Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

napisał(a) **Franz** » 14.01.2015 16:27

W górnej partii doliny po północnej stronie widać dwa stawy, chociaż na mapie mam tylko jeden zaznaczony - Laguna de la Mosca.

napisał(a) **plavac** » 14.01.2015 23:28

Się wytopił. Drugi staw.
Słońce już Wam zagląda w oczy od dołu... Sporo tego śniegu.

P.

napisał(a) **Franz** » 14.01.2015 23:46

plavac napisał(a):Się wytopił. Drugi staw.

Może okresowy. Tylko dla wybrańców.

plavac napisał(a):Słońce już Wam zagląda w oczy od dołu... Sporo tego śniegu.

Cóż - południowa Hiszpania, środek lata...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 15.01.2015 00:27

Porównując kształty, dochodzę do wniosku, że na mapie jest raczej ten prawy, zaś ten z lewej przypomina wyglądem rybę.

napisał(a) **MarDomi** » 15.01.2015 13:28

Franz napisał(a):

Wygląda jak by Cię pozdrawiał... prawie... tylko nie tą stroną co trzeba :lol:

napisał(a) **Franz** » 15.01.2015 14:55

MarDomi napisał(a):Wygląda jak by Cię pozdrawiał... prawie... tylko nie tą stroną co trzeba

W zasadzie to mogę sobie stronę dowolnie wybrać.

Byle się na rogi nie nadziać...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 15.01.2015 20:58

Franz napisał(a):Porównując kształty, dochodzę do wniosku, że na mapie jest raczej ten prawy, zaś ten z lewej przypomina wyglądem rybę.

Albo wielorybę! :wink:

napisał(a) **Franz** » 15.01.2015 21:12

plavac napisał(a):Albo wielorybę!

Szkoda, że wielorybiego gejzera nie było.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 15.01.2015 22:45

Potem wracamy grzecznie na szlak, który oddala się od grani.

napisał(a) **Franz** » 15.01.2015 23:46

Znowu idę trochę szybciej i spotykam na grzbiecie schodzącą akurat ze szczytu trójkę. Odprowadzam ich spojrzeniem, bo też tamtędy chcemy wracać, po czym odwracam wzrok w drugą stronę.

napisał(a) **Franz** » 16.01.2015 17:21

A tam - pilnowany przez rogatego strażnika najwyższy szczyt.

napisał(a) **Franz** » 16.01.2015 18:20

Starając się, nie wchodzić mu zanadto w paradę, pokonuje ostatnie metry, dzielące mnie od wierzchołka. Po chwili pod kopułą szczytową pojawia się Bea, ale dla kozicy nadal ja jestem ciekawszym obiektem.

napisał(a) **ASIULA HK** » 16.01.2015 21:18

Franz napisał(a):ale dla kozicy nadal ja jestem ciekawszym obiektem.

No skoro, to była ona, to ja się nie dziwię :wink:

Pozdrawiam.

napisał(a) **tony montana** » 17.01.2015 12:19

Piękne tereny nie ma co

napisał(a) **Franz** » 17.01.2015 14:37

ASIULA HK napisał(a):No skoro, to była ona, to ja się nie dziwię

Prawda może być bardziej prozaiczna - stałem bliżej niej, niż Bea.

tony montana napisał(a):Piękne tereny nie ma co

Egzotyczne barwy południa.

Pozdrawiam,
Wojtek