Przyznam, że bym miała duże obawy przed ruszeniem w daleką trasę takim świeżakiem dopiero kupionym szczególnie jeśli by pochodził już z rynku wtórnego.agata26061 napisał(a): ... Wyjazd za niewiele ponad miesiąc, a porządnego auta brak
gusia-s napisał(a):Przyznam, że bym miała duże obawy przed ruszeniem w daleką trasę takim świeżakiem dopiero kupionym szczególnie jeśli by pochodził już z rynku wtórnego.agata26061 napisał(a): ... Wyjazd za niewiele ponad miesiąc, a porządnego auta brak
tomekkulach napisał(a):gusia-s napisał(a):Przyznam, że bym miała duże obawy przed ruszeniem w daleką trasę takim świeżakiem dopiero kupionym szczególnie jeśli by pochodził już z rynku wtórnego.agata26061 napisał(a): ... Wyjazd za niewiele ponad miesiąc, a porządnego auta brak
Wiem coś o tym,bo 3 lata temu na trasie Wurzenpass - Korensko sedlo (18% nachylenia przez 3,5 km)
Włączył mi się "tryb awaryjny"-co oznacza całkowity brak "ciągu"
I to z przyczepą
Auto miałem 2 miesiące po zakupie.
Lepiej czasem pożyczyć od kogoś z rodziny, może być starsze,ale sprawdzone
Ale to też zależy od szczęścia,bo czasem i nowe na gwarancji może się zepsuć,
czego nikomu nie życzę na wakacjach
bluesman napisał(a):Super zdjęcia jak widzę przydałby się też dron podwodny tylko jak to wszystko wozić
p.s. kamerę mam z reguły przymocowana do dłoni sznureczkiem ale chyba dokupię coś pływającego
CROnikiCROpka napisał(a):Niemniej na pewno pewniejsze będzie auto z salonu. Może popatrzcie na leasing? Dacia jest stosunkowo tania i to dobre samochody. Na pięć lat to miesięcznie wyjdzie niska kwota do płacenia. Można też zerknąć na jakieś poleasingowe auta.
gusia-s napisał(a):Przyznam, że bym miała duże obawy przed ruszeniem w daleką trasę takim świeżakiem dopiero kupionymagata26061 napisał(a): ... Wyjazd za niewiele ponad miesiąc, a porządnego auta brak
gusia-s napisał(a): szczególnie jeśli by pochodził już z rynku wtórnego.
Trajgul napisał(a):Oj tam, kupi się za tydzień, za 2 tygodnie da do mechanika, wymieni to i owo i będzie ok.
Rok temu jadąc do Chorwacji pierwszy raz, jechałem autem brata, więc jak nie będziecie pewni to bierzcie od rodziców, jeśli możecie oczywiście. Ja też kupiłem auto 3 tygodnie temu i nie mogę się doczekać wyjazdu (1763 km w jedną stronę), a wyjeżdżam dzień przed Tobą (tylko jeszcze nie mam kasy ), a wizyta w zakładzie dopiero przede mną (na razie wymieniłem opony, filtry i płyny). To tak na pocieszenie Agata.
agata26061 napisał(a):Pożyczenie auta również biorę pod uwagę, od rodziców, ale wiecie jak to jest. Cokolwiek się stanie, dodatkowa rysa, czy inna pierdoła i człowiek będzie miał wyrzuty sumienia, że pożyczył i zepsuł I tak źle, i tak niedobrze.
Marsallah napisał(a):agata26061 napisał(a):Pożyczenie auta również biorę pod uwagę, od rodziców, ale wiecie jak to jest. Cokolwiek się stanie, dodatkowa rysa, czy inna pierdoła i człowiek będzie miał wyrzuty sumienia, że pożyczył i zepsuł I tak źle, i tak niedobrze.
Oj, tak. Ja bym nie chciał pożyczać, zwłaszcza na Chorwację. W tamtejszej ciasnocie łatwiej niż w domu wjechać w sosenki, dobić do kogoś na parkingu, tudzież przetrzeć antyczny mur. W moim samochodzie delikatne ryski mnie zupełnie nie obchodzą, ale weź tu komuś innemu takie załatw...
Powrót do Nasze relacje z podróży