HVAR - Jaką miejscowośc polecacie?

Piszesz, że jesteście bez samochodu, jak macie zamiar poruszac się po wyspie? Wydaje mi się, że w grę wchodzi Stary Grad lub Jelsa i Vrboska, może bardziej na uboczu tych miasteczek. Za tunel chyba zadna komunikacja miejska nie dociera.

kamila_i_marcin napisał(a):Piszesz, że jesteście bez samochodu, jak macie zamiar poruszac się po wyspie?

Komunikacją publiczną i "z buta"

kamila_i_marcin napisał(a):Wydaje mi się, że w grę wchodzi Stary Grad lub Jelsa i Vrboska, może bardziej na uboczu tych miasteczek. Za tunel chyba zadna komunikacja miejska nie dociera.

Cenna rada. Poza tym, w Starim Gradzie jest port promowy.

Generalnie, zastanawiam się, czy w ogóle jechać na Hvar, bo to chyba wyspa dla zmotoryzowanych Może powinienem zastanowić się nad wybrzeżem.

Myślę, że warto to przemyślec, bez samochodu nie zobaczysz wiele na wyspie, chyba że wynajmiesz skuter?

Crusty napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):"Plaża" to dość ogólne określenie... Jeśli jednak "plaża" ma być "pod bokiem" to m. Hvar zdecydowanie odradzam. Poza tym to jedno z najdroższych miasteczek na całym hr wybrzeżu (poczynając od kwater, poprzez ceny w sklepach, po kafeki itp.)
Pozdrawiam

Też mi się tak wydaje. Cóż zatem? Stari Grad? Jelsa? Vrboska? A może, któreś z "zatunelowych" miejscowości (Milna, Zarace, Zavala)?

Milna i Zaraće nie są "zatunelowe" (przez takowe rozumie się miejscowości za "tunelem Pitve", a te położone są za tunelem Dubovica - to zupełnie inna bajka, bo to wzdłuż nowej drogi St.Grad - Hvar); Zavala i owszem "zatunelowa" jest . Ale bez własnego środka transporu - nie polecam. Polecałambym Vrboską ale i wynajęcie skutera. To, że port główny znajduje się w St.Gradzie (a właściwie 2 h od miasteczka), nie ma żadnego znaczenia. Kiedy do portu zawija prom, na przystani czekają autobusy to każdego z miasteczek (St.Grad, Jelsa, Vrboska i Hvar)...

Zresztą, kiedy wypożyczycie skuter, to właściwie nie ma znaczenia, gdzie się zatrzymacie, bo jesteście mobilini (ale i tu południowa "zatunelowa" część odpada, bo przez tunel Pitve jednośladem przejeżdzać nie wolno).
Komunikacja publiczna "za tunel" dociera, ale nie codziennie (wyjazdy z Jelsy).
Pozdrawiam

Tydzień temu stałem na Vidovej ... Długo przyglądałem sie płn . wybrzeżu Hvaru ... i najbardziej przypadł mi do gustu Mudri Dolac ... i Żukova oczywiście

maslinka napisał(a):

mkm napisał(a):Tydzień temu stałem na Vidovej ... Długo przyglądałem sie płn . wybrzeżu Hvaru ... i najbardziej przypadł mi do gustu Mudri Dolac ... i Żukova oczywiście

W Mudri Dolac fajna plaża (skałki) i rewelacyjne życie podwodne

Wczoraj stałem na zach. zboczu Magurki ... Długo patrzałem na Jałowiec ... ale najbardziej przypadła mi do gustu Babia

kamila_i_marcin napisał(a):Myślę, że warto to przemyślec, bez samochodu nie zobaczysz wiele na wyspie, chyba że wynajmiesz skuter?

Jak skuter to tylko u Kasi.

Dziękuję wszystkim za cenne rady. Jednak Brela Hvar musi troszkę zaczekać. Co się odwlecze, to nie uciecze

Hvar jest piękny ...
zerknij, sierpień 2009 ...
http://juliusz.lo-zywiec.pl/gallery/index.php?folder=/hvar/

Crusty napisał(a):Też mi się tak wydaje. Cóż zatem? Stari Grad? Jelsa? Vrboska? A może, któreś z "zatunelowych" miejscowości (Milna, Zarace, Zavala)?

Polecam Ci Zavalę lub pobliski Ivan Dolac. Cicho, spokojnie, kameralnie...
Do Vrboski, Starego Gradu czy Jelsy zawsze możesz podjechać... Nie wspominając o Hvarze... Może Brela i Hvar?

majeczka napisał(a):Może Brela i Hvar?

Czemu nie. Możemy wyskoczyć na wycieczkę statkiem.

Crusty napisał(a):

majeczka napisał(a):Może Brela i Hvar?

Czemu nie. Możemy wyskoczyć na wycieczkę statkiem.

Nie polecam... Żebyście widzieli te "statki", które pływają z Makarskiej do Bola i Jelsy...Pływająca techno parada... Koszmar. Kupa ludzi, muzyka wyjąca z głośników... W Jelsie macie jakieś 40 min. na spacer.. Nie ma mowy o "zwiedzaniu" wyspy. A Jelsa to rzeczywiście najmniej urokliwe miejsce na wyspie... Choć najlepsze lodziarnie.
Pozdrawiam

Dla ludzi których interesuje coś więcej niż leżenie plackiem na plaży polecam... objechanie całej wyspy...
W ogóle zastanawia mnie co ludzie są w stanie robić na jednej wyspie przez 2 tygodnie, ale cóż...

Na Hvarze byliśmy w Jelsie, Starim Gradzie i Hvarze. Zdecydowanie najsympatyczniejszy jest Stari Grad. Sporo zabytków, nocą pooświetlane uliczki, muzeum w dominikańskim klasztorze, niesamowity kościół wczesnochrześcijański z super starymi mozaikami! Poza tym długa promenada na wieczorny spacer i wzgórze, na które można się wdrapać, aby zobaczyć całe miasto. Przez 2-3 dni jest tam co robić. Może samo w sobie raczej średnio czyste, a plaża tłoczna (nawet we wrześniu).

Jeśli chodzi o morze to w Jelsie jest trochę piaszczystej plaży.

Hvar drogi i zatłoczony. Ale można sobie wejść na zamek (choć 20 kn to on nie jest wart) i pochodzić po uliczkach. Nam kilka godzin wystarczyło, aby obejrzeć to miasto (zważywszy, że wszystkie kościoły pozamykane :/)

adziorek napisał(a):Dla ludzi których interesuje coś więcej niż leżenie plackiem na plaży polecam... objechanie całej wyspy...
W ogóle zastanawia mnie co ludzie są w stanie robić na jednej wyspie przez 2 tygodnie, ale cóż...

Objechanie wyspy.. hm... z auta niewiele widać; żeby ją objechać zatrzymując się wszędzie tam, gdzie kiedyś żyli i pracowali ludzie, by móc zrozumieć, dotknąć, poczuć, potrzeba znacznie więcej czasu niż 2 tygodnie, zapewniam
Wyspa to nie tylko te 3 miasteczka....to przede wszystkim wioski, stare osady i twierdze iliryjskie na wzgórzach (liczne szlaki na piesze wycieczki śladami archeologicznych odkryć), zabytki antyczne (greckie i rzymskie) starochrześcijańskie, z okresu wenecjańskiego...., starodradsko polje (wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO), niezasiedlone rejony, stare gaje oliwne, winnice, pola lawendy, opuszczone klasztory, "wnętrze" wyspy, jej bezdroża a i pobliski archipelag (Pakleni otoci) czy w.Šćedro....
Miesiąc to mało, by zobaczyć Hvar (o poznaniu nie ma mowy)..
Pozdrawiam