Transalp napisał(a):Ciekawa relacja i super zdjęcia.
Dołącze się, jeżeli pozwolisz.
Napisz coś proszę o box'ie dachowym. Przymierzam się w przyszłym sezonie do takowego.
Jakieś sugestie, doświadczenia z użytkowania?
Pozdrawiam
Tomek
Oczywiście nie tylko pozwalam, ale się bardzo cieszę z następnego czytelnika.
Jeśli chodzi o box dachowy to poszukaj na forum - dużo już w tym temacie napisano. Poniżej kilka moich przemyśleń:
- kup box dachowy tylko w przypadku kiedy masz naprawdę mały samochód i nie możesz się zapakować na wakacje lub masz trochę większy samochód ale lubisz się pakować w duże torby/walizki/ pojemniki a nie upychać małe paczuszki i potem przez godzinę wszystko wypakowywać,
- do boxu pakuj jak najlżejsze pakunki (duże gabarytowo) - karimaty, krzesłka, ręczniki, śpiwory, torby z ciuchami - zawsze pamiętaj aby do bagażnika zapakować zaczynając od jego dna najcięższe pakunki aby jak najbardziej obniżyć środek ciężkości samochodu,
- przestrzegaj maksymalnego obciążenia boxu (zazwyczaj 50-75 kg),
- sprawdź w instrukcji swojego samochodu lub w salonie danego producenta jakie jest maksymalne obciążenie dachu samochodu,
- pamiętaj, że jadąc z boxem samochód pali trochę więcej (wg. moich spostrzeżeń ok. 0,5 l/100 km, a więc nie ma dramatu,
- moim zdaniem lepszy jest box szerszy ale krótszy niż taki z rodzaju cienki ale długi (chyba, że wykorzystujesz go także zimą do nart, a narty masz jeszcze starego typu o długości ponad 190 cm),
- przy kupnie nie kieruj się tylko kosztem zakupu - ważne aby box miał centralny zamek i korzystne dla Ciebie wymiary,
- ważne aby box miał system tzw. szybkiego montażu bez narzędzi,
- zamontuj box 2-3 dni przed wyjazdem na wakacje dla sprawdzenia jego mocowania,
- staraj się zapakować box tak aby nic w nim się nie przemieszczało.
To był nasz drugi wyjazd z boxem dachowym do Chorwacji.
Pierwszy był w 2001 roku, kiedy jechaliśmy w 4 dorosłe osoby + duży pies. Musieliśmy naszemu wyżełkowi Koli zapewnić praktycznie cały bagażnik (mieliśmy wtedy Fiata Palio Weekend - takie małe kombi) i mimo, iż mieliśmy na campingu wynajętą przyczepę, to do boxu idealnie zmieściły się 4 torby z ciuchami, podstawowy sprzęt do nurkowania i trochę żarcia.
Tym razem pojechaliśmy samochodem żony - Fordem Fusion. Ma on zdecydowanie mniejszy bagażnik od mojej Skody Fabii Combi i zapakowanie całego naszego sprzętu campingowego oraz ciuchów dla 3 dorosłych osób + dziecko było fizyczną niemożliwością.
Jeździeliśmy także z boxem dachowym na narty - wtedy pakowaliśmy do niego praktycznie tylko sprzęt narciarski (nartym buty, kijki, kaski i jakieś dodatki np. łyżwy).
Do tegorocznego wyjazdu box pożyczaliśmy od mojego brata. W tym roku postanowiliśmy, że jednak zakupimy nowy box taki aby pasował do naszych wymagań. A wymagania mieliśmy bardzo proste -od kilu wyjazdów pakujemy nasze ciuchy w 3 osobne walizki + 4 walizka spełniająca rolę walizki technicznej. Kiedy kupowaliśmy walizki udało się znaleźć takie, że na płasko wypełniały dokładnie przestrzeń bagażnika w naszej Skodzince - na to przychodziło legowisko naszego pasiaka i sama Kola.
Walizki pozostały, więc szukając boxu pojechaliśmy do Norauto i przymierzaliśmy walizki do 3 typów. Założyliśmy, że muszą się zmieścić minimum 3 walizki i musi pozostać trochę wolnego miejsca na inne pakunki. Szybko znaleźliśmy odpowiadający nam box, cena także była dość atrakcyjna.
Przy pakowaniu się na wakacje, a robimy to zawsze na dzień przed wyjazdem, oczywiście okazało się, że trzeba było do boxu wsadzić jeszcze wiele drobiazgów. Ale gdybyśmy jechali naszą Skodzinką to faktycznie do boxu poleciałyby tylko 3 walizki, karimaty, śpiwory i ręczniki plażowe.
Tak na marginesie - uważamy, że jechanie z walizkami pod namiot jest genialnym rozwiązaniem. Walizki pełnią rolę szaf dla każdego z nas. O wiele łatwiej utrzymać w nich porządek niż w torbach sportowych.
To tyle w temacie boxu dachowego - mam nadzieję, że trochę pomogłem. W razie innych pytań wal śmiało.
Pozdrav