Wybiorę La Seu d'Urgell. Spędziłem tam z Żoną w końcu całe 1,5 h ...
P.
Franz napisał(a):...krainę jezior w otoczeniu skalistych szczytów...
plavac napisał(a):Swoją drogą, można połamać zęby na tej nazwie Mają może jakiś skrót?
I mam nadzieję, że o tą krainę Ci chodziło!
plavac napisał(a):Hola! Będziemy jeździć po cytrynach!
plavac napisał(a):My wybraliśmy na półwyspie ruch zgodnie ze wskazówkami zegara - Wy odwrotnie. Znaczy - uzupełnienie.
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Hola! Będziemy jeździć po cytrynach!
Z cytrynami mam skojarzenia z Kalabrią z dawnych lat.
Oraz z piękną książką "Gorzkie cytryny Cypru"...
Franz napisał(a):plavac napisał(a):My wybraliśmy na półwyspie ruch zgodnie ze wskazówkami zegara - Wy odwrotnie. Znaczy - uzupełnienie.
W poprzednim życiu dwukrotnie robiłem kurs po Hiszpanii i Portugalii - raz południe, drugi raz północ - za każdym razem zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Ten wyjazd też się w zasadzie tak zaczyna - chyba się nie mylę? Tylko później wskazówki będą nieco wariować.
tony montana napisał(a):Od Andaluzji po Kraj Basków? Zapowiada się grubo, bo "gdzie Rzym, gdzie Krym" czyli wpierw do Andaluzji na płd zachód, potem na samą północ
tony montana napisał(a):Granada i Kordoba będą?