napisał(a) Franz » 22.02.2018 00:39
Za wejście do środka kasuje się zwykle po jednym euro, dziś jednak przygotowują się do ślubu, który ma tu za chwilę mieć miejsce i pan nie chce pieniędzy, wręcza nam ulotki dawane normalnie z biletami i pokazuje trzymaną w ręku miotłą, dokąd możemy wejść, żeby nie zadeptać zanadto wykonanej już roboty.