piotrf napisał(a):
Z całą pewnością jest tak jak piszesz , Twoje zdjęcia też to potwierdzają ( nie śmierdzą ) , a pomijając błoto i kolor wody - tam jest jak w raju
Hotelik i jedzonko też po mojemu
Pozdrawiam
Piotr
piekara114 napisał(a)::bojesie:
To musiało być grubo, skoro trochę wody i glonów Cię przegoniło z wyspy...
mysza73 napisał(a):piekara114 napisał(a)::bojesie:
To musiało być grubo, skoro trochę wody i glonów Cię przegoniło z wyspy...
Co nie
Albo ten nasz Tony straszny delikates jest
Nie ma jak Italia Tony
megidh napisał(a):tony montana napisał(a):Krótki spacer umilają nam street arty
Świetne. Kolory jak żywe.
AgaGy napisał(a):Całe szczęście, że zdjęcia nie śmierdzą. Choć oczywiście wierzę, że było tak jak piszesz. Zobaczymy co nam przyniesie Holbox.
marze_na napisał(a):
Zaczęłam się w końcu zastanawiać gdzie ja bym chciała udać się z okazji 50 urodzin.
Najbliżej mi chyba do norweskich fiordów, więc klimaty zupełnie odmienne od Twoich .
Mam jeszcze parę lat na podjęcie ostatecznej decyzji .
CROberto napisał(a):marze_na napisał(a):
Zaczęłam się w końcu zastanawiać gdzie ja bym chciała udać się z okazji 50 urodzin.
Najbliżej mi chyba do norweskich fiordów, więc klimaty zupełnie odmienne od Twoich .
Mam jeszcze parę lat na podjęcie ostatecznej decyzji .
Mierz dalej.... W grudniu sporo możliwości: Australia, Kuba, Tajlandia, Oman, Dominikana....maslinka napisał(a):Też się zaczęłam zastanawiać... Mam prawie 8 lat Tylko w grudniu większość kierunków europejskich mi odpada, bo chciałabym, żeby było ciepło
AgaGy napisał(a):Wyjazd 3 lutego. Ale ja “nie umiem” w relacje zreszta w zasadzie będziemy w tych samych miejscach co ty, to co tu pokazywać?
marze_na napisał(a):Oglądam sobie po cichutku co tu pokazujesz i uczucia mam jednak trochę mieszane. Strasznie kapryśna aura w tym Mexico, a tubylcy niekoniecznie sympatyczni. Ok, żyją z turystyki, ale tak doić czy wręcz oszukiwać to jednak bardzo nieładnie .
Chichén Itzá miażdży .
Zaczęłam się w końcu zastanawiać gdzie ja bym chciała udać się z okazji 50 urodzin.
Najbliżej mi chyba do norweskich fiordów, więc klimaty zupełnie odmienne od Twoich .
Mam jeszcze parę lat na podjęcie ostatecznej decyzji .
CROberto napisał(a):Tony też ma dużo blizej do fiordów, a nawet bliziutko , ale nie poszedł po łatwości...
maslinka napisał(a):Też się zaczęłam zastanawiać... Mam prawie 8 lat Tylko w grudniu większość kierunków europejskich mi odpada, bo chciałabym, żeby było ciepło Może Jordania...
Nie ważne dokąd, ważne, żeby na dłużej; najchętniej cały miesiąc urlopu bezpłatnego Jak szaleć, to szaleć!
tony montana napisał(a):myślę, że norweskie fiordy to w zasięgu i bez specjalnej okazji
tony montana napisał(a):Myślę, że w przypadku fiordów to planowanie może byc trudniejsze niz na Meksyk - mam na myśli to, aby nie wydać trzech pensji i "13"
Jak to mówią „lepsze jest wrogiem dobrego”tony montana napisał(a):Ach, czujemy się TROSZKĘ jakbyśmy wrócili do domu
megidh napisał(a):tony montana napisał(a):Ulewa nad Cancun??tony montana napisał(a):Tam kolejna ulewatony montana napisał(a):i tęcza!tony montana napisał(a):skoro tutaj takie atrakcje
Oj działo się, działo tego dnia.
_Piotrek_ napisał(a):... aż chciałoby się parafrazować tekst piosenki Big Cyca do pewnego serialu
... są ulewy i tapasy
i na palmie wygibasy ...
te zabytki Meksyku, robią wrażenie, ale reszta jakoś tak nie rzuca na kolana, mam nadzieję że to tylko kwestia światła (a raczej chmur),
tak czy inaczej, nadal pozostaje w sferze zainteresowań.
piekara114 napisał(a):Jak to mówią „lepsze jest wrogiem dobrego”tony montana napisał(a):Ach, czujemy się TROSZKĘ jakbyśmy wrócili do domu