Jelsa...wciąż tam nie dotarłam Dwukrotnie przechodziła przez myśl i dwukrotnie przegrała z Vrboską Może w 2018? Kto wie...
Kociątko śliczniutkie
ruzica napisał(a):Katerina napisał(a):
A to Twoje pierwsze zdjęcie Starego Gradu - bardzo ładne - pastelowe. Jak się zmruży oczy to wygląda jak obraz
Musiałam bardzo mocno zmrużyć oczy
beatabm napisał(a):Jelsa...wciąż tam nie dotarłam Dwukrotnie przechodziła przez myśl i dwukrotnie przegrała z Vrboską
beatabm napisał(a):Kociątko śliczniutkie
Katerina napisał(a):
Jelsa na mnie też nie zrobiła wielkiego wrażenia. Wolę pozostałą wielką trójcę - Vrboską, S. Grad i Hvar.
ruzica napisał(a):Jedziemy do miejsca, po którym spodziewałam się wielkiego WOW. A kiedy ja się wcześniej spodziewam WOW to zwykle nic takiego nie następuje. Tak było i tym razem- Jelsa owszem, podobała nam się, ale chyba niczego nam nie urwała i dla nas dalej Stari Grad na pierwszym miejscu.
Katerina napisał(a):Abakus68Króliki – no cóż, pamiętając o tegorocznej reklamie partii rządzącej na wszelki wypadek najem się bromu tuż przez zwiedzaniem – żebym nie „brombrał”
Abakus68 napisał(a):Katerina napisał(a):Abakus68Króliki – no cóż, pamiętając o tegorocznej reklamie partii rządzącej na wszelki wypadek najem się bromu tuż przez zwiedzaniem – żebym nie „brombrał”
Ty się nie śmiej. Jest projekt ustawy, że kolejnego papieża wybierać będzie sejm RP zwykłą większością, a jak się uda, to będą dwa nowe przykazania. 11. Nie aborcjujcie, i 12. Namnażajcie się jak króliki.
maslinka napisał(a):Bo Jelsa to, przynajmniej dla mnie, nie jest takie miejsce, które ma coś urwać Jej urok polega na kameralności. Nie ma tam tak spektakularnych widoków jak ze Španjoli w Hvarze ani tak dużej starówki jak w Starim Gradzie...
Katerina napisał(a):
Mieliśmy tam parę śmiesznych przygód, np. mąż dostał się tam w ręce emerytowanego chyba stuletniego fryzjera - Barby Lorenzo.
Katerina napisał(a):
Byliście na dachu kościoła - twierdzy?
Katerina napisał(a):Mogę podrzucić fotkę jaki jest widok z góry:
Katerina napisał(a):
Sam artysta (Tadić) niczego sobie
Dzieła - no sama nie wiem jeszcze
Abakus68 napisał(a):Wpadanie do tak wielkiej metropolii na dzień czy dwa, gdy po dwóch spacerach w Supetarze mam wrażenie, że zobaczyłem skrawek ledwo, to po Dubrowniku albo będzie mi się pupa paliła… (Genezę powstawania tego określenia opiszę w swojej relacji, gdy będę w kilku odcinkach przedstawiał dokonania z dnia 10.09.2017) albo wyjadę nieukontentowany z powodu niepoznania miasta…
Abakus68 napisał(a): Podsumowanie jest takie, niewiele się na tych zdjęciach zmieniłaś, ot po prostu trochę wypiękniałaś…
Abakus68 napisał(a): Króliki – no cóż, pamiętając o tegorocznej reklamie partii rządzącej na wszelki wypadek najem się bromu tuż przez zwiedzaniem – żebym nie „brombrał”
Abakus68 napisał(a):
Co raz częściej dyskutujemy o cenach… Niestety, ale prawda, to może być taki języczek u wagi a propos wyborów na kolejne urlopy.
Abakus68 napisał(a):
Sv. Nikola – lubię takie spacery… Ładnie. Ale na sam szczyt to żonę będę musiał zanieść w plecaku, więc gdyby ktoś dysponował wygodnym czterogwiazdkowym plecakiem proszę dać znać. Wypożyczę.
Abakus68 napisał(a):
na następny urlop dopisałem granaty i granatnik – jak jakiś german podpłynie to…
Katerina napisał(a):
Padłam 2 razy - gdy pierwszy raz zobaczyłam reklamę i teraz po Twoim poprzednim wpisie . Najgorsze,że to już nie jest śmieszne, ale tragicznie komiczne
Abakus68 napisał(a):Kasia. To nie potrwa długo. W sam raz jak nastąpi zmiana zatańczymy... oby nie w podobnym wieku - polecam oglądać od 1.30 minuty
Katerina napisał(a):Ok, poczekamy i zatańczymy. Czuję się zaproszona do tańca
Powrót do Nasze relacje z podróży