Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Hvar 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 11:11

adam155 napisał(a):Witam czytałem już Croberta powieść czytam też i twoją i widze ile miejsc w 2008 r.nie zobaczyłem, dzieki za pokazanie fantastycznych fotek są super i miło sobie przypomnieć miejsca w ktòrych się przebywało,czy koło Skalinady jest jeszcze Spa z Wigwamem niby Indiańskim ? Napewno tam jeszcze pojade,po takich zachetach może na kemp.
ps. jak masz wiecej fotek z kempingu to byś pokazał jak on wygląda.


Przyznam, że gdzieś widziałem napis SPA i chyba koło Skalinady, natomiast wigwamu nie kojarzę.

Zdjęć z kampingu nie mam zbyt dużo, ale podsyłam link do postu sprzed kilku lat, dzięki któremu znalazłem ten kamping: sladenovici-t14888-45.html#p236421.
Zmieniło się niewiele, tylko na zejściu do morza jest teraz betonowa dróżka.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 11:40

longtom napisał(a):Czyli na razie 2:1
Nasza "rybarska noc" w Starim Gradzie, nie dość, że była niespodzianką, to była bardzo miła i bardzo udana.


Dla nas też była niespodzianką.

W Promajnie dwa lata temu także było zdecydowanie lepiej. Przynajmniej ogonek szybciej się przemieszczał.
Na szczęście jak wspominałem, smak grillowanych płodów morza zrekompensował organizacyjne niedociągnięcia.

Pozdrawiam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 12:05

Dzień trzeci.
W pełni zagospodarowaliśmy się już na parceli.

Obrazek

Obrazek

Niebo nieco zasnute chmurami więc plażowaliśmy tylko do obiadu.
Wczesnym popołudniem postanawiamy więc zrobić sobie pieszą wycieczkę i zwiedzić wlot do tunelu Pitve. Mnie o wiele bardziej ciągnie w kierunku widocznej nad tunelem kapliczki Sv. Ante. Górując na występie skalnym robi ciekawe wrażenie. Już wyobrażam sobie widoki w przeciwną stronę, czyli w dół. Na mapie żadnych ścieżek w jej kierunku, tylko okrężna droga... OK dojdźmy przynajmniej do tunelu. Zobaczymy jak długo wytrzyma młodsza młodzież... ledwo ruszyliśmy z kampingu, a wiatr przegnał chmury gdzieś do Italii i wyszło palące słońce.

Obrazek

Skracamy podejście przecinając serpentynę urokliwą ścieżką (tędy chodzi się do marketu).

Obrazek

Otwierają się pierwsze widoki: Na pasmo grzbietowe i kuszącą mnie kapliczkę po lewej stronie zdjęcia...
Obrazek

... i kusząca nas wyspę Scedro za plecami

Obrazek

To drzewo oliwne widziało już chyba niejedno...
Obrazek

Spokojnym tempem wychodzimy ponad ostatnie zabudowania.
Obrazek

...by na jakiś czas opuścić miejscowość naszych tegorocznych wakacji.
Obrazek

c.d.n.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 13:58

Dwa zakręty i jesteśmy przy najgłówniejszym z głównych, bo jedynym skrzyżowaniu z prawdziwego zdarzenia po tej stronie wyspy.

Obrazek

Otwierają się pierwsze widoki na zachodnią część Zavali
Obrazek

Sprzedawca lodów przebija się z Jelsy drogą nad tunelem.
Zatrzymuje się przy skrzyżowaniu wyciągając z samochodu dwa kartony, po które ma przyjechać ktoś z Zavali. Pytam czy to dla nas... niestety... :) .
Przy okazji pytam o przejazd z Sv. Nedelja w kierunku Hvaru... "Piechotą lub rowerem, tylko piechotą lub rowerem!" Hmmm trudno... nie próbowaliśmy więc. Okazuje się, że jednak można.

Obrazek

Obrazek

Słońce co raz bardziej daję się we znaki.
Obrazek

Zbliżenie na okolice naszej plaży.
Obrazek

Ale banana wywinął :)
Obrazek

Na pierwszym planie winnice wzdłuż których zjeżdża się do kampingu. W środku Scedro a z tyłu Korcula.

Obrazek

Obrazek

Dzieciaki zaczynają marudzić. Dobrze, że można podchodzić w cieniu. Płyny chłodzące w tym woda idą jak woda.

Obrazek

Słup ogłoszeniowy na ostatniej przed tunelem serpentynie. Do Humca 11 km... ciekawe jakiej jakości drogą? Po części uda nam się to jeszcze dziś sprawdzić...

Obrazek

Pani reklamuję jakąś konobę w Jelsie rozdając kupony promocyjne.
Obrazek

W nienagannej dyspozycji dochodzimy do tunelu. Proponuję teraz kontynuację wycieczki makadamem w stronę wioski Humac i zarazem kapliczki Sv. Ante. Zobaczymy jak rozwinie się wycieczka. Jakiej jakości jest droga. Na mapie wygląda to obiecująco.

Obrazek

c.d.n.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 15:04

Wyprzedzam ze starszym synem resztę wycieczki. W duchu marzy mi się podejście do kapliczki Sv. Ante. Patrząc na jakby oberwaną skałę na której osadzono kapliczkę, trudno wyobrazić tam sobie szlak na skróty.
Na razie robię kilka zdjęć na serpentyny i czekam z synem na resztę grupy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mija nas osobówka. Jakoś trudno mi oswoić się z brakiem ograniczeń i zakazów wjazdu. Przyzwyczajony jestem u nas do tabliczek i znaków na podobnych leśnych drogach.
Pomimo panującej suszy można przejechać samochodem przez wyspę wzdłuż i w poprzek lokalnymi drogami, zakurzonymi makadamami. Być może nie wszędzie, ale tutaj w tej okolicy - droga wolna!

Obrazek

Musimy przegrupować szyki. Młodsze dzieciaki płaczą, nie mają sił i jest im gorąco. Starszy syn płacze, gdyż nie chce pogodzić się z wizją powrotu. Decydujemy więc, że "mężczyźni" idą dalej, a kobiety i dzieci wracają do Zavali.
Spokojnym tempem drepcząc wijącą się po zboczu szutrówką nabieramy wysokości.

Obrazek

Przechodzimy nad wjazdem do tunelu.

Obrazek

Kapliczka wydaje się być na wyciągnięcie ręki... ale ...
Obrazek

... ale my podążamy szutrówką, która okrąża górę. Zerkam jeszcze raz na zbocze i stawiam pod znakiem zapytania możliwość istnienia szlaku na skróty. Dodatkowo mam nadzieję, że okrążając skaliste wzniesienie dotrzemy lada chwila na grzbiet wyspy i otworzą się widoki na Brac i ląd...

Więc jak to było w filmie "W 80 dni dookoła Świata", oddalamy się teraz od celu, jednocześnie się do niego zbliżając.

Obrazek

Obrazek

Za każdym zakrętem jest kolejny zakręt... a my ciągle idziemy w przeciwną stronę... kurcze w końcu musi być zakręt w lewo!
Na szczęście widoki rekompensują trochę monotonne szutrowe podejście. W końcu nie chodzi o samodzielny wyryp jak zwykle kończący się blisko granicy samodestrukcji, ale o wycieczkę krajoznawczą przyjemną dla mojego syna i kolegi.

Obrazek

Obrazek

A tu już chyba ślad pozostawiony przez bluesmana albo jego kumpli. Kopczyk z kamieni na na szczycie rowerowe zapięcie. :)

Obrazek

Nie wiem, czy kiedyś dożyję w Chorwacji widoczności bez tej charakterystycznej mgiełki... :?

Obrazek

Obrazek

Doczekaliśmy się w końcu lewego zakrętu... ale za nim ... jeszcze nie grzbiet. Jest jednak nadzieja. Po dwudziestu minutach meldujemy się przy rozstajach.
Obrazek

Widok grzbietu wyspy i zamglony, wyłaniający się horyzont stałego lądu stają się faktem.
Obrazek

Grzbiet "zdobyty"! :wink: Brac prawie w całości do ogarnięcia wzrokiem.
Obrazek

Obrazek

Jak widać na poniższym zdjęciu - zgoliłem wąsy :) . Chce mi się samemu śmiać na swój widok... ale bez przeprowadzenia tego zabiegu, maska ABC kompletnie nie trzymała mi się twarzy.

Obrazek

c.d.n.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 19:09

Po krótkiej sesji związanej z zauroczeniem zastanymi widokami ruszamy dalej.

Obrazek

Samochodowa wycieczka grzbietem Hvaru.

Obrazek

Zgrzany ale szczęśliwy :)

Obrazek

Otwiera się widok na Pitve.

Obrazek

Obrazek

Pomyśleć, że są ludzie którzy twierdzą, że potopu nie było :) . Najwyżej "zacumowana" łódź na Hvarze -około 400 m.n.p.m.

Obrazek

Wieża obserwacyjna z obsadą.

Obrazek

Obeszliśmy praktycznie dookoła wzniesienie o nazwie Borovik i do kapliczki Sv. Ante podchodzimy od tyłu.

Obrazek

Widoki takie na jakie liczyłem. :)

Obrazek

Obrazek

Cel osiągnięty. Kapliczka niestety zakratowana i zamknięta.
Obrazek

Bardzo trudno oddać na zdjęciach stromiznę.
Obrazek

Okazuję się, że od kapliczki w dół prowadzi mocno zniszczony szlak, który na łagodniejszej stronie zbocza tworzy dość wyraźne zygzaki. Ciekawe, gdzie ma swój początek tam w dole?
... jednak teraz nie zaprzątamy sobie głowy szlakiem, naszą uwagę skupiają głównie widoki.

Obrazek

Trochę dreptania było...
Obrazek

Obrazek

Kolega próbuje złapać aparatem nasze żony, które wysłały nam sms z informacją, że widać nas z dołu.
Obrazek

Te wyspy o nazwie Lukavci wyglądają imponująco :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odpoczywamy jeszcze chwilkę i zbieramy się do zejścia.
Przez moment rozważamy próbę zejścia szlakiem... ale w końcu postanawiamy wrócić tą samą drogą. Szczerze mówiąc ścieżka nie wygląda najlepiej, trochę też zaczyna się odzywać u mnie niedowład prawej nogi. Perspektywa niepowodzenia połączonego z powtórnym wchodzeniem ostatecznie przemawia za wyborem drogi okrężnej. Później okaże się, że był to spory błąd.

Obrazek

Zbieramy się do zejścia.

c.d.n.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 19:51

Wracamy na grzbiet i żegnamy się ze strażnikiem z wieży. W dole pali się Solta. Za mgiełką widać szary pióropusz dymu. Niestety zdjęcie tego nie oddaje. Nie wklejam.

Za mgiełką chowa się także Makarska Riviera. Musiałem trochę pokombinować z tym zdjęciem, by uzyskać w miarę klarowny widok na Sv. Iliję, na którego wycieczka była jedną z najlepszych jakie odbyłem w chorwackich górach.

Obrazek

Hvar widziany wzdłuż
Obrazek

Cień coraz dłuższy, dzień coraz krótszy. Powinniśmy jednak zejść przed zmrokiem.

Obrazek

Rozstaj dróg. Prosto Humac, w prawo Zavala.
Obrazek

Ponownie okrążamy Borovik i wracamy na jego południowe stoki.
Obrazek

Kolejna miniaturka.

Obrazek

Zavala
Obrazek

Obrazek

Ostatnie domy w Gromin Dolac
Obrazek

Cmentarna palma i winnice.

Obrazek

W tym lasku schowany jest nasz kemping.

Obrazek

Ogonek.
Obrazek

W pewnym momencie ogarnia nas konsternacja. Będąc na wysokości kapliczki, kolega zauważa na skarpię tabliczkę ze strzałką i opisem Sv. Ante. Szlak nie wygląda co prawda dobrze... ale jednak istnieje i można było nim podejść lub zejść.
Idąc w górę tak zajadle dyskutowaliśmy, że przegapiliśmy tabliczkę... masakra... :lol:
Nie ma jednak tego złego... idąc tym szlakiem ominęłyby nas piękne widoki na drugą stronę wyspy. Mogliśmy nim co prawda wrócić... byłby to mały element górski, gdyż deptanie kilometrów makadamu trudno nazwać górską wycieczką...

Skupmy się więc na resztkach widoków z tego dnia...
Obrazek

Niezbyt szybko ale systematycznie niwelujemy wysokość.
Nie mogę napatrzeć się na Scedro oświetlone zachodzącym słońcem.
Obrazek

Jeszcze kilkanaście minut i otrzepujemy pył z butów na asfalcie.
Po drodze organizujemy jeszcze zbiór dojrzałych fig (które potem sam musiałem zjeść :) ) i wracamy do Zavali.

Obrazek

Było długo i mozolnie. Nie obyło się bez niedociągnięć ale było warto.
tak zakończył się dzień trzeci.

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59670
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.09.2012 20:47

Interseal napisał(a):Widoki takie na jakie liczyłem. :)

Wspaniałe...

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.09.2012 20:50

Interseal napisał(a):Było długo i mozolnie. Nie obyło się bez niedociągnięć ale było warto.
tak zakończył się dzień trzeci.

Świetny to był dzień! Widoki przepiękne :D

Teraz widać dokładnie, jak rewelacyjnie położony jest camping.

A Scedro wygląda bardzo kusząco :twisted:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 12.09.2012 21:01

Dałeś popalić :) na rowerze to jest kawałek, a co dopiero na butach :)
Zapięcie widziałeś.. a lampki cateya nie ???
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 21:12

Franz napisał(a):
Interseal napisał(a):Widoki takie na jakie liczyłem. :)

Wspaniałe...


.. a juści! :wink:


maslinka napisał(a):Teraz widać dokładnie, jak rewelacyjnie położony jest camping.

A Scedro wygląda bardzo kusząco :twisted:


Musze się pod tym podpisać dwiema "ręcami" :wink:

bluesman napisał(a):Dałeś popalić :) na rowerze to jest kawałek, a co dopiero na butach :)
Zapięcie widziałeś.. a lampki cateya nie ???


Podczas schodzenia snułem wizję wejścia na Sv. Nikolę w najbliższe dni... ale kolega stwierdził, że na razie ma dość takich wycieczek.

Lampki nie widziałem... a w ogóle, to co oznacza taki kopczyk z gadżetami? Ma to jakieś ukryte, tajne znaczenie?

Pozdrawiam.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18941
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.09.2012 22:01

Prawdziwie męska wyprawa ( już o tym pisałem , ale co tam , napiszę jeszcze raz - rośnie Wam górołaz :) )
Scedro widziane ze szczytu - interesujące bardzo . Zatoczki z zacumowanymi jachtami - fantastyczne
Czekam na kolejny dzień


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.09.2012 22:06

Tak po cichu liczyłem, że zaprowadzisz Nas w inne miejsca Hvaru od tych które dotychczas pokazały się w relacjach......i nie zawiodłem się.....pięknie....
A syn to twardziel....przekaż Mu to... :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 22:13

Witaj Piotrze i dzięki za dobre słowo. :)

Dzień następny to sztandarowe miasto Hvar. Nic nowego, ale wkleję kilka zdjęć.

Pozdrawiam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2012 22:16

CROberto napisał(a):A syn to twardziel....przekaż Mu to... :papa:


Już śpi. Poczekam do jutra. :wink:

Dzięki wielkie!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Hvar 2012 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone