Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

plavac napisał(a):Mleko z tych krów musi być mocarne!

Możliwe. Nigdy nie lubiłem mleka, chociaż do bardzo niedawna piłem jako lekarstwo.

plavac napisał(a):Intrygująca zajawka "odniesienia"...

Magiczne hasło brzmi: Psiloritis.

P.S. przyznasz, że ładnie wygląda mała Bea na tle potężnej Sierra Nevada...

Pozdrawiam,
Wojtek

Dosyć szybko docieramy do szutrowej drogi, którą teraz będziemy jakiś czas posuwać się do przodu. Wysokość robi swoje, gdyż już po chwili droga zanika pod śnieżnym płatem; nie na długo jednak.

Franz napisał(a):
P.S. przyznasz, że ładnie wygląda mała Bea na tle potężnej Sierra Nevada...

Przyznaję. Piękne ujęcie Małej Bei.

Psiloritis nie mówi mi absolutnie nic. Ale nie będę guglać, lubię czekać na niespodzianki.

Robi się piękniej z każdą chwilą. Ale - czy słońce z bezchmurnego nieba nie przypieka Was już zanadto?

Pozdrawiam!.
Piotrek

plavac napisał(a):Psiloritis nie mówi mi absolutnie nic. Ale nie będę guglać, lubię czekać na niespodzianki.

Wyjawię wkrótce.

plavac napisał(a):Robi się piękniej z każdą chwilą. Ale - czy słońce z bezchmurnego nieba nie przypieka Was już zanadto?

Jeszcze nie. Jeszcze...

Pozdrawiam,
Wojtek

Wkrótce droga zatacza lekki łuk w lewo i w dole daje się dostrzec schronisko Poqueira.

Co Ci będę pisał... Już chcę tam być!
P.

plavac napisał(a):Co Ci będę pisał... Już chcę tam być!

A jest tyle piękniejszych gór...

Pozdrawiam,
Wojtek

W tym miejscu może warto poświęcić odrobinę uwagi właśnie tej drodze, po której akurat idziemy. Na wielu mapach, również w naszym dokładnym atlasie samochodowym, jest ona naniesiona - przecina łańcuch Sierra Nevada z północy na południe, wiodąc na pewnym odcinku głównym grzbietem najwyższych gór kontynentalnej Hiszpanii. Carretera mas alta de Europa, czyli najwyższa szosa Europy - właśnie mamy jej obraz: zasłana głazami, które dawno zaprzestano usuwać, chwilami zwężająca się do ścieżki, ginąca pod coraz potężniejszymi polami śnieżnymi w środku lata. Wprawdzie od północnej strony jest w lepszym stanie na dłuższym odcinku, ale cóż - od wielu lat jej górny fragment i tak jest zamknięty dla ruchu publicznego...

Franz napisał(a):

plavac napisał(a):Co Ci będę pisał... Już chcę tam być!

A jest tyle piękniejszych gór...

Prawda. Ale wszystkich nie da się dotknąć stopami i omieść wzrokiem...

A te - takie rozległe, niby-łagodne *, z błękitem wręcz obezwładniającym - i na trasie możliwych do realizowania marzeń...
Piotrek.

* - bo te pola śnieżne całkiem, całkiem pochyłe...

plavac napisał(a):A te - takie rozległe, niby-łagodne *, z błękitem wręcz obezwładniającym - i na trasie możliwych do realizowania marzeń...

Przestrzenie i pustka przemawiają za nimi.

Pozdrawiam,
Wojtek

Po lewej pokazują się jeziorka. Mapa informuje o ich oryginalnej nazwie: Los Lagunillos, czyli... Jeziorka.

To morze mgieł za Beą - to Śródziemne?
P.

Czyżby odniesienie dotyczylo najwyższego szczytu Krety?

Mnie nazwa Sierra Nevada zawsze mocno kojarzyła się USA Dopiero w liceum dowiedziałem się, że są takie góry też w Europie