napisał(a) Franz » 31.03.2022 22:57
Przechadzamy się po ciepłym piasku i jeszcze bardziej nagrzanych głazach, przypominających odrobinę czerwone granity w Bretanii, zaczepiamy wzrok na łodziach, łagodnie bujających się na drobniutkich falach, zaglądamy też pomiędzy opuszczone domostwa zamieszkiwane niegdyś przez tutejszych rybaków. Wraz z wyciągniętymi na ląd łodziami, niektórymi już butwiejącymi i porośniętymi zielskiem, tworzą prawdziwie nastrojowy klimat.