napisał(a) kurush » 01.08.2010 19:06
Właśnie wróciliśmy z Hvaru. Odwiedziliśmy sporo miejsc i z naszego rozeznania - nie ma jak Zatunele! (mam na myśli tereny za tunelem Pitve).
Kempów na wyspie jest parę, na Zatunelu dwa - Lili w Jagodnej i jeszcze jeden w Ivan Dolcu. Lili jest super, planowaliśmy tam tydzień i wylot, a zostaliśmy dwa... Tego w Iwan Dolcu nie znamy. Objeździliśmy wszystkie miejscowości w tym regionie i najlepsza plaża jest przy kempie Lili - i pod względem rozmiaru, i malowniczości, a do tego, jak na taką ilość namiotów, wcale nie zatłoczona. Oprócz niej są na Zatunelu tylko jeszcze trzy żwirkowe (wszystkie dzikie i poza miejscowościami), a poza tym skały, skały i skały...
Co do Jelsy i Grebisce, to na nim nie nocowaliśmy, ale droga Stari Grad - Sućuraj (główna droga wyspy!) oraz typowo miejska plaża, nieumywająca się pod względem malowniczości do Jagodnej i pozostałych na Zatunelu, skutecznie nas do niego zniechęciły. Po północnej stronie w okolicach Jelsy/Starego Gradu są jeszcze 3 inne kempy, ale z relacji napotkanych kempingowiczów nie różnią się one od Grebisce.
Mam takie wrażenie, że za Jelsą i okolicami optuję ludzie, którzy nie zakosztowali południowej strony wyspy. Po odwiedzeniu tamtejszych plaż i zasmakowaniu w ich scenerii (niektóre, jak za Sv. Nedilją, tuż pod kilkusetmetrowymi urwiskami skalnymi!), nie wyobrażam sobie, że można świadomie wybrać Jelsę