Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

hojność Polaków za granicą

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.12.2011 22:37

AndrzejJ. napisał(a):
realista2 napisał(a): a napiwek to rodzaj wynagrodzenia za super obsługę i rodzaj wspomożenia biedniejszych od nas .

W biednych krajach brak napiwków to brak środków do życia, nie każdy to wie.
Ci ludzie mają pensję dwadzieścia dolarów na miesiąc .Specjalnie zaniżone wynagrodzenie by ,,resztę" dorobić z napiwków.Ta ,,reszta" jest im potrzebna by wyżyć.
Za zaniesienie walizki 1$, za sprzątanie pokoju 5$ tydzień przy wczasach na tydzień lub dwa to nie jest jakiś ,,wysiłek" dla wczasowicza.


Bo tam króluje przysłowie biednyś boś głupiś, głupiś boś biednyś?I dlatego pozwalają sobie zaniżać zarobki, żeby dorobić na życie?Na całym świecie, pewne grupy zawodowe żyją z napiwków: taksówkarze, fryzjerzy, pucybuty itp itd, nie jest to jednak powód, żeby każdemu jak leci dawać napiwek i to jeszcze w kwocie z góry ustalonej, bez względu na to czy nam się jego robota i morda podoba.
Autor artykułu próbuje nam wmówić, że jesteśmy już tak bogaci, że musimy, a wcale nie musimy. Poza tym, kto w większości jeździ do Tunezji czy Egiptu?emeryci, którzy u nas akurat nie są zbyt majętną warstwą społeczną albo ciułacze, którzy potem nie mają na napiwki :)

Nawet sex z przymusu nie jest przyjemny, co dopiero napiwki :)
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 18.12.2011 22:45

arturac napisał(a):
AndrzejJ. napisał(a):
realista2 napisał(a): a napiwek to rodzaj wynagrodzenia za super obsługę i rodzaj wspomożenia biedniejszych od nas .

W biednych krajach brak napiwków to brak środków do życia, nie każdy to wie.
Ci ludzie mają pensję dwadzieścia dolarów na miesiąc .Specjalnie zaniżone wynagrodzenie by ,,resztę" dorobić z napiwków.Ta ,,reszta" jest im potrzebna by wyżyć.
Za zaniesienie walizki 1$, za sprzątanie pokoju 5$ tydzień przy wczasach na tydzień lub dwa to nie jest jakiś ,,wysiłek" dla wczasowicza.


Bo tam króluje przysłowie biednyś boś głupiś, głupiś boś biednyś?I dlatego pozwalają sobie zaniżać zarobki, żeby dorobić na życie?Na całym świecie, pewne grupy zawodowe żyją z napiwków: taksówkarze, fryzjerzy, pucybuty itp itd, nie jest to jednak powód, żeby każdemu jak leci dawać napiwek i to jeszcze w kwocie z góry ustalonej, bez względu na to czy nam się jego robota i morda podoba.
Autor artykułu próbuje nam wmówić, że jesteśmy już tak bogaci, że musimy, a wcale nie musimy. Poza tym, kto w większości jeździ do Tunezji czy Egiptu?emeryci, którzy u nas akurat nie są zbyt majętną warstwą społeczną albo ciułacze, którzy potem nie mają na napiwki :)

Nawet sex z przymusu nie jest przyjemny, co dopiero napiwki :)

To nie przysłowie.To życie .To muzułmanie.Od wieków tam biednym dawali bakszysz bogaci.Nie odnosi się to zupełnie do tych co jadą tam z Europy na wczasy.
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 19.12.2011 07:19

demi-duox napisał(a):
Piter_M napisał(a):No właśnie ... zgadzam się z tym. A jakie napiwki dajecie za obsługę Pani w biedronce ?

Czy poza obsługą kasową można jeszcze na coś więcej liczyć w biedronce?




Z tą biedronką to chyba nie był najlepszy przykład ... chodziło mi raczej o takie małe sklepy spożywcze, które nie są samoobsługowe. Jak klient robi nieco większe zakupy to Pani lata po całym sklepie za każdym razem po jeden produkt i jeszcze to zapakuje i doradzi ... i co za to dostaje ? ... tylko marną pensję.
jerry.ie
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 08.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jerry.ie » 21.12.2011 21:22

arturac napisał(a):
jerry.ie napisał(a):A ja w knajpach napiwki daje o ile kelner na nie zasłuży , jak jest szybko , miło i smacznie to czemu nie :idea:


Czy jest szybko to nie od niego zależy, tylko od wydajności kuchni i dania jakie zamawiasz. Z jednej strony chciałbyś smaczne i świeże danie z drugiej strony nie przyjmujesz do wiadomości, że czas przygotowania takiej potrawy to 30 min.

Miło-to kwestia do dyskusji co innego włażenie klientowi w 4 litery co innego doradzenie jakiejś specjalności, albo przyjęcie bardzo nietypowego zamówienia np. setka wódki z setką mleczka skondensowanego....i tak 8 razy :)

Różni klienci lubią różne rzeczy a i kelnerzy są różni. Jedni potrafią doradzić dobre danie i mają sprawny "serwis" czyli podchodzą do roboty merytorycznie a inni potrafią tylko włazić w 4L.

Smacznie to też nie jest zasięg pracy kelnera, a kuchni. Miałem klienta, który przychodząc na obiad zdawał się na mój wybór, znałem jego gust i wiedziałem też czy to danie wychodzi kucharzowi, który jest akurat na zmianie czy raczej je robi przeciętnie. Podobnie jest z barmanem,,,,siada gość przy barze a barman nalewa mu bez słowa parę kolejek wódki, po spożyciu płaci razy 3 i wychodząc mówi- żeby moja stara tak umiała (w sensie dogadać się bez słów).

Powiem tak, dobry kelner, zanim jeszcze dobrze usiądziesz w fotelu/krześle wie czy przyszedłeś na obiad/kawę/wódę i czy zostawisz napiwek czy nie- sprawdzalność to jakieś 80%. Nie raz koleżanki wołały :"dwie kawy ci weszły na rewir" :)

Sam daje napiwki ale nie zawsze.
Jak dostanę brudne sztućce, ciepłe piwo, albo jak kelner zachowuje się w stylu "rozmasuję ci wszystko tylko daj duży napiwek"- zapomnij o napiwku.
Najlepszy fan i tak jest gdy były kelner przychodzi do knajpy i odruchowo widzi co jest nie tak z obsługą i kiedy i kogo na ile kręcą :)

a ten artykuł, to stek bzdur:)
chciałbym/muszę napisać ten artykuł bo muszą mi zapłacić, to nic, że nie mam pojęcia o czym piszę, raz uderzę w wysokie tony, raz w niskie, jakoś to będzie--dobrze, że autor nie żyje z napiwków :) :idea:


jerry.ie - widzę, że też nie możesz spać:) pozdrawiam
Podoba mi się Twój tok myślenia i i oto chodzi,oto chodzi :!: :!: :!:
Poprzednia strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
hojność Polaków za granicą - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone