No i jesteśmy... już baaardzo blisko... ciekawy jestem co tam zobaczymy
jakieś tu ruiny budynków i krzyż... tata mówi, że był tu kiedyś klasztor Augustianów... jak oni tu mieszkali... do sklepu tak daleko...
a to cooo??? studnia??? a to stąd brali wodę... może my się też napijemy bo nam się kończy nasz Żywiec...
a teraz chodź Wiki się pobawić dzwonem...
zobaczymy dokąd prowadzą te schodki... zapraszam wszystkich
a tutaj prawdziwa grota... musimy z tata odpocząć... ale tu ciekawie...
tato a jak taka grota powstała?
a co ci Augustianie tu robili?
a czemu tu tyle kamieni?
a czy tu są jakieś minerały?
a można tu znaleźć skamieliny?
a gdzie oni tutaj spali?...
wiem wiem później mi wszystko opowiesz teraz chciałbyś posiedzieć w ciszy...
Wiki mów szeptem... aale tu echo... echo! echo!! echo!!! echo!!!!!!
tata już uciekł od naszych krzyków a mama mówi, że wygląda to jak okno Boga...
my nie mamy takich przemyśleń może się posilimy... daaaj mamo te pyyyszne chorwackie rogaliki...
najedzeni, jeszcze trochę tu pobuszujemy i czas wracać... chcielibyśmy się wykąpać... mamo, tato chodźmy już na plaże... strasznie to słońce grzeje...
w dół szybciej się schodzi i te suuuper widoki...
chooodź tato szybciej... obiadek i do kąpieli...
po obiadku tym razem udajemy sie na najbliższą plażę w SN...
zmęczona już jestem ... ale chętnie wskoczę do wody...
o tej porze... już bliżej wieczoru... raczej spokojnie tu i cicho...
no i wreeeszcieee...
taaka fajna zabawa a tu już coraz bliżej do wieczora...
wyprawa była fajna...
ale jutro poprosimy od rana na plażę... i może w końcu jakieś lody???