napisał(a) mariusz_77 » 08.03.2015 13:12
Powoli jesteśmy głodni... tata zaproponował przejazd na drugą stronę wyspy w rejony w których jeszcze nie byliśmy i poszukanie tam czegoś do zjedzenia
Pokrivenik... dziwna nazwa ale jakie widoczki...
zjeżdżamy w dół... wokół piękne zatoczki i plażyczki... cisza i spokój ... to jest to co my lubimy...
kilka przeuroczych zatoczek... ale najważniejsze, że znajdujemy restaurację przy hotelu... pewnie wreeeszcie coś zjemy...
... po obiadku nawet mama się zaczęła uśmiechać
...
z pełnymi brzuszkami jest więcej chęci do działania... tata koniecznie chce odwiedzić jedna ze swoich ulubionych zatoczek - Kruseva... gdzie 2 lata temu spędziliśmy kilka godzin... więc jedziemy...
już jesteśmy... od razu kąpiel i snurkowanie...
jest to wymarzone miejsce dla tego typu atrakcji... jeden apartament... tata mówi że dość drogi i na 2 lata do przodu już zarezerwowany
spokój i cisza... idealne dla rodzinnych zabaw ...
... i medytacji
no cóż ale czas sie zbierać...
fajnie było... ale wieczór chcemy spędzić w Jelsie...