Hvar Ivan Dolac-dwa tygodnie w innym wymiarze+ZAVALA str.14

Wakacje w Chorwacji spędzamy tylko raz w roku , więc wiadomo żyjemy tym wyjazdem (szczególnie ja )
zglądam ,gugluje, szukam , oglądam po raz dziesiąty serię filmów z danego regionu
No i wiadomo korzystam z dobrodziejstw forum i tu również nie brakuje zapaleńców.
Choć jest dopiero styczeń pojawiają się pomysły na forumowe ustawki w lipcu

Z niektórymi się minąłem bo wyjechali tuz przed naszym przyjazdem - m@rek pozdrav
Z innymi zwyczajnie rozjechały nam się plany wyspowych eskapad i nie zgraliśmy się w czasie - falco.v pozdrav

...ale
Spotkaliśmy się kilkukrotnie z ekipą wiolek_lp- Wiola z Rafałem i chłopcami
Były to spotkania przypadkowe podczas eksploracji wyspy (staram się zachować kolejność zdarzeń , więc o tym później)

...no i udało się doprowadzić do jednego spotkania z eskadrą lotników
Pierwszy kontakt nieśmiało po przez forum i PW , potem jakieś SMS , póżniej lotnikwsk znaczy Krzysiek zadzwonił i mówi , żebyśmy wpadli do Ivana odwiedzić stare kąty.
Oczywiście jedziemy , jest dreszczyk emocji , bo wiadomo znamy się tylko z forum , czy na żywca znajdziemy wspólny język

Okazało się ,że rodzinka bardzo sympatyczna i otwarta na ludzi , od razu się dogadaliśmy ( na trzeźwo bo kierowałem )
Skład eskadry lotników to:Krzysiek i Basia oraz córki Paulina i Magda.
Nasza Zuzia świetnie dogadała się z młodszą Magdą (są w podobnym wieku)
Spędziliśmy miło czas , najpierw w apartmanie (dziękujemy za gościnę) , później na spacerze po Ivanie przy wspólnych lodach



Po kilku dniach doszło do kolejnego spotkania tym razem u "nas" w Zavali




dziewczyny świetnie się bawiły

Raz udało się też spotkać w Gromin Dolac w Żuticy , spotkanie nie umówione , akurat popłynęliśmy tam kajakami.
Ogólnie nie mam za wiele zdjęć z naszych spotkań

Krzysiek jak masz jakieś to weź coś wrzuć.

Fajnie tak czytać o sobie na forum

Rafał78 napisał(a):od razu się dogadaliśmy ( na trzeźwo bo kierowałem )

ale ja nie kierowałem
...ale u Ciebie też kierowałem bo pewnie byśmy się lepiej dogadali

Rafał78 napisał(a):Ogólnie nie mam za wiele zdjęć z naszych spotkań

ja też nie mam za wiele a te co są to kiepskiej jakości bo zmrok zapadał , ze statywu by coś wyszło lepszego ale dziewczyny by pewnie trzeba było powiązać aby ustały chwilkę na miejscu

Rafał78 napisał(a)::idea: Krzysiek jak masz jakieś to weź coś wrzuć.

przyjemność po mojej stronie

Ivan Dolac


Zutica






Zawala







i co ja teraz wstawię do mojej relacji
......no może jeszcze parę fotek znajdę
pozdrawiam
Krzysiek

Fajne są takie Cro spotkania. Nam też w tym roku udało się jedno zaliczyć.

lotnikwsk napisał(a):ja też nie mam za wiele

...nie no , foty są i to extra

Dzięki wielkie Krzychu za uratowanie tego posta
Napisałem , przeglądam zdjęcia , a tu tylko trzy sztuki
Twoje zdjęcia bardzo fajne , nie wiedziałem , że tyle natrzaskałeś wtedy.
...no i te z Zuticy gdy odpływaliśmy fajowe

Roxi napisał(a):Fajne są takie Cro spotkania

...nawet bardzo


Pozdrav

Z niektórymi się minąłem bo wyjechali tuz przed naszym przyjazdem - m@rek pozdrav
Z innymi zwyczajnie rozjechały nam się plany wyspowych eskapad i nie zgraliśmy się w czasie - falco.v pozdrav

Dzięki za pozdrowienia...my też żałujemy, zwlaszcza że jak kilka dni temu się zorientowałem przepływaliśmy z synem obok Waszego apartamentu gdy płyneliśmy kajakiem na Ścedro ( pierwsze popłynęliśmy do Gromin D. do znajomych ).

Myślę, że kilka naszych fotek wzbogaci troszkę Twój bardzo interesujący post.

W tej chwili rozważam gdzie zarezerwować apartament na przyszły rok, nadal ciągnie mnie Hvar.

Pozdrav

falco.v napisał(a):przepływaliśmy z synem obok Waszego apartamentu gdy płyneliśmy kajakiem na Ścedro

...no cóż nie udało się , ale było blisko

falco.v napisał(a):Myślę, że kilka naszych fotek wzbogaci troszkę Twój post.

...a pewnie , że tak
Dobre zdjęcia

Pozdrawiam

Witam...
Późno dołączyłem, ale od razu przeczytałem obydwie Twoje relacje tj. "Hvar ID... + Zavala..."
Świetnie się czytało i jeszcze fajniej oglądało
Życzę kolejnych tak udanych eskapad, a ja już czekam na swój przyszłoroczny Hvar

Cześć Rafał miło znów pooglądać twoje zdjęcia...
Zatokę z agawami wciąż mile wspominam... to był wspaniały dzień - za niedługo go powtórzę...
Zostało mi kilka zaległości z pierwszej wizyty - chociażby ta plaża koło Zavali z klifem-gdzie ona dokładnie jest
Pozdrav.

Rafał78 napisał(a):

falco.v napisał(a):przepływaliśmy z synem obok Waszego apartamentu gdy płyneliśmy kajakiem na Ścedro

...no cóż nie udało się , ale było blisko

falco.v napisał(a):Myślę, że kilka naszych fotek wzbogaci troszkę Twój post.

...a pewnie , że tak
Dobre zdjęcia

Pozdrawiam

Ty chyba planujesz inną wyspę w przyszłym roku...tak chyba pisałes...

Twoje fotki bardzo przyjemnie się oglądało, szczególnie że w wielu tych miejscach byłem.

Ładnie w Zavali i apartament mieliście świetny, a były pod wodą jakieś fajne miejsca ?

Roxy "wbiła" mi klina...z zatoczką Lučišće...gdyż nurkujemy z synem...byliśmy w tym roku tam ale samochodem zobaczyć i nogi pomoczyć... - "Po lewej i prawej stronie tej zatoczki są mega fajne miejsca do nurkowania- dwie ścianki, które opadają do około 40 metrów.

ciekaw jestem co tam ciekawego przy tych ściankach jest...może Roxi coś napisze...

Kolejne dni zbytnio nie różniły się od siebie.
Spanie do dziewiątej śniadanko na tarasie , rzut oka na morze...i w teren
Pogoda dopisywała , więc od rana plaża , kajaki , wieczorem wypad do Jelsy lub Hvaru.
















Jednak 15 lipca pogoda od rana wyraźnie się zmieniła .
Zrobiło się pochmurnie i wietrznie więc na plażowanie nie było warunków.
W zeszłym roku nie udało nam się wdrapać na Sv.Nikola , także plan był jasny- kierunek Sveta Nedjelja i w górę.
Temperatura na górską wycieczkę była idealna , nie wiem czy byśmy się wybrali w pełnym słońcu.

Najpierw postanowiliśmy iść do groty a potem się zobaczy
Po drodze spotkaliśmy rodzinkę z Polski , pytaliśmy o drogę o podejście i czy daleko jescze
Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy , że pisaliśmy ze sobą na forum
















Droga pod górkę gładko nam poszła , a że była jeszcze młoda godzina zdecydowaliśmy idziemy na szczyt Sv.Nikola





Z każdym krokiem widoki co raz piękniejsze





Wiatr robił się co raz silniejszy i na grzbiecie to już w ogóle chciało łeb urwać
Na szczycie spotykamy ludzi , których pytaliśmy wcześniej o szlak okazuje się , że to Wiola-wiolek_lp z synkiem.
Po krótkiej rozmowie dowiadujemy się , że znamy się z forum
Cóż za spotkanie , na samym szczycie Hvaru - pozdrawiamy całą Waszą czwórkę













Oczywiście zostawiliśmy swój ślad



Zostajemy na szczycie około pół godziny.
Napawamy się widokami















Jest co raz zimniej i postanawiamy już schodzić.
Zanosi się na burze



Zuzia zmęczona , ale szczęśliwa



Do auta udaje dotrzeć się przed deszczem i wracamy do Zavali.
Po drodze dopada nas burza myjąc nam samochód z szutrowego pyłu z Gromin dolac
Tego dnia bora ostro szalała na wybrzeżu , tunel Sv.Rok został zamknięty ,nie pływały promy na Pag , na autostradach i dojazdach do nich tworzyły się gigantyczne korki.
Współczuje wracającym jak i jadącym do Cro ...cóż siła wyższa


Na południowej stronie wyspy było całkiem znośnie



CDN

fakt, na południowej części Hvaru, niekiedy nie było aż tak ostro.

Cześć Leszek

007man napisał(a):Świetnie się czytało i jeszcze fajniej oglądało

- jeszcze coś będzie

007man napisał(a):Życzę kolejnych tak udanych eskapad

-wzajemnie


Cześć CRoberto
miło , że jesteś

CROberto napisał(a):Zostało mi kilka zaległości z pierwszej wizyty - chociażby ta plaża koło Zavali z klifem-gdzie ona dokładnie jest

Chyba chodzi Ci o Zagon , zatoka jest mniej więcej w połowie drogi między Ivanem a Zavalą
o TUTAJ

Hej falco.v

falco.v napisał(a):a były pod wodą jakieś fajne miejsca ?

My to tylko maska i rurka.
O głębinowe eksploracje musisz właśnie zapytać Roxi.
Polecam jej relacje :Pontonowy rajd wyspowy i Wrześniowy Hvar

falco.v napisał(a):Ty chyba planujesz inną wyspę w przyszłym roku...tak chyba pisałes...

...tak , mamy w planach Brać - Murvica

majeczka napisał(a)::D fakt, na południowej części Hvaru, niekiedy nie było aż tak ostro.

...w końcu to najbardziej nasłonecznione miejsce na Adriatyku


Pozdrawiam

Chorwacja nawet podczas burzy i deszczu ma w sobie to COŚ.

Zazdroszczę Wam tych widoków z góry... Ja niestety tam nie dotarłam, chociaż bardzo chciałam... Ale tak to jest, jak przy pakowaniu się myśli tylko o sandałach, bo przecież w Cro jest zawsze gorąco

rzadko, bardzo rzadko podczas naszych wcześniejszych wyjazdów do Cro, spacerowaliśmy w deszczu...
W ubiegłym, a i również i w tym roku przebywając na Korculi, rzeczywiście również trafiliśmy w mało sympatyczną aurę, deszcz mżył ok. 2 -3 godzin. Nazajutrz jednak już od rana wspaniałe słońce...