Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.12.2014 00:41

Bardzo ładna tablica

I jeszcze trochę śniegu zostało :roll:

napisał(a) **Franz** » 09.12.2014 14:24

Lednice napisał(a):Bardzo ładna tablica

I jeszcze trochę śniegu zostało

Południe Hiszpanii, pełnia lata, a tu śnieg!
To co - takiej atrakcji chyba sobie nie darujemy?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **kmichal** » 09.12.2014 14:38

Witam.
... wow Alpujarra i Andaluzja ... miło powspominać te cudowne okolice po 11 latach ... chętnie tam jeszcze wrócimy a na razie zasiądę wygodnie u Ciebie ... :lol:

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 09.12.2014 14:48

kmichal napisał(a):Witam.
... wow Alpujarra i Andaluzja ... miło powspominać te cudowne okolice po 11 latach ... chętnie tam jeszcze wrócimy a na razie zasiądę wygodnie u Ciebie ... ...

Witam również.

Nie będę ukrywał, że też bym tam znowu chętnie zawitał.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **kmichal** » 09.12.2014 14:58

Franz napisał(a):kmichal napisał(a):
Witam.
... wow Alpujarra i Andaluzja ... miło powspominać te cudowne okolice po 11 latach ... chętnie tam jeszcze wrócimy a na razie zasiądę wygodnie u Ciebie ... ...
Witam również.

Nie będę ukrywał, że też bym tam znowu chętnie zawitał.

Pozdrawiam,
Wojtek

... a z Alpujarry już blisko do Sierra Nevada ...

... oj pochodziłbym sobie tam znowu ... a do tego te białe miasteczka ... :lol:

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 09.12.2014 15:04

kmichal napisał(a):... a z Alpujarry już blisko do Sierra Nevada ... ... oj pochodziłbym sobie tam znowu ... a do tego te białe miasteczka ... ...

Czy dobrze zrozumiałem, że po górach też chodziłeś?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **kmichal** » 09.12.2014 15:16

... w porównaniu do tego co Ty robisz w górach to ja spacerowałem jak na "Krupówkach" ... mieliśmy kwaterę w Granadzie i dwa razy pojechaliśmy do Solynieve żeby się poszwędać po górach i wejść na Veletę ...

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 09.12.2014 16:01

kmichal napisał(a):mieliśmy kwaterę w Granadzie i dwa razy pojechaliśmy do Solynieve żeby się poszwędać po górach i wejść na Veletę ... ...

Każdy ruch jest cenny.

Przed wielu laty też tamtędy wjechałem, ale spacer był krótki.
Tym razem - zanim dojedziemy do Granady - zrobimy dłuższy spacer od południa.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) Z » 09.12.2014 19:39

Wchłaniam relację popijając Moscatel-em z Algueny kto wie może jeszcze w tym roku będę miał okazję uzupełnić zapasy-towar który kupuję w Hiszpanii bardzo dobrze w kraju schodzi więc trza będzie lecieć a że wszystko jedzie tirami więc na pakę co nieco się wrzuci(aktualnie jedzie nóżka jamon serrano-dobra cena przed świętami była).

napisał(a) **plavac** » 09.12.2014 20:59

Franz napisał(a):
Lednice napisał(a):I jeszcze trochę śniegu zostało

Południe Hiszpanii, pełnia lata, a tu śnieg!
To co - takiej atrakcji chyba sobie nie darujemy?

Nazwa zobowiązuje...

Patrzę na mapę i zachodzę w głowę - gdzie jest to lepsze miejsce do startu niż Trevelez?

Pozdrawiam!.
P.

napisał(a) **MarDomi** » 09.12.2014 21:04

Franz napisał(a):Tym razem - zanim dojedziemy do Granady - zrobimy dłuższy spacer od południa.

Pozdrawiam,
Wojtek

Los Cahorros...

napisał(a) **Franz** » 10.12.2014 00:20

Z napisał(a):Wchłaniam relację popijając Moscatel-em

Ja tylko przy stołowym vino tinto...

Z napisał(a):nóżka jamon serrano

Ale nie - pata negra?

plavac napisał(a):Patrzę na mapę i zachodzę w głowę - gdzie jest to lepsze miejsce do startu niż Trevelez?

Coś mi się kołacze po łbie, że Ula z Wiolą miały kłopoty, żeby się czasowo wyrobić? Albo że na dwa dni to rozłożyły?...
My przeznaczyliśmy na wycieczkę jeden dzień i nie chcieliśmy się zarżnąć, więc trzeba było optymalny punkt wyjścia znaleźć.

MarDomi napisał(a):Los Cahorros...

Nie byłem, a jak oglądam zdjęcia - całkiem ładne. Może kiedyś...
Szedłeś tam?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 10.12.2014 01:06

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Patrzę na mapę i zachodzę w głowę - gdzie jest to lepsze miejsce do startu niż Trevelez?

Coś mi się kołacze po łbie, że Ula z Wiolą miały kłopoty, żeby się czasowo wyrobić? Albo że na dwa dni to rozłożyły?...
My przeznaczyliśmy na wycieczkę jeden dzień i nie chcieliśmy się zarżnąć, więc trzeba było optymalny punkt wyjścia znaleźć.

Dobrze pamiętasz, nocowały w schronisku pod szczytem. Ulę dopadła tam choroba wysokogórska!
Bardzom ciekaw, gdzie można dojechać wyżej - z drugiej strony?
Ale poczekam cierpliwie. :wink:

Pozdrawiam.
P.

napisał(a) **Franz** » 10.12.2014 01:11

plavac napisał(a):Bardzom ciekaw, gdzie można dojechać wyżej - z drugiej strony?

Nie, od południa. Już blisko.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.12.2014 01:22

Z uwagi na swoje położenie wioska stanowi dla wielu turystów punkt wypadowy na najwyższy szczyt kontynentalnej Hiszpanii. To jednak nadal jest około dwóch tysięcy metrów różnicy wysokości - dla nas za dużo. Mamy na oku lepsze miejsce - o ile uda się do niego dojechać.