Jacek S napisał(a):A do Lwowa też będzie wycieczka?
marze_na napisał(a):Jacek S napisał(a):A do Lwowa też będzie wycieczka?
A propos. Praktykował ktoś wypad do Lwowa własnym autem? Ja się tyle strasznych rzeczy o ukraińskich celnikach i policjantach naczytałam i nasłuchałam, że chyba bym się nie zdecydowała .
Najbardziej polecana opcja to zostawienie samochodu w Medyce, przejście na ukraińską stronę i podróż marszrutką. Albo pociąg z Przemyśla.
Przepraszam Miecia za wtręt, ale tak mi się przypomniały nasze własne rozważania n.t. jechać nie jechać.
Miecia napisał(a):marze_na napisał(a):Jacek S napisał(a):A do Lwowa też będzie wycieczka?
A propos. Praktykował ktoś wypad do Lwowa własnym autem? Ja się tyle strasznych rzeczy o ukraińskich celnikach i policjantach naczytałam i nasłuchałam, że chyba bym się nie zdecydowała .
Najbardziej polecana opcja to zostawienie samochodu w Medyce, przejście na ukraińską stronę i podróż marszrutką. Albo pociąg z Przemyśla.
Przepraszam Miecia za wtręt, ale tak mi się przypomniały nasze własne rozważania n.t. jechać nie jechać.
Żaden problem
marze_na napisał(a):Ja się nasłuchałam, że jak nie posmarujesz to nie pojedziesz
Zatrzymują pod byle pretekstem, wmawiają złamanie przepisów i nie ruszysz jak nie dasz w łapę.