Hvar 2014 - drugi raz w Chorwacji

Jedziemy dalej
Najbardziej na wschód zapuściłem się do wioski Humac. Pierwszy raz byliśmy przy kiepskiej pogodzie i deszcz nas przegonił, drugi raz pojechałem na zachód słońca, na który zdążyłem w ostatniej chwili a na punkt widokowy wbiegałem sprintem

Najbardziej rozpoznawalny budynek w wiosce, często widywany na zdjęciach z tego miejsca:


Zachód słońca z punktu widokowego:






Na koniec zakradłem się do ogródka domku, który znajduje się na początku wioski, gdzie rosły sobie ładne krzaczki lawendy:

Zdjęcia dużo podkolorowane,szkoda bo realne są ładniejsze:)pozdr

Bardzo mi się podobał Humac i z przyjemnością oglądam zdjęcia z niego.
Właśnie w okolicach Humca widzieliśmy nie ścięte, choć suche już kwiaty lawendy jeszcze w sierpniu. Te na Twoich zdjęciach - zdecydowanie świeższe i ładniejsze.
Czekam na dalszy ciąg.

Czy ta wioska skaładała się z jednego domu?

Już miałem nie pisać w tym wątku, ale pięć ujęć dachu jednej i tej samej chałupy plus trzy zachody słońca to już robi się mdłe.

Twoja relacja to krótki opis fotek, które udało ci się dobrze podrasować.

Mało ciekawej teści, dużo fotoszopa.

SingSing74 napisał(a):...

A tak szczerze, to czy ty nie jesteś przypadkiem jakimś masochistą, że uparcie zaglądasz do wątku, który ci się nie podoba? Bo jeśli nie wiesz, to podpowiem - nie ma takiego obowiązku dla użytkowników, żeby zaglądać do wszystkich wątków i czytać każdy post. Często ci się zdarza tak uwziąć na czyjąś relację?... To pytanie retoryczne, nie trzeba odpowiadać.


Autorze, zignoruj gościa i dawaj dalej. Lubię Hvar i chętnie go pooglądam.

Mikromir napisał(a):...
A tak szczerze, to czy ty nie jesteś przypadkiem jakimś masochistą

Nie.


Raz odpowiedziałem i cały czas ten post pojawia się w "moich wątkach".
Jak można go odczepić?

Co do fotek z relacji, to są jak słodkie pączki, które od czasu do czasu można ze smakiem pochłonąć. Ale ile pączków można zeżreć na raz, jeden po drugim?

SingSing74 napisał(a):Raz odpowiedziałem i cały czas ten post pojawia się w "moich wątkach".
Jak można go odczepić?

Wejdź na swój panel użytkownika i usuń ten wątek z obserwowanych.

Wiesz, mnie też trochę wpienia, jak dostaję info o nowym poście w tym wątku, wchodzę do niego chcąc obejrzeć zdjęcia, a tam zamiast słodkiego pączka... Twój post. Spróbuj to zrozumieć.

Forum to wymiana informacji i opinii. Nigdzie nie jest napisane, że oceniając czyjąś relację należy tylko piać z zachwytu. Wyrażam swoją opinię. Jeśli ci to nie odpowiada zawsze możesz pominąć mój post i go nie czytać. To też nie jest obowiązkowe.

PS. W profilu stoi, że nie obserwuję żadnych wątków ani działów, więc dalej nie wiem jak usunąć tą relację z "moich wątków". Może ktoś pomoże jak to zrobić krok po kroku?

Bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Prześliczne.

SingSing74 napisał(a):Wyrażam swoją opinię.

Rozumiem, tylko po co tyle razy...

A ja z wielką chęcią zjem następnego pączka i popieję z zachwytu

Humac,chyba fajne miejsce do odwiedzenia ,ale ciągle (może niepotrzebnie) porównuję je ze Starim Barem w Czarnogórze .Mam nadzieję ,że będę miała okazję na własne oczy porównać wrażenia z obu miejsc.

Mikromir napisał(a):

SingSing74 napisał(a):...

Wejdź na swój panel użytkownika i usuń ten wątek z obserwowanych.

Wiesz, mnie też trochę wpienia, jak dostaję info o nowym poście w tym wątku, wchodzę do niego chcąc obejrzeć zdjęcia, a tam zamiast słodkiego pączka... Twój post. Spróbuj to zrozumieć.

Same brawa.

Czekam na ciąg dalszy.... zdjęć/relacji.

Zostawiam śledzia i nadrabiam zaległości

SingSing74 napisał(a):PS. W profilu stoi, że nie obserwuję żadnych wątków ani działów, więc dalej nie wiem jak usunąć tą relację z "moich wątków". Może ktoś pomoże jak to zrobić krok po kroku?

Skoro nie możesz usunąć - to po prostu nie klikaj w powiadomienie i wyślij do kosza

Albo na samym dole strony wątku kliknij na "Przestań obserwować"

Ze wszystkich wiosek i miasteczek na Hvarze, najbardziej przypadł mi do gustu Stari Grad. Stare kamienne miasto jest świetne. Odwiedziliśmy go dwa razy, pierwszy raz przy średniej pogodzie, przy okazji wpadliśmy do przybytku o nazwie Antika, jedzenie bardzo dobre, a drugim razem wpadłem do SG w ostatni dzień pobytu na Hvarze wracając ze wschodu słońca na Sv. Nikoli. Było przed szóstą rano, także pustki na ulicach, nikt w kadr nie wchodzi a na koniec porannego spaceru odwiedziłem jedną z piekarni, by po powrocie na kwaterę nie było marudzenia, że znów się gdzieś rano urwałem i wracam z pustymi rękami
Najpierw spacerek wśród zabudowy:








Wspomniana piekarnia była na tym placu:

Potem spacer południową częścią mariny:



Po czym patrząc na północną stronę zatoki stwierdziłem, że stamtąd też będą ładne widoki na miasto, wsiadłem w samochód i przejechałem na druga stronę. Co prawda był zakaz wjazdu, ale że nikogo w okolicy nie było wjechałem pod zakaz, stanąłem z boku nie wadząc nikomu i udałem się na krótka przechadzkę:








Jedynie nie udało mi się wejść na wzgórze nad miastem, Glavica chyba się zowie, brakło czasu, może następnym razem