Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Hvar na rowerze 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 27.06.2012 13:29

Fajna JAZDA, w ubiegłym roku już prawie zabrałem rowery, a przyszłości na pewno to zrobię, tylko czy musi być taki typowo "w terem", czy miejskim też można coś pojeździć?
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 27.06.2012 13:59

Oczywiście, że pojeździsz :) wspominałem, że są tam trudniejsze fragmenty w terenie ale jeżeli trasy będą wiodły przez lekki szuter i asfalt będą ok. :) Nie wiem tylko jakie masz tam najlżejsze przełożenia bo na asfalcie przy niektórych podjazdach (vide stara droga do Hvaru) może być ciężko :)
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 28.06.2012 12:33

ale boskie wyprawy! szacun wielki, kondycja niezła, zdjęcia śliczne!
pozdrawiam
rowerzystka amatorka ;)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 28.06.2012 17:32

po prostu wyznacz sobie cel i zacznij jeździć codziennie lub prawie codziennie, co tydzień wydłużając sobie o kilka km trasy :) forma łaski Ci nie zrobi i sama przyjdzie :)
RafałSC
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) RafałSC » 29.06.2012 06:03

Hejka! Narecie jakiś ziom!
Przeczytałem relację i przypomniało mi się jak byłem na Bracu z rowerem.
Tak, typowy teren w CRO chyba jest za ciężki (znaczy się da się, ale po 3ech dniach przestałem miec frajdę..... :? )
Opony tylko minimum 2,1cala, Noby Nic jak najbardziej.
Ja mialem górala oczywiście z amortyzatorem z przodu. Dużo trenuję (ścigam się w MTB) i trasy moim zdaniem w CRO sa srednei w terenie - zdecydowanie wolę Beskidy. I te temperatury....... :roll:
Cały problem jest że to podloże w terenie jest dosyć luźne i nawet podjazd który nie jest mocno nachylony i spokojnie do podjechania przeradza się w walkę o utrzymanie przyczepności tylnego koła.
O jakiś ścieżkach (singletrackach) można zapomnieć , bo jak już są to z kamcorami i trudne do zjechania, bo te kamole często są luźne.....
A poza tym ta temperatura....jedzies zpod górę , max 10km/h i żar leje się i leje z nieba. Z rękawiczek musiałem po 1 szym dniu zrezygnować wogóle.
Bidony (2 szt. 1,2 litra) kończyły mi się po 1,5h......A w terenie, na odludziach rzeczywiście jest problem z tankowaniem.Camelbacka nei lubię.
Plus jest taki jazdy w terenie że można odwiedzić miejsca gdzie "normalni" ludzie nei docierają. Jadę tak na Bracu w terenie chyba już ze 3 h i nikogo, woda już mi się skończyła a tu chatka, dwóch gości gra w karty, dobrze że mieli wodę...... :wink:
Ale tak rekreacyjnie pojezdizc sobie w miasteczkach, wzdłuż plaży itp jak najbardziej.
Za kilka dni wyjeżdzam do Jadranova ale biorę szosę, zdecydowanei wiecej możliwości i przyjemniej w tych temperaturach prędkość nei spada poniżej 20km/h i jest przyjemniej 8)
A też maielś rower cały biały z tego pyłu ??? :P
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 29.06.2012 06:41

Hej czytałem Twoją relację z Brac :) też wolimy Beskidy ale i okolice Szklarskiej piękne :) zresztą, wszędzie jest pięknie trzeba tylko to piękno umieć znaleźć :) W rym roku również do Cro. Początkowo planowaliśmy nawet wziąć fulle. Małżonka ujeżdża C. Jekylla ja G. Reigna ale stwierdziliśmy, że weźmiemy jednak lekkie hardtaile uzbrojone w przednie amortyzatory bo skoro dało się jeździć na sztywnych widłach to nie ma sensu dokładać sobie cięższymi rowerami zwłaszcza w znanych nam obu temperaturach :) Za szosą nie przepadamy ( chodzi o ruch samochodowy) ale weźmiemy na wszelki słucziaj 1' maxxisy gdyby zaszła potrzeba zrobienia dłuższej trasy po asfalcie. Zgadzam się z Tobą, że rowerem można dotrzeć w miejsca gdzie nikt nie dociera bo auto nie wjedzie, a na piechotę za daleko. Często zdarzało się w terenie, że rowery wnosiliśmy pod górę bo nie dało się ich nawet prowadzić :)
RafałSC
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) RafałSC » 29.06.2012 07:39

ehhhh a w małopolsce płasko jak stół...... :P
a jutro Beskidy 8) .........
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 29.06.2012 11:05

RafałSC napisał(a):ehhhh a w małopolsce płasko jak stół...... :P
a jutro Beskidy 8) .........


no chyba Cię pogibało :P dziś już jestem po setce ale jak znam życie większość zrozumie to opacznie :)
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 29.06.2012 11:21

o panie, kiedyś te setkę już zdążył zrobić? 8O :roll: :evil:
ja już jestem po ... szóstce 8) :wink:
korzystam z Twoich rad i zostawiłam samochód na parkingu i do pracy rowerkiem, ale kurcze za blisko mam :roll: no po pracy pojadę coś załatwić może do dychy dojdę ;)
pozdrawiam serdecznie
nadal podziwiam :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108171
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 29.06.2012 11:25

ita napisał(a):o panie, kiedyś te setkę już zdążył zrobić? 8O :roll: :evil:


Wstał rano, pojechał np. z N.S do Muszyny :wink: i seta strzeliła :lol:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 29.06.2012 11:35

Ita jestem z Ciebie dumny :) ważny jest początek, który juz zrobiłaś. Jazdy do pracy nie traktuj jako trening tylko zwykłą czynność :)

Skąd Janusz wiedziałeś ????
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108171
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 29.06.2012 11:40

bluesman napisał(a):Skąd Janusz wiedziałeś ????


Z mapy mi tak wyszło :lol: no i stacja krzyżowa jest po drodze :wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 29.06.2012 11:42

to tylko dzisiaj 3h19min :) ale uciekłem przed upałem :)
Gajus.ems
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 930
Dołączył(a): 21.11.2003
rower

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gajus.ems » 29.06.2012 18:42

Hej!
Też jestem dzisiaj "po setce" dokładnie 101 km po wzgórzach trzebnickich na Dolnym Śląsku. Przy Twoim czasie to jestem amator, jechałem od rana ze średnią 16,8 km na h i jestem zajechany. ( upał prawie taki jak w CRO)
GAJUS
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 29.06.2012 18:54

Moja setka jest cyganiona :) to 96km, Twoja średnia zupełnie przyzwoita na pewno upal dał Ci w tyłek :) ja wyjechałem wcześnie bo po 8 rano. Na czym pomykasz? bo ja dziś na góralu ale z szosowymi oponami :) no i po asfalcie :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Hvar na rowerze 2010 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone