Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Humorzastą "Aldonką" do Bibinje, czyli wakacje 2013.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 02.07.2014 14:38

Coraz ciekawiej 8)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 02.07.2014 15:35

murano napisał(a):Ale nie z nami te numery, -środkowy palec w górę i do przodu 8) Aldonka zaprzęgła wszystkie konie ze stajni i pozostawiła po sobie chmurę czarną jak noc listopadowa. Nie ma cwaniaka na Warszawiaka 8) :twisted: ...

Nie, no szacun normalnie! 8O
Wy to jesteście goście! 8O
Mam przeczucie, ze do czasu, jak tych Bułgarów pojedzie np. sześciu w trzech samochodach i dojadą was na jakiejś stacji.
No, ale póki co cieszę się waszym szczęściem. :mrgreen:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 02.07.2014 16:14

murano napisał(a):... z prędkości 140/h ostre hamowanie do 30/h 8O :?: . Wredny Bułgar chciał żebyśmy w niego walnęli, ...

Hmmm...... ja (znając siebie) zapewne bym prędkość wytracił i upewniwszy się o zamiarach "gościa" ..... zepchnąłbym go do rowu. Niech tam sobie przemyśli swoje zachowanie.
Miałem taki przypadek jak "smarkacze" złośliwie blokowali szybkość przejazdu.
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 02.07.2014 16:56

Oczywiście że to trzeba nazwać szczęściem, znam realia. Wiem też, że Ty Anakinie zajmujesz się zawodowo zwalczaniem takich procederów i czytając podobne rzeczy możesz się jedynie z tego śmiać. Wiem też że jeżeli oni się na coś uprą to nie ma bata. Widocznie 15 letni samochód nie przedstawiał dla nich aż takiej wartości, więc pewnie odpuścili . Nie mniej jednak takie zdarzenie miało miejsce. Pozdrawiam :)

Teraz sobie przypominam że na stacjach paliw widziałem tablice ostrzegające przed rabusiami, i częste patrole policji.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 02.07.2014 17:12

murano napisał(a):Wiem też, że Ty Anakinie zajmujesz się zawodowo zwalczaniem takich procederów i czytając podobne rzeczy możesz się jedynie z tego śmiać.

Oj, widzę, że moja sława mnie zdecydowanie wyprzedza. :lool:
Otóż wyobraź sobie, że absolutnie mi tu nie jest do śmiechu.
Ja jadąc z rodziną rejczel bym nie nie zdecydował na taki gest jak pokazanie palca w takiej sytuacji.
Choć jadąc sam pewnie bym kozaczył.... :mrgreen:
I to miałem na myśli.

No, ale pisz, pisz.....życie stygnie. :oczko_usmiech:
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 02.07.2014 17:38

20 z minutami przekroczyliśmy granicę z Chorwacją, ok. 21:30 położyliśmy się spać na pustym parkingu przy stacji benzynowej .
Jakie ogarnęło nas zaskoczenie gdy się obudziliśmy 8O
Pełen parking samochodów a my zastawieni z każdej strony. Ok, myślę sobie,- pójdę na kawę a jak wrócę to spróbuję wyjechać z tego tłumu. Tak też zrobiłem.
Na nasze wymarzone miejsce wakacyjnego wypoczynku dotarliśmy około 7 rano.
A oto jaki widok zastaliśmy na miejscu:
Załączniki:
IMG-20130804-00287.jpg
DSC_1124.JPG
DSC_1123.JPG
DSC_1122.JPG
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 02.07.2014 22:29

Widok niczego sobie.... :D
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 03.07.2014 06:30

Jak dla nas miejsce super :hearts: , tak jak chcieliśmy.
-Przy samej plaży
-Pokój z widokiem na może
I to wszystko za 55 euro :D . Nasz gospodyni co prawda już nie spała, ale powiedziała nam że pokój będzie gotowy za godzinę, więc poszliśmy na mały rekonesans żeby zlokalizować sklep itp. No cóż, miejsce piękne, ale odległości do sklepu- jak dla nas ogromne. Oczywiście w porcie Dalmacja jest duży sklep, ale tam ceny "światowe"- gdzież tam do jakże ulubionego Konzuma.
Jedynie małe zakupy można było robić na portowej stacji paliw,- ceny akceptowalne.
Kiedy wróciliśmy pokój był już gotowy. Szybkie rozpakowanie, dopełnienie formalności "$" i na plaże szkoda tracić czasu.
Dni przebiegały ustalonym rytmem: pobudka (oczywiście w miarę rozsądku), lekkie śniadanie, przebieżka na kije (nordic walking) pętla około 6 km, po drodze codzienne zakupy i " plażing".
Popołudniami wyjście na obiad, jakieś zwiedzanie, odwiedzenie Zadarskiego Konzuma i wieczorne przesiadywanie na balkonie co by oczy nacieszyć pięknymi widokami.
Załączniki:
DSC_1203.JPG
DSC_1202.JPG
DSC_1149.JPG
DSC_1148.JPG
DSC_1146.JPG
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 03.07.2014 08:43

murano napisał(a):-J- "Aldonki" bo tak moje kobiety (czyli żona zwana " małżowiną" i córunia ) nazwały moje oczko w głowie Audi A8 rocznik '99 2.5 TDI 150 KM. :wink:


O Jeeeesoooo, wujek ma takiecudo i w rodzinie nazywamy to "worek bez dna" :oczko_usmiech: :mrgreen: :mrgreen:

Chętnie o przygodach Twojej "Aldonki" poczytam, o jego A8 można by już książkę napisać :mrgreen:
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 03.07.2014 11:39

dids76 napisał(a):
murano napisał(a):-J- "Aldonki" bo tak moje kobiety (czyli żona zwana " małżowiną" i córunia ) nazwały moje oczko w głowie Audi A8 rocznik '99 2.5 TDI 150 KM. :wink:


O Jeeeesoooo, wujek ma takiecudo i w rodzinie nazywamy to "worek bez dna" :oczko_usmiech: :mrgreen: :mrgreen:

Chętnie o przygodach Twojej "Aldonki" poczytam, o jego A8 można by już książkę napisać :mrgreen:


Tak jest, Aldonka to było dziecko specjalnej troski :D , ale kochałem ją :mrgreen:
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 03.07.2014 14:21

Pewnego dnia schodząc z plaży (a było tego całe 20 kroków), zauważyłem na naszym parkingu samochód na Warszawskich numerach i to do tego z Bemowa 8O :?: . O kurczątko nasi tu są! :D .
Ciekawe kto to ? Bo do tej pory nie "przyciąłem" tego samochodu na dzielnicy, a był nim Cadilac Escalade -furka rzucająca się w oczy. Bardzo chciałem dowiedzieć się :D kto to jest, -wiecie, jakieś piwko może grilik, ale gość wcześnie rano wychodził i bardzo późno wracał, więc z kontaktu nici :(
Załączniki:
DSC_1205.JPG
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 03.07.2014 17:28

Na następny dzień naszą plażę a w zasadzie jej polskojęzyczną część obiegła elektryzująca wiadomość : ktoś widział Przemysława Saletę!!! 8O . Podobno całe "procesje chodziły oglądać to niecodzienne "zjawisko".
- Myślę sobie "żenuła" :oops: -człowiek przyjechał odpocząć i nie ma chwili prywatności, no ale taka jest cena sławy. :-?

Wieczorem sąsiad obok głośno się zachowywał, a było już bardzo późno. Trochę nas to irytowało ale postanowiliśmy nic z tym nie robić, bo przypomniała się nam sytuacja z podróży poślubnej z 1997 r. z Grecji. : Siedzieliśmy w pokoju, było po 22- ani radia, ani telewizora po prostu nudy. Nie chciało nam się nigdzie wychodzić, postanowiliśmy posłuchać walkmana którego zabraliśmy ze sobą, no ale słuchawki na dwie osoby nie chciały się dzielić.
Przypomniało mi się że Babcia mi kiedyś opowiadała że za czasów pierwszych radioodbiorników też były słuchawki i radzili sobie tak że wsadzali je do porcelanowych kompotierek i działało jak głośnik.
Postanowiłem zrobić tak samo. :idea: Zadziałało :D :oczko_usmiech:
Po kilku minutach sąsiadka z boku (starsza samotna osoba) zaczęła walić w ścianę :?
- Przycisz to- powiedziała żona
-Przecież to tylko słuchawki, nie jest głośno- mówię jej
- No ale może są cienkie ściany ? I tam wszystko słychać.
- Nie przesadzaj- mówię , ale przyciszyłem.
Jednak sąsiadka dalej wali w ścianę.
Żeby cię tak pokręciło... :evil:
- Przycisz jeszcze
- Daj spokój!!
Sąsiadka nie dała za wygraną, tłukła w ścianę dalej.
Wkurzyliśmy się i poszliśmy spać.
Rano obudziliśmy się w nie najlepszych humorach, bo przecież zaraz trzeba zejść na śniadanie a wtedy spotkamy się z "nią" i może dojść do awantury.
Schodzimy do restauracji z "marsowymi minami" :evil: widzimy już jest i miło się uśmiecha :?: 8O
- Jak się spało - pyta?
- Nie najgorzej - odpowiadamy.
- A mi komary spać nie dawały. Nie usnęłam zanim ich wszystkich nie wybiłam- powiada :lool: :mrgreen:
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 03.07.2014 17:54

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 03.07.2014 21:07

murano napisał(a):Tak jest, Aldonka to było dziecko specjalnej troski :D , ale kochałem ją :mrgreen:


Znaczy że Aldonka to już tylko wspomnienie :-(
murano
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 40
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) murano » 03.07.2014 23:21

Niestety, w kwietniu z ciężkim sercem się rozstaliśmy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Humorzastą "Aldonką" do Bibinje, czyli wakacje 2013. - stron...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone