matixero napisał(a):Witam wszystkich:)
To mój pierwszy post na forum ale czytam go już od dłuzszego czasu, czemu akurat tutaj?? Bo w tym roku do Razanja się wybieram:) Czekam na dalszą relacje:)
P.S. Z tego co widziałem i czytałem to Razanj jest raczej miejscem ustronnym i kameralnym prawda?? I tutaj pytanie do szanownego Anakina, jest tam gdzie wyskoczyc wieczorem?? Jakiś pub, restauracja??
O tak!
Zdecydowanie Rażanj to zadupie!!!!
I tylko się z tego powodu cieszyć trza.
czy jest gdzie wyskoczyć?
Jak widzisz na zdjęciach,miejsca Ci tam dostatek,więc skakać możesz do woli!Nie nastawiał bym się jednak na Twoim miejscu na jakieś wyszukane lokale.A właściwie to nie nastawiał bym się w ogóle na....lokale!
Jest w "centrum" zadupia taka jedna knajpa.
A właściwie.......restaurant
Ja osobiście nie byłem tam nigdy,ale nie widziałem też żeby był problem z...........rezerwacją stolika... Wręcz przeciwnie.Właściciel sprawiał wrażenie baaaaaaaaaardzo zdesperowanego i powiem Ci,że przeszliśmy obok niej góra dwa razy,bo wyglądał tak, jakby za chwilę miał zgarniać kijem,tych co asfaltem obok knajpy pomykają!
Ale wpadnij tam ( o ile odwaga Ci pozwoli).
Chętnie się dowiem.....
Ale z tego co widzę to mamy tu dwóch specjalistów od...........zadupia,więc.....jakoś nie czuję się kompetentny.
matixero napisał(a):Jeśli uraziłem Cię owym słowem "zadupie" to przepraszam, ale nic złego na myśli nie miałem:)
Wersal.
Pamiętaj,obowiązuje kompletny Wersal.
Znaczy to ( tak w skrócie) oczywiście,że masz tu wszystkich kochać i nawet jeśli Ci się coś nie podoba- ma Ci się podobać!
weldon napisał(a):Jacek S napisał(a):Master - łerarju
Może traktora szuka?
BeJur napisał(a):albo świetlówek
Ło matko!
Już mówiłem,że trzeba czasem na szychtę iść...
Ja nie wiem czy Wy to same bezrobotne
Beata to wiem (bo mówiła),że jakieś tam trampki dziarga,ale i tak pewnie ma w piwnicy ze trzy szwaczko-zszywarki ,to i na forum jest.........zawsze.
Jacek S napisał(a):A d... zawsze będzie d..ą.
O!
zmasz napisał(a):Dwa lata temu byliśmy tam przez 2 tygodnie. Co dziennie wieczorem zbierała się grupka mieszkańców Razanj i balowali do 1 w nocy, wszystko pełna kultura. Super.
Nie mówię,że nie,ale....
Pewien jesteś ,że to ludzie byli?
Może syreny,czy cuś.......
Ja nie słyszałem,ale to przecież nie znaczy, że nie śpiewali....
Chociaż raz mis sie....wydawało...
Nie.Na pewno nie.
Wszak to echo grało!
A-raz Niemcy śpiewali