Re: Hvar-Sarajewo-Slawonia różne miejsca, ale wszędzie piękn
napisał(a) Stary Chorwat » 13.04.2014 19:08
No to rozpoczynamy kolejny dzień. Niestety już ostatni.
„Kopački Rit” położony jest w miejscu gdzie rzeka Drawa wpada do Dunaju. To powoduje, że przez większą część roku są to tereny podmokłe i i bagniste. Najwięcej zalanych terenów jest na wiosnę, kiedy stany wód obu rzek zdecydowanie się podnoszą. Podczas naszego pobytu ustępowały dopiero wody z wiosennych roztopów (fala na Dunaju miała 9 m wysokości). Takiej powodzi nikt z miejscowych wcześniej nie widział. Raj dla ptaków, płazów, gadów i owadów, których jest tu multum (szczególnie komarów i to takich co najgrubsze ubranie przebiją). Wiele występujących gatunków ryb powoduje, że jest to również raj dla wędkarzy. W broszurze o parku wyczytałem, że całkowita powierzchnia parku wynosi 231 km2, a na jego terenie żyje 44 gatunków ryb (szczupaki, sumy, karpie, karasie, pstrągi i inne), 11 gatunków żab, 290 gatunków ptaków (w tym orliki, bociany czarne,warzęchy, czaple, czy dzikie kaczki), z tego 144 na stałe. Do tego trzeba dodać ssaki: jelenie, sarny, dziki, borsuki i wiele rodzajów nietoperzy (po chorwacku šišmiš - podoba mi się ta nazwa). Nie można pominąć także bardzo bogatej flory: wierzby, topole, dęby, które nierzadko liczą sobie ponad 600 lat, czy licznie występujące różnego rodzaju rośliny takie jak lilie wodne czy storczyki. Do parku najlepiej dostać się od miejscowości Kopačevo. Dociera się najpierw do informacji turystycznej, gdzie można uzyskać wszelkie informacje i broszury o parku oraz kupić bilety na stateczki wożące turystów po jednym z kanałów. Jadąc dalej przejeżdża się przez charakterystyczną bramę informującą, że jest się na terenie „Parku Prirode Kopački Rit”. Chcieliśmy popłynąć stateczkiem, by być bliżej przyrody, ale trzeba by było czekać ponad godzinę. Postanowiliśmy więc pospacerować wzdłuż brzegu jeziora Sakadaš, nacieszyć oczy pięknem przyrody, a płuca świeżym powietrzem. Jedziemy dalej, co chwila zatrzymując się, by móc podziwiać i robić zdjęcia wspaniałych terenów parku. W pewnym momencie przejeżdżamy koło pastwiska z pasącymi się na nim krowami. I nic by nie było na tym, gdyby nie to, że krowy wydały się nam jakieś dziwne. Były białe i miały o wiele większe rogi niż nasze krowy. Na szczęście kawałek dalej była informacja i wszystko się wyjaśniło. To slawońsko-sremski gatunek krów o nazwie „Podolac” charakteryzujący się dużą odpornością na temperaturę, stąd na pastwiskach przebywają przez cały rok.