napisał(a) nulka1 » 31.07.2013 20:09
W pewnym momencie powiedziałam, że za duzżo jest znaków na niebie i ziemii, żebysmy nie zdążyli, ale zajechaliśmy o godzinie 22.29 i zobaczylismy dupkę zamykającego się w oddali promu....
...tak nam się wydawało, bo prom dopiero dopływałł. Zdjęć na razie nie ma, bo zdjęcia robili wszyscy oprócz mnie... musze mieć ich zgodę, myslałam, ze dziś odbiorę następne, ale nie dałam rady...
może jutro. ja kreciłam filmik.
i na filmiku mam ich ogromne oczy jak weszlismy na prom, jak to się teraz mówi: wrażenie bezcenne..
Potam jeszcze kilka chwil do Gdinja, hamowalsmy pierwszego krzycząc, że już śpieszyć się nie musi, bo na prom już zdążyliśmy.
Ale czekał nas jeszcze zjazd do zatoczki ...