jakość gazu jest widok z tejże stacji :
Obok stacji znajduję się takie cuś:
I daleeeeeeeeko przed nami :