Hola! Dwie Wyspy (Fuerteventura+Lanzarote) zimą :)

Tak patrzę na oferty na Lanzarote na pierwszy tydzień marca i zastanawiam się czy potrzebna jest wtedy klimatyzacja w mieszkaniu
Co o tym sądzisz ?
Ja nie jestem z tych uwielbiających upał i raczej wolę w pokoju temperaturę ok. 21-23 stopni.

Jeszcze jedno małe pytanko

Która z miejscowości bardziej przypadła ci do gustu : Puerto del Carmen czy Costa Teguise ?

tony montana napisał(a):wracam na śniadanie - u Michaela z takim widokiem

Widok piękny .

Marzec to chyba najzimniejszy miesiąc, szczególnie wieczorami czasem i grubsza kurtka się przyda. Klima absolutnie zbędna.

Costa Teguise. Z założeniem, że dobry hotel się wybierze. Polecam np. HD Beach Resort & Spa. Acha, warto wejść do autobusu, przejechać się choćby do Arrecife. Tanio, a fajnie. A że tam tubylcy mieszkają to i zjeść coś nieturystycznego można.

robiz napisał(a):Tak patrzę na oferty na Lanzarote na pierwszy tydzień marca i zastanawiam się czy potrzebna jest wtedy klimatyzacja w mieszkaniu
Co o tym sądzisz ?
Ja nie jestem z tych uwielbiających upał i raczej wolę w pokoju temperaturę ok. 21-23 stopni.

Jeszcze jedno małe pytanko

Która z miejscowości bardziej przypadła ci do gustu : Puerto del Carmen czy Costa Teguise ?

Nie uważam, aby klimatyzacja była potrzebna tam od października do maja

Puerto del Carmen mnie osobiście nie urzekło, Costa Teguise byliśmy tylko na 2 h wieczorem - było ok, natomiast czy jest to jakieś super miejsce to nie wiem, chyba bardziej przypadła nam do gustu Playa Blanca (bo niedaleko są Papagayo Beaches)

megidh napisał(a):Widok piękny .

Ten Michael to mieszka tam od 30 lat, uczy divingu - fajny ma widok na codzień

DziadekJanusz napisał(a):Marzec to chyba najzimniejszy miesiąc, szczególnie wieczorami czasem i grubsza kurtka się przyda. Klima absolutnie zbędna.

Costa Teguise. Z założeniem, że dobry hotel się wybierze. Polecam np. HD Beach Resort & Spa. Acha, warto wejść do autobusu, przejechać się choćby do Arrecife. Tanio, a fajnie. A że tam tubylcy mieszkają to i zjeść coś nieturystycznego można.

[/quote]

Na Arrecife nie starczyło nam w ogóle czasu - ale Córka tam mieszkała tydzien - i było spoko

Teguise

Do Teguise przyjechaliśmy w niedzielę, specjalnie ze względu na słynny targ. Parkujemy za 3 Euro poza granicami miasta (poza dniem targowym można parkować free na obrzeżach) i idziemy co casco historico


Póki co nic nie zapowiada rzezi


Miasteczko jakby było w sennym letargu


Nawet tu jeszcze SPOKO


Typowe "kolonialne" budynki


ładne uliczki


Nice






Tu jeszcze nic nie zapowiada tego, co zobaczymy zaraz




10.20?




Bardzo ładnie tutaj jest











Za kościołem rozpoczyna się targ


My przyjechaliśmy tu w celu zakupu koszulki (ek) Manchesteru United


Legenda głosi bowiem, że tutejsi sprzedawcy są w stanie zaoferować spektakularne obniżki za dobrej jakości towar


Można tu kupić praktycznie wszystko - oczywiście ORYGINALNE, tylko kilka razy tańsze niż w sklepach




Tutejsi sprzedawcy stosują wyszukane techniki negocjacyjne, bowiem stajemy się posiadaczami dwóch wspaniałej jakości T-Shirtów MU za niecałe 30 Oiro




Na targu są miejsca, w ktorych jest prawdziwe szaleństwo


"Uczyła Matula, nie wychodź spod króla, as bierze raz...dama bierze sama" - czytający Tytusy będą wiedzieli o co chodzi
















Poza ścisłym centrum Teguise jest spokojniej


Convento de Santo Domingo z końcówki XVII wieku


Wieje


Potem jedziemy na północ Lanzarote


Na Mirador de Guinate






rzut oka na południe - tam jest PN Timanfaya


Roślinki


Jeszcze parę widoczków na wyspę La Graciosa


Bowiem wspięliśmy się kilkadziesiąt metrów nad sam Mirador




---
Potem jedziemy do Orzola i na Playa de Orzola


Ale o tym już kiedy indziej

Na tym targu oprócz ORYGINAŁÓW można było kupić też jakieś lokalne produkty ?

robiz napisał(a):Na tym targu oprócz ORYGINAŁÓW można było kupić też jakieś lokalne produkty ?

Oczywiście:)

tony montana napisał(a):

robiz napisał(a):Na tym targu oprócz ORYGINAŁÓW można było kupić też jakieś lokalne produkty ?

Oczywiście:)

O to dobrze, choć może też skuszę się na jakiś ORYGINAŁ

Pobyt na Lanzarote na marzec mam już zaklepany

robiz napisał(a):Pobyt na Lanzarote na marzec mam już zaklepany

Nie byłam jeszcze, ale śmiało napiszę.... Będziesz Pan zadowolony


A z ciekawości bp czy samodzielnie? Jak to drugie to podpytuję się o loty...

piekara114 napisał(a):

robiz napisał(a):Pobyt na Lanzarote na marzec mam już zaklepany

Nie byłam jeszcze, ale śmiało napiszę.... Będziesz Pan zadowolony


A z ciekawości bp czy samodzielnie? Jak to drugie to podpytuję się o loty...

Niestety bp . Piszę "niestety" , bo tanio nie jest
A do pełnej samodzielności jeszcze nie dojrzałam

robiz napisał(a):

piekara114 napisał(a):

robiz napisał(a):Pobyt na Lanzarote na marzec mam już zaklepany

Nie byłam jeszcze, ale śmiało napiszę.... Będziesz Pan zadowolony


A z ciekawości bp czy samodzielnie? Jak to drugie to podpytuję się o loty...

Niestety bp . Piszę "niestety" , bo tanio nie jest
A do pełnej samodzielności jeszcze nie dojrzałam

No ale na miejscu koniecznie auto
GuaGua nie wszędzie dojeżdża

https://arrecifebus.com/lineas/

Zwłaszcza, że najem samochodu na Kanarkach jest tanie

Tylko nie czekać do ostatniej chwili...

W Teguise parkowałem dwukrotnie - raz w dzień targowy - zawsze bezpłatnie, ale może to lepsze czasy były...

Pozdrawiam,
Wojtek

piekara114 napisał(a):Zwłaszcza, że najem samochodu na Kanarkach jest tanie

Tylko nie czekać do ostatniej chwili...

Najlepszą wypożyczalnią jest Cicar. Mają biura w wielu miejscach, auta dobre i niedrogie, bez kaukcji na karcie
to dla @Robiz w sumie bo Ty Beti o tym wiesz chyba

Franz napisał(a):W Teguise parkowałem dwukrotnie - raz w dzień targowy - zawsze bezpłatnie, ale może to lepsze czasy były...

Pozdrawiam,
Wojtek

Podejrzewam, że gdzieś na rogatkach miasta też dałoby radę za free i teraz, ale nie chciało ni się szukać

Orzola (Playa)

Północna część Lanzarote obfituje w fantastyczne krajobrazy. Jesteśmy w Orzola


a będziemy też później w Caleton Blanco. Na mapce zaznaczyłem, że pod Playa Orzola można bliżej podjechać autem. Chyba, że ktoś lubi tak jak my za pierwszym razem iść tam przez lawę.


Takie pola lawy


i taką ubogą roślinność


Idziemy sobie - z tyłu zostało miasteczko Orzola, gdzie zostawiliśmy (darmowo) auto, jeszcze tam pójdziemy (na jedzonko)


Wyglądało, że jest bliżej, ale to kawał


Ogromny klif


W oddali zarysy wysepki Alegranza




Poddajemy się i nie dochodzimy tym razem do plaży - podjedziemy tam później autem. Szukamy knajpki.




Jest odpływ


Pustawo


W końcu znajdujemy czynną restaurant, gdzie są chyba wszyscy z Orzola - takie coś (tuńczyk) pyszne to było


to nie pamiętam co to, ale też wyśmienite


hihi


Posileni podjeżdżamy szutrową drogą (dobrą) na Playa Orzola


Plaża jest OGROMNA


Widać koniec Lanzarote - Punta Fariones


Szukamy krabików








Widok do tyłu w stronę miasteczka Orzola


Są takie cudeńka


Za punkt honoru stawiamy sobie podejście pod klif


a potem zobaczyć co jest "za skałkami" - jacyś ludzie też idą


Za skałkami jest mini plażyczka




Playa Orzola w kierunku wschodnim


Sesja




---
Na popołudnie i wieczór jesteśmy w Costa Teguise











Przetrenowujemy nową koszulkę Manchesteru United


4 luty. 18.38. W Polsce dawno ciemno




Tu jeszcze jako tako




Wszędzie "rebahasy"










Ciemno




---
Next day

Stratified City


Cueva de los Verdes


Caleton Blanco