Re: Sierra de Guadarrama
napisał(a) Franz » 01.07.2014 16:30
W mojej wędrówce przez Sierra de Guadarrama zaszedłem już znacznie dalej, niż proponował mi Abantos. Zgodnie z jego przewidywaniami, powinienem dzisiaj być w okolicy Mujer Muerta. Cóż, widocznie Hiszpanie chodzą wolniej. Przypuszczałem, że przejdę więcej, ale teraz powoli zbliżam się do końca mapy. Zastanawiam się nad dalszą trasą - jeśli po prostu pójdę dalej głównym grzbietem, to pasmo skończy mi się zbyt wcześnie i będę musiał gdzieś przeczekiwać czas do planowanego wylotu z Madrytu. Decyduję się więc na mały skok w bok, jako że na zachód od mojej trasy znajduje się Cueva Valiente - najwyższa góra w okolicy, a także Biała Skała (Pena Blanca), intrygująca mnie już samą nazwą.
Schodzę kawałek jeszcze grzbietem, marudząc nieco przy przechodzeniu przez bramkę, zrobioną z kilku poziomych drutów i przeplatanych przez nie palików. O ile udało mi się ją jakoś otworzyć, to żeby założyć z powrotem drucianą pętlę na metalowy słupek, muszę się bardzo mocno wysilić. Po chwili dochodzę do rozstajów z tabliczką, wskazującą kierunek: GR88, Segovia. Wszystko dobrze, tyle że... przejścia nie ma. Tabliczka umieszczona w poprzek płotu z drutem kolczastym. Tiaaa... Rozglądam się na obie strony - przecież nie będę się mocował z tą przeszkodą. Podążam jeszcze kilkadziesiąt metrów wzdłuż płotu i - jest! Zrobione przejście, ale tak wąskie, że nie jestem w stanie zmieścić się z plecakiem. Kombinuję chwilę, w końcu ściągam plecak, dźwigam go i stawiam sobie na głowie. Teraz udaje mi się przejść.