plavac napisał(a):Nic Was nie pogryzło w tym kamienistym wnętrzu?
Na szczęście nie.
Kiedy przed wielu lat rozstawiliśmy namiot nad Granadą i rozpalili ognisko, spod kamienia wokół paleniska wypełzł skorpion. Rodzina rozpierzchła się w popłochu. Z latarką w ręku utłukłem go sandałem, aż mi potem głupi się zrobiło. Efekt paniki.
Potem długo i ostrożnie sprawdzaliśmy śpiwory w otwartym namiocie...
plavac napisał(a):Ostatnie dwa - a szczególnie ostatnie! - piękne
Lubię to ostatnie. Niektóre z końmi z poprzednich odcinków również.
Pozdrawiam,
Wojtek