Co prawda, gdy zaczynałeś pisać swoją relację myszkowałem po relacjach dotyczących innej wyspy wynotowując sobie potrzebne dane, ale przyszedł czas zajrzeć tutaj, bo kto wie co przyniesie przyszłość.
pawel silesia napisał(a): Poznając Hvar, uświadamiasz sobie: że nigdy
nie odkryjesz wszystkich tajemnic, miejsc i historii…
Tak sobie myślę, że takie przemyślenie na temat każdej kolejnej wyspy, czy odwiedzonego regionu ma każdy próbujący dreptać ścieżkami tego pięknego kraju turysta, ale nie każdy tak zgrabnie to ujmie.
pawel silesia napisał(a):Zaplanowałem trasę przejazdu Polska - Czechy - Słowacja - Węgry - Chorwacja (A1 do Sestanovac - Makarska - Drvenik) i potem do Zavali na Hvarze.
Cieszyłem się do tego stopnia z przejazdu riwierą, że zaproponowałem znajomym jeden nocleg (So-Nd) właśnie w Makarskiej.
No zobacz, a mnie nie przyszło do głowy takie rozwiązanie, może dlatego, że nawet nie pomyślałem, że można w tamtej okolicy cokolwiek na 1 dzień zdobyć..
pawel silesia napisał(a):Przed tunelem Sv. Rok mijamy górę-skałę Zir - wielu forumowiczów ją bardzo lubi…
Wszystkie nasze wyjazdy do Cro przebiegły tak, że albo jechaliśmy tamtędy w nocy, albo w ulewie – może za czwartym razem ją oglądnę…
pawel silesia napisał(a):…ale byłem pod wrażeniem ile “udało” się zmieścić pomiędzy Jadranem i ścianami Biokova…
Trudności wyzwalają w niektórych ludziach wyższą zdolność do ich pokonywania. To chyba charakteryzuje ten naród.
Podoba mi się na znaku napis PIRACI – nieźle, jak chcesz być złupiony zawitaj do nas…
pawel silesia napisał(a):rekreacja przy cmentarzu... hmmm
Zauważam kontrowersyjnie, że jest to miejsce gdzie bardziej ciągnie żywych niż zmarłych…
POZWÓL, ŻE O TWOICH ZDJĘCIACH NIC NIE POWIEM. Uważam, mam bardzo duży zasób słów, nie sądzę aby brakowało mi wrażliwości, ale jakichkolwiek słów nie wyciągnąłbym z mojej głowy nie będą odpowiednie i nie oddadzą mojego zachwytu, bo jak oddać odczucia patrząc na to co opisałeś tak:
pawel silesia napisał(a):Pozostawiam na koniec moje ulubione zdjęcie... ze spacerku.
Pelješac i Hvar
pawel silesia napisał(a): Nie wiem czy też tak macie, że gdy przygotowujecie wyjazd, na tyle dobrze poznajecie odwiedzaną okolice (mapy, zdjęcia, filmy), że nie robi ona na Was takiego wrażenia. Inaczej gdy jesteście nieświadomi wyglądu, lub go znacie jedynie z opisu.
Chodzę po g-maps tylko po to, by zlokalizować jak dojść do zabytków, ale mierzi mnie nieraz co tam widuję. Widuję dużą różnicę między wyglądem jaki zastają moje oczy, a jaki pokazują zdjęcia na forach zrobione z użyciem polaryzatorem, zwracam często uwagę na rzeczy, których nie idzie złowić aparatem – tembr mowy, zapachy, odgłosy, nawet sposób chodzenia charakteryzujący spotykanych ludzi (nawiasem mówiąc lubię go czasem dyskretnie naśladować. Więc trudno robić mi takie porównania. Zresztą i tak bardziej zaskakuje mnie zawsze drugi mój pobyt w miejscu, gdzie już byłem…
A w kwestii dyskusji o poprawianiu fotografii to ja się, jako totalny laik nie wypowiem. Dziś rano zupełnie przez przypadek wyczytałem o jakimś dzieleniu obiektu do sfotografowania na jakichś 9 części. A chromolić to! Jak patrzę na pejzaż to nie będę go ciął jakimiś liniami. Zresztą prezbiopia zrobiła swoje a progresy wymagają innego podążania za ostrością… Każdy robi co uważa za słuszne – a ja uważam za słuszne, jeśli chodzi o fora, następujące podejście – Jak mi się podoba oglądam, jak mi się nie podoba nie zaglądam. Tu mi się podoba
I oczywiście podpisuję się również pod poniższym
Habanero napisał(a):Nie jestem ekspertem od fotografii, także nie będę polemizować z fachowcami. Wiem, że każdy aparat, smartfon, dodaje coś od siebie i trochę przekłamuje rzeczywistość. Jednak ilość detali, które da się zobaczyć na Twoich zdjęciach, jak również ujęcia, które nam prezentujesz, są niezwykle interesujące i powodują, że palec na scrollu myszki zatrzymuje się, a to świadczy o Twoim talencie. Pozdrawiam i życzę samych pięknych ujęć
Podsumowując Makarską, którą przy okazji urlopu w Breli zwiedziliśmy właściwie licząc od Mariny bardzo podobną jak Ty trasą, kończąc ją tylko jeszcze w muzeum motyli, muszę przyznać, że jadąc do niej trzeba przede wszystkim wyrzucić z siebie myśl, że tak tylko tłum i ludzka gęstwina… Poszukać tego co w niej piękne, bo że jest tam wiele Chorwackich mikro-cudów do zobaczenia to nie mam wątpliwości.
pawel silesia napisał(a): Swoją osobą zauroczył chyba wszystkie pielęgniarki i zdobył międzynarodowe kontakty w międzynarodowej sali... np. Japonia.
Skoro się dobrze skończyło, to przypomnę tylko….
„…Są Japonki bardzo grzeczne, ciche, ciemnookie,
Wschodnie gejsze niedzisiejsze, skośne, niewysokie,
Może dałbym się Japonce nawet zauroczyć... „
pawel silesia napisał(a): To miejsce oczekiwania przed słynnym tunelem. Przed nami kilka samochodów, za nami również - kilka. Zielone - jedziemy. Jazda samochodem tym tunelem jest "MEGA". Trochę jak atrakcja w wesołym miasteczku.
No! Przyznam, że oglądnąłem kilka filmów na YT z przejazdu tym tunelem. Muszę się tamtędy przejechać, chociaż wiem, jakie słowa padną z ust żon,y gdy go zobaczy. Niecenzuralne!!!
No dobra, to na tę chwilę tyle, oglądałem już wcześniej zdjęcia od Zavali i parę rzeczy mnie tak mocno zauroczyło, że poświęcę temu za jakiś mały czas kolejny wpis.
Wybacz Pawle, że tak dużo, ale jak mam czas to lubię dogłębniej, nie po łebkach.