napisał(a) mchrob » 05.06.2018 21:31
Jak nie mogliśmy odpuścić sobie Znojma tak tym bardziej nie odpuszczamy kolejnego miasta w okolicy.
To oczywiście
Mikulov. Miasto mijane corocznie przez tłumy Cromaniaków zdarzających trasą przez Czechy nad Jadran. Wielu z was pewnie już w nim było przy okazji wyjazdów wakacyjnych ale my jeszcze nie gdyż preferujemy trasą przez Słowację.
Parkujemy i idziemy w stronę rynku. Jest bardzo gorąco, to najcieplejszy dzień naszego weekendu. Ale miasto jest przepiękne więc nie straszne nam palące słoneczko
. Rynek oczywiście z morową kolumną
.
Nad miastem góruje Zámek Mikulov
Po drugiej stronie wieże grobowca Ditrichštejn-ów właścicieli zamku do 1945. Powyżej widać Svatý Kopeček z kaplicą św. Sebestiana
Idziemy w stronę zamku
Svatý Kopeček na zbliżeniu
Wspinamy się na wzgórze zamkowe okrążając sam zamek. Tu widok na ruiny starego zamku tzw. Kozí hrádek.
Na tyłach wzgórza zamkowego.
Spacerujemy po ogrodach zamkowych.
Wszędzie kwitnące kwiaty.
Lipy też przygotowane do kwitnienia.
A kasztanowce już przekwitają.
Po tulipanach już niewiele zostało.
Zamek w całej okazałości
Fajnie tu przysiąść na chwilkę na ławeczce w zacienionej alejce i pokontemplować takie widoki.
Powoli wracamy, było to cudowny spacer.
Mieliśmy zatrzymać się tu na obiad, ale jest tak gorąco, że jeszcze nie mamy ochoty na jedzenie. Zjemy przy okazji kolejnego przystanku. To już niedaleko.