Jest miłe, ale niczym nadzwyczajnym nas nie zatrzymuje, zatem szybko wchodzimy do naprawdę pięknego wnętrza kościoła.
Pierwotnie pod wezwaniem San Pelayo - czyli Pelagiusza - zmienił się w san Isidro po przeniesieniu do niego szczątków słynnego biskupa Izydora z Sewilli. Podziwiamy wspaniały ołtarz oraz - wprawdzie wysoko ulokowane - sporych rozmiarów kapitele w doskonale odrestaurowanymi rzeźbieniami.