Hola! W poszukiwaniu Chopinowego fortepianu-zimowa Majorka

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.


26.


27.


28.

Hola! Piękne kadry, Tony Majorkę biorę pod uwagę na kiedyś tam, więc będę patrzeć i czytać

Hola.
Majorka kiedyś zaliczona.
Ale warto sobie przypomnieć....

No bardzo ładnie się zapowiada
Oczywiście będę zaglądał

Kurde, dziś akurat zacząłem się interesować Majorką, i nawet kilka zdjęć z zajawki już jest mi odrobinę znanych.

Pięknie tam
Chętnie bym poleciała ...
Ale jak oni tak bardzo nie lubią turystów i demonstrują otwarcie swoją niechęć, to nie ...
Nie lubię się pchać tam, gdzie mnie nie chcą ...

Bogactwo!
Dokańczasz relację za Marzenę?

Widzę, że Kolega dalej wozi się po świecie....

Mnie Majorka jakoś nie pociąga, a jak pisze Koleżanka

mysza73 napisał(a):Ale jak oni tak bardzo nie lubią turystów i demonstrują otwarcie swoją niechęć, to nie ...
Nie lubię się pchać tam, gdzie mnie nie chcą ...

ja też pchać się nie będę....

Popatrzę tu od czasu do czasu....

Majorka jeszcze niezaliczona, ale po takich fotkach aż chce się tam być.

maslinka napisał(a):Hola! Piękne kadry, Tony Majorkę biorę pod uwagę na kiedyś tam, więc będę patrzeć i czytać

Super, powiem tylko na wstępie, żer to co zobaczyłem, przerosło moje oczekiwania.
Spodziewałem się "komerchy" a było w większości miejsc sielsko i wiejsko

Janusz Bajcer napisał(a):Hola.
Majorka kiedyś zaliczona.
Ale warto sobie przypomnieć....

Tak, pamiętam, że byłeś, ale chyba już dość dawno temu

majkik75 napisał(a):No bardzo ładnie się zapowiada
Oczywiście będę zaglądał

Wyspa mimo złej sławy jest bardzo krajobrazowa i estetyczna

Trajgul napisał(a):Kurde, dziś akurat zacząłem się interesować Majorką, i nawet kilka zdjęć z zajawki już jest mi odrobinę znanych.

Ja nigdy nie rozważałem Majorki na destynację wakacyjną ze względu na "skaczących z balkonu bezpośrednio do basenu" młodych gości głownie z DE i UK oraz drożyznę, ale poza sezonem jest tam GIT

te kiero napisał(a):Bogactwo!
Dokańczasz relację za Marzenę?

No Marzenka milczy, to ktoś musi wystąpić przed szereg

mysza73 napisał(a):Pięknie tam
Chętnie bym poleciała ...
Ale jak oni tak bardzo nie lubią turystów i demonstrują otwarcie swoją niechęć, to nie ...
Nie lubię się pchać tam, gdzie mnie nie chcą ...

piekara114 napisał(a):
Mnie Majorka jakoś nie pociąga, a jak pisze Koleżanka ja też pchać się nie będę.... ja też pchać się nie będę....

Popatrzę tu od czasu do czasu....

Też o tym myślałem. Natomiast to podejście powoduje, że nie powinnyście lecieć też na Kanary - tam jeszcze bardziej odczuwalne jest wkurzenie ludzi na turystów (bo zwykli ludzie nie mają zbyt wiele z tych turystów, tylko droższe mieszkania i usługi)
Albo nie jechać do Wenecji czy Barcelony ale także do Malagi i Alicante - zobaczcie, co piszą o tych miastach.

Prawda taka, że na Majorce rzeźnia jest w wysokim sezonie, a większość restauracji, hoteli i usług jest zamknięta zimą i oni mają problem z pracą - w tym sensie, że w 6 miesięcy muszą zarobić na cały rok - bo co ma zrobić kelner czy Pani sprzątaczka gdy knajpa albo hotel są zamknięte?
Dlatego mam wrażenie, że jednak szanują tych, którzy pojawiają się w sezonie "zimowym" i wydają tam pieniądze.

Wiem, że Wy mówicie o zwykłych ludziach a nie z usług, ale nie widziałem złych spojrzeń mieszkańców Palmy, którą schodziliśmy dość mocno, czy też nieuprzejmych kierowców w autobusach czy grymasów lokalnych pasażerów

My w każdym razie spotkaliśmy się tylko z uśmiechem na twarzach, bardzo miłą obsługą i pustkami na plaży czy promenadach

empire13 napisał(a):Majorka jeszcze niezaliczona, ale po takich fotkach aż chce się tam być.

Mnie, podobnie jak do Egiptu, tam jakoś nie nigdzie nie ciągnęło, ale tanie loty z Berlina, niedrogi hotel ze śniadaniem oraz śmieszna cena wypożyczenia auta zachęciła do wyspy. I nie żałuję - było PIĘKNIE!!\

Zapomniałem Jeszcze tylko jedyny słuszny podkład muzyczny i lecimy

Lot z Berlina 21.45 (o 24 na Majorce)
Powrót z Palmy 6.00 (o 8.15 w Berlinie)
Niby oba loty mało convenient, ale miało to swoje zalety: nie musieć z rana pędzić do Berlina jadąc TAM, móc zrobić zakupy na Alexander Platz w Berlinie w drodze powrotnej, zjeść normalny obiad w restauracji w Gryfinie i być o sensownej porze w domu (ok 19)

Hotel: Metropolitan Playa w Platja de Palma niedaleko lotniska i stolicy (ze śniadaniami), po auto do wypożyczalni poszedłem piechotą (2,7 km z hotelu)

Lot + hotel i transfer wykupiłem w wakacje.pl ponieważ, gdybym organizował wypad sam w tych terminach (inne nie wchodziły w grę) to zapłaciłbym za lot i hotel tyle samo a tutaj miałem w tych inconvenient godzinach transfery załatwione.

Auto: Wiber (auto za 160 zł na 5 dni) plus full insiurens z Zurich za drugie tyle. Auto okazało się Fiatem 500 hybrid (za tankowawania zapłaciłem 84 Euro, przejechałem ok 1000 km)

----

Pierwszego dnia - ja oczywiście nie mogę spać z rana (śniadania w naszym hotelu są podawane od 8-10), więc idę 500 metrów od hotelu nad morze






Platja de Palma - 8 kilometrowa plaża, w oddali Palma


Platja to typowe hotelowisko z promenadką


Jest i architektura kolonialna


Dziś nie mamy jeszcze auta, zatem obczajam, czym jechać do stolicy na cały dzień. Będzie to autobus 25.


Jak widać rezydenci mają taniej i mogą kupić miesięczny (albo 20 dniowy albo 30 dniowy), nas bilet kosztuje 2 Euro ode łba, nie można płacić w autobusie kartą, solo contanti. Autobusy jeżdżą co 10 minut (bez rozkładu minutowego), zaś w niedzielę (tę mamy) co ok 20 minut.




Jest pierwszy poranny mors


Taki widok mamy z balkonu hotelowego


Taras dość długi


Taki basen mamy w hotelu (nie korzystałem)


Po śniadaniu idziemy piechotą na Balneari 9 - przystanek autobusowy, na razie zimno


Po 20 minutach jazdy wysiadamy przy Katedrze w Palma de Mallorca


Wygląda to imponująco


Siadamy w knajpce naprzeciwko Katedry i Pałacu, jest tu też darmowa miejsca toaleta jakby co.


z kronikarskiego obowiązku: kawa americano za 2.40 Euro, capuccino za 4.80 Euro (uwaga generalnie na capucho na Majorce bo jest zwykle dwa razy droższa, lepiej brać con leche) i napój Burn dla Syna za 3,80 Euro, z takim widoczkiem




Po kawie idziemy "okrążyć" Katedrę








Takie instalacje








Trzeba wejść taką bramą


by podejść pod samą katedrę


















CUDO












Trwa msza i generalnie nie wpuszczają w niedzielę do Katedry
więc idziemy w kierunku centrum miasta - na północ od Katedry


cdn

tony montana napisał(a):Lot z Berlina 21.45 (o 24 na Majorce)
Powrót z Palmy 6.00 (o 8.15 w Berlinie)

Jestem w trakcie zerkania na linie lotnicze i jest całkiem niezły cenowo lot z Poznania (lipiec) dla czwórki za 2800zł w te i we wte, natomiast powrót jest o 6 rano. Jest to dla mnie dyskwalifikujące, gdyż o godz. 3-ej trzeba wyjechać z aparthotelu, poza tym jak ja oddam auto, skoro biuro otwarte od 7 czy 8? W innych porach dnia, to już zamiast 2800 robi się ponad 4k za loty i mam zagwozdkę. Mówię o turnusie 7-dniowym.

tony montana napisał(a):Lot + hotel i transfer wykupiłem w wakacje.pl ponieważ, gdybym organizował wypad sam w tych terminach (inne nie wchodziły w grę) to zapłaciłbym za lot i hotel tyle samo a tutaj miałem w tych inconvenient godzinach transfery załatwione.

Też "paczyłem" i zarówno przez wakacje.peel jak i "na własną rękę" Rayanem i Bukingiem taki wakacyjny tydzień kosztuje około 10k dla czwórki ze śniadaniami. Tylko, że w biurem mam transfer ale za to mam jakiś średni hotel, a do tego jakiś moloch (wybierając przez B. mam chyba lepszy, gdyż wolę aparthotele, coś jak w Grecji)

tony montana napisał(a):Auto: Wiber (auto za 160 zł na 5 dni) plus full insiurens z Zurich za drugie tyle. Auto okazało się Fiatem 500 hybrid (za tankowawania zapłaciłem 84 Euro, przejechałem ok 1000 km)

Tzn. 160E za 5 dni?
Patrzyłem na wypożyczalnię podaną przez Marzenkę to nieduże autko z full insurance kosztuje około 55E/dzień. Mówię o lipcu.

tony montana napisał(a):
Super, powiem tylko na wstępie, żer to co zobaczyłem, przerosło moje oczekiwania.
Spodziewałem się "komerchy" a było w większości miejsc sielsko i wiejsko

Bo komercha jest w sezonie

Melduję się chyba już w 10 rzędzie

Chętnie pooglądam Twoją bezludną Majorkę , bo moja wrześniowa była przeludniona i maksymalnie skomercjalizowana.
Ale jak się lubi zwiedzanie , cudowne widoki i kąpiele w ciepłym morzu - to inaczej się nie dało .

Trajgul napisał(a):Tzn. 160E za 5 dni?
Patrzyłem na wypożyczalnię podaną przez Marzenkę to nieduże autko z full insurance kosztuje około 55E/dzień. Mówię o lipcu.

Nie, 160 złotych polskich (kaucja 1000 Euro plus kaucja 59 Euro za paliwo - zwrócone 10 minut po oddaniu auta SZOQ
Zimą ceny aut 5x niższe niż latem tam.

Marzenka brała z Wibera - latem taniej nie znajdziesz niż u nich.

chyba że w jakimś Goldcar ale to bałbym się trochę

robiz napisał(a):
Melduję się chyba już w 10 rzędzie

Chętnie pooglądam Twoją bezludną Majorkę , bo moja wrześniowa była przeludniona i maksymalnie skomercjalizowana.
Ale jak się lubi zwiedzanie , cudowne widoki i kąpiele w ciepłym morzu - to inaczej się nie dało .

Tak, wrzesień to tam jeszcze wysoki sezon

Ciepłej wody nie miałem - ale dla mnie 15 stopni to już można się kąpać, co czyniłem