Hola! Trochę lata zimą czyli 2000 km po Teneryfie

tony montana napisał(a):
Skąd te Twoje konkretnie ?

Poznań

Ale może i ja powinnam zacząć hodować, bo właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że w niedalekiej przyszłości zostanę teściową

tony montana napisał(a):LUDZIE

Córcia przerosła mamą , pewnie i tatę niedługo dogoni .

tony montana napisał(a):Dla spragnionych widoku człowieka w wodzie... O


Adios
Tony

Nooooo zaszalałeś

tony montana napisał(a): Skąd te Twoje konkretnie ?

Paulka napisał(a):Poznań

Ale może i ja powinnam zacząć hodować, bo właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że w niedalekiej przyszłości zostanę teściową

No, Poznań, ale co w Poznaniu ? Znam trochę to miasto

tony montana napisał(a):LUDZIE

mysza73 napisał(a):Córcia przerosła mamą , pewnie i tatę niedługo dogoni .

Oby nie - przecież nie może być takim drągalem jak tata

tony montana napisał(a):Dla spragnionych widoku człowieka w wodzie... O

mysza73 napisał(a):Nooooo zaszalałeś

Cieplutko było.... no, może na początku to niezbyt, ale później to już POLECIAŁO

Hola! (10)

La Orotava in the morning

Na koniec dnia w Las Americas zjadłem królika po kanaryjsku z tymi ichnimi ziemniakami w mundurkach i sosiku, mięsko niezłe (choć to barbarzyństwo jeść takie miłe zwierzątko), ale sos był mocno słony.

Następnego dnia rano skoczyłem skoro świt do pobliskiej La Orotavy
Pogoda nie była najszczęśliwsza, bo nieco kropił deszczyk i było dość chłodno - jakieś 14 stopni


Zresztą, gdy już w komplecie zwiedzaliśmy Orotavę kiedy indziej - też kropił deszczyk - taka karma


Momentami Old Town tego czterdziestodwutysięcznego dziś miasta przypominał mi poranny Asyż...


Miasto, którego pełna nazwa brzmi Villa de la Orotava jest położona w urzekające dolinie, uznawanej przez wielu za najpiękniejszą na całym świecie


Pamiętam, że Wojtkowi Franzowi bardzo zapadły w pamięć właśnie Orotava oraz La Laguna
Oto Iglesia de la Conception jeden z najsłynniejszych zabytków tego miasta


Kościół zbudowany w XVI wieku jest od połowy ubiegłego stulecia wpisany na listę zabytków narodowych Hiszpanii






Ciekawą grupę zabytków stanowią w La Orotavie kolonialne rezydencje. Nie brak wśród nich domów, które powstały w XVII i XVIII wieku - m.in ceniona Casa de los Balcones (będzie na zdjęciach dziennych kiedy indziej)

Przykłady kanaryjskich domów...






Wstaje dzień... nasz trzeci pełny na Wyspie Słońca


Ja powoli wracam do auta, muszę po drodze do Los Realejos jeszcze zatankować
Ale ale.... obok samochodu odkrywam jeszcze ... LICEUM


Przyjedziemy tu wieczorem kiedyś i nawet nieco zwiedzimy w środku!


Obok Liceo stoi jeszcze Iglesia San Agustin z 1671 roku oraz Dom Kultury




Na koniec pierwsze wizyty w La Orotavie ogólny look na Citta Vecchia


To mi się bardzo podoba!


I to też.... słodkie


Nie wiem tylko, dlaczego tam nie wszedłem.... chyba śpieszyłem się już na śniadanie


Po chwili jestem już w Los Realejos - oto nasza CASA


Adios !
tony

tony montana napisał(a):Pamiętam, że Wojtkowi Franzowi bardzo zapadły w pamięć właśnie Orotava oraz La Laguna

Potwierdzam. Dobrze pamiętasz.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):
Pogoda nie była najszczęśliwsza, bo nieco kropił deszczyk i było dość chłodno - jakieś 14 stopni

Matko, Tony,
o której Ty wstawałeś na urlopie .

tony montana napisał(a):Teraz kościół jest jeszcze zamknięty, ale .... przecież go nie podaruję


Adios !
tony

No ja myślę

tony montana napisał(a):Pamiętam, że Wojtkowi Franzowi bardzo zapadły w pamięć właśnie Orotava oraz La Laguna

Franz napisał(a):Potwierdzam. Dobrze pamiętasz.

Pozdrawiam,
Wojtek

Mimo zaawansowanego wieku pamięć mam jeszcze "japońską" (jako-taką)

mysza73 napisał(a):Matko, Tony,
o której Ty wstawałeś na urlopie .

No, tak jak zwykle - przed 7, no czasem wpół do siódmej

tony montana napisał(a):Teraz kościół jest jeszcze zamknięty, ale .... przecież go nie podaruję

mysza73 napisał(a):No ja myślę

Nie żałowałem, że zwiedziłem go kilka dni później

Mysza on pewnie wcale nie chodził spać !
Tony, czy Ty znowu pływałeś w okularach przeciwsłonecznych ?

tony montana napisał(a):
No, Poznań, ale co w Poznaniu ? Znam trochę to miasto

Palmiarnia w Parku Wilsona

PS. Twoje poranne pobudki i ... bajkowe zdjęcia

Potter napisał(a):Mysza on pewnie wcale nie chodził spać !
Tony, czy Ty znowu pływałeś w okularach przeciwsłonecznych ?

Fakt. Ostatnio zle sypiam. Ale dla mnie urlop jest po to aby zobaczyc jak najwiecej, przezyc jak najwiecej i poznac jak najwiecej

Nigdy nie wiesz co bedzie nastepnego dnia
Jak to mowil Leo w Titanicu "to make each day count"

Paulka napisał(a):

tony montana napisał(a):
No, Poznań, ale co w Poznaniu ? Znam trochę to miasto

Palmiarnia w Parku Wilsona

PS. Twoje poranne pobudki i ... bajkowe zdjęcia

Wpadne tam jak znow bede kiedys odwiedzal Poznan...
Ciesze sie ze podobaja Ci sie moje poranne spacery

Hej Tony "ładnie się ślajasz" - jak złapiesz taką powtarzalność wyjazdową jak w 2013 to Europa wkrótce Ci się "skończy"....

Btw.
2000 km po takiej małej wyspie wykęciłeś
Obawiam się że mapka będzie nieczytelna....

Paulka napisał(a):

tony montana napisał(a):
No, Poznań, ale co w Poznaniu ? Znam trochę to miasto

Palmiarnia w Parku Wilsona

Za godzinkę będę przechodził obok, sprawdzę czy "kaktusiki" są na miejscu.

pzdr

Ja nie napiszę nic szczególnego....wzdycham sobie tylko po cichutku....

Iwona75 napisał(a):Ja nie napiszę nic szczególnego....wzdycham sobie tylko po cichutku....

Już od bardzo dawna nikt nie trafił tak idealnie w ocenę mojego stanu ducha

Tony , my tu z Iwoną cichutko wzdychamy , a Ty pisz i wklejaj dalej


Pozdrawiam
Piotr