Hvar kemping VIRA

witam serdecznie, czytam forum od jakis 2 miesiecy, kiedy zdecydowaliśmy się na wakacje w Chorwacji. Chcemy zobaczyć po drodze Plitvicki park narodowy, potem ze 2-3 dni w Dubrowniku a następnie przez Split płyniemy na Hvar.
teraz moje pytanie, co sądzicie o campie VIRA? zalezy nam na bliskosci Hvaru, skalistych plaż i jakiegoś targu ze świeżynkami... z opisu na stronie internetowej wynika,że jest dość drogo, ale za to standart jest wysoki, przede wszystkim chodzi o sanitariaty i cień. nie robi nam różnicy pare Euro za dzień, bedziemy spac tam około tygodnia.
podróżujemy we dwójkę, ja z chłopakiem, mamy małe autko (toyotę yaris) i namiot też nie za duży...
Byłabym wdzięczna za porady i komentarze
pozdrawiam serdecznie
Natalia

zapomniałam dodać że na Hvarze będziemy początkiem września, z Krakowa wyruszamy 31.08 wieczorem, żeby rano być już w Plitvica selo.

czy możecie również doradzić jakiś kemping w okolicy Dubrovnika? czysty, ładnie położony i ogólnie sensowny?:)

pozdrawiam raz jeszcze:)

Cześć, powiem szczerze, że specjalistą od kampingów nie jestem (nie bardzo rozumiem, co jest "obowiązkowe" do płacenia, prócz ceny "od głowy" itp ; ale pod cennikiem zauwazyłam, że do cen nie doliczono podatku PDV oraz opłaty klimatycznej - zatem trzeba doliczyć i to; o parkingu nie wspominając...), ale wydaje mi się, że mniej więcej za te pieniądze w każdym innym miasteczku na wyspie (nie tylko sam Hvar jest piękny) mielibyście apartament.. tym bardziej, że we wrześniu można już śmiało jechać "w ciemno"i za jakieś 15 euro od głowy znaleźć przywoite lokum. A skoro macie autko, nie będzie problemem do Hvaru dojechać na wieczór czy kiedy tylko będziecie mieć na to ochotę.
Pozdrawiam

Jeśli będziecie w Dubrowniku to lepiej płynąć na Hvar z Drwenika, i taniej i dużo bliżej.

Z Drvenika, owszem, można, ale uważajcie, bo droga z Sucuraju do Jelsy (te nieco ponad 50 km) to wyzwanie dla średniozawansowanego kierowcy. Jak ktoś neie lubi adrenaliny to niech jedzie do Splitu i płynie stamtąd promem na Hvar (282 kn auto + 42 kn od osoby).
A w okolicach Dubrovnika mamy kultowy camping Pod Maslinom, w miejscowości Orasac: tanio, miło, nad samym morzem, przy jadrance (ale jak się rozbijecie głębiej to jadranki nie słychać). No i tylko 11 km od Dubrovnika. Wieści na www.orasac.com. Pozdrawiam.

dziekuje za pomoc:) rzeczywiscie słyszałam że można z Drwenika płynąć, tak też raczej uczynimy, wracać będziemy do Splitu.
a cd zakwaterowania to byłam już na Hvarze 3lata temu, siedzialam wtedy we Vrbosce, codziennie prawie byłam w Jelsie widziałam Stari Grad i podczas jednodniowej wycieczki zakochałam się w Hvarze... dlatego zależy mi dokładnie na tym mieście jak również na namiocie, to akurat z różnych wzgledów, było wiele dyskusji na te tematy na forum, zdaje sobie sprawę, że w przypadku takiego kempingu jak Vira różnica cen w porównaniu z apartamentem nie jest duza...
ale namiotu nie wybralismy z potrzeby oszczedzania... dlatego chcialabym usłyszeć opinię kogoś kto odwidził ten Camp. bo narazie polegam jedynie na zdjeciach ze strony internetowej Viry, a to troche za mało;)

pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za rady z których chętnie skorzystamy:)

witaj:) camp Vira był naszym ostatnim przystankiem i zostalismy na nim tydzień, więc szczerze mogę powiedzieć, że warto:) miejsca bardzo przyjemn, czysciutkie zadbane sanitariaty(i bardzo dużo) plaża czysta, długie plytkie zejscie, bez jezowcow:) a dla tych co wolą skałki oddalony o 3 minuty spaceru cypel...jeden z ladniejszych jakie widzialam:) wygodne do lezenia, nachylone skaly i ludzi malo...ale to dane na polowe wrzesnia:) wydaje mi się ze wszystko co powinno byc na campingu jest i to na wysokim poziomie. ceny wysokie, ale warto:) tyle ogolnikow, ktore teraz(prosto po powrocie do domu, jeszcze w szaliku;)) przyszly mi do głowy. Pytaj jesli chcesz jakis szczegolow:)
pozdrawiam

Czy we wrześniu są już darmowe parkingi w Hvarze (w mieście) ? Bo pieszo z campu to jednak trochę za daleko.

MariuszLo napisał(a):Czy we wrześniu są już darmowe parkingi w Hvarze (w mieście) ? Bo pieszo z campu to jednak trochę za daleko.

Dolny miejski płatny cały rok; górny w październiku, czasem pod koniec września bezpłatny (choć , jak im się przypomni, to i na górnym czasem płacić trzeba).

my placilismy i za gorny i za dolny, chyba tyle samo, wydaje mi sie ze 10kn za godzine, siedzielismy na Hvarze do polowy września.
na nogach to zdecydowanie nie do zrobienia, przynajmniej mi nie przyszloby to nawet do glowy;) na Virę jedzie sie gorami i dolinami, ladna drogą ale dla piechura za długą... dlatego wymyślili busa ktory jeździ spod recepcji do centrum hvaru co ok 2godziny, w jedną stronę coś ok 10kn za osobę:) skorzystaliśmy z tej możliwości kiedy planowaliśmy iść na drinka:)

bangbang, a masz zdjęcia tego kampu? Zwłaszcza plaży i okolic? Czy tam można sie przy plaży rozbić - ze zdjęc z netu odniosłam wrażenie, że raczej nie.[/b]

niestety nie mam zdjęc, postawiliśmy na relaks totalny i nie chcialo nam sie aparatu wyciągac;) nie da się rozbić przy plaży, to jest taki bardzo uporządkowany kamping. chodzą w nocy panowie ochroniarze i np każą gasić swieczki(palilismy jedną na plaży, w promieniu 15m same kamyczki) bo można bardzo łatwo spowodować pożar... troche przesadzają.
ja chyba jednak wole bardziej "luzackie" kampy, np labadusa w okolicach trogiru nam zapadła w pamięć:)

Hmm, faktycznie trochę dziwne z tymi świeczkami. My na Nevio koło Orebica grilla rozstawialiśmy przy plaży i trochę dymu zawsze narobiliśmy. Nikt nie miał nic przeciwko z obsługi (2 razy się pytałam czy można), co najwyżej Niemcy, bo czasem na nich zawiało, a oni mieli elektryczne grille, no ale jak to Niemcy, musi być porządek

Tak myślałam, że nie ma parcel przy plaży Bo tak z "wewnątrz" to wygląda przyjemnie.