marze_na napisał(a):Ładnie. A ja zawsze śmigałam szybko przez Sanok, zamek przez okno tylko widziałam, bo mi do tych połonin śpieszno. Stawałam tylko co najwyżej na ekspresowe zakupy w Kauflandzie. Ale się nadrobi.
Miecia napisał(a):
A z tymi połoninami......mam wrażenie , ze będzie wielka kicha.....Bieszczady chyba nie chcą żebym po nich połaziła.........
Miecia napisał(a):
Do tego trafili nam się symnpatyczni sąsiedzi.....tylko, że zaczęli o zmijach opowiadać i moja połówka lekko się wystraszyła