Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

Najpiękniejszy z herbów widnieje na ścianie domu rodzinnego Juana Bravo, przywódcy powstania comuneros, walczącego przeciw Karolowi I (wspomniałem o nim w kontekście jego pomnika w Segovii) i straconego na rozkaz króla.

Fajna ta pierwsza fotka z poprzedniego postu .Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):Fajna ta pierwsza fotka z poprzedniego postu .

Taki... Lew-Światowid...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

ajdadi napisał(a):Fajna ta pierwsza fotka z poprzedniego postu .

Taki... Lew-Światowid...

Może to nawiązanie do tych lwów z brązu spoglądających w cztery strony świata u stóp kolumny Nelsona na londyńskim Placu Trafalgar Anglicy odlali je na polecenie Królowej Wiktorii z armat zdobytych na Francuzach w wojnach napoleońskich . . . mają ożyć gdy Big Ben w południe lub o północy zabrzmi 13 razy , ciekawe co wtedy zrobią te siedmiometrowe kotki . . . wrócą do Francji , czy może będzie rewanż za break site


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Może to nawiązanie do tych lwów z brązu spoglądających w cztery strony świata u stóp kolumny Nelsona na londyńskim Placu Trafalgar

Niestety, nie wiem nic na temat tego lwa, rozglądającego się na wszystkie strony świata jednocześnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Zaglądamy następnie w kilka uroczych zakamarków, przechodzimy pod łukiem ciekawej bramy, łączącej dwa sąsiadujące ze soba place - na jednym z nich wystawionych jest kilka straganów - po czym zamykamy krótka pętelkę po miasteczku i wyjeżdżamy z Atienzy. Kierując się na wschód, zostawiamy za sobą Kastylię-La Manczę, wjeżdżając do Kastylii-Leon i wkrótce osiągamy kolejny punkt na naszej mapie, jakim jest Medinaceli. Bea przedrzemuje trochę, budzę ją zatem, kiedy miasto wita nas jedynym w Hiszpanii rzymskim łukiem triumfalnym, który obok głównej arkady, wyposażony jest w dwie dodatkowe, boczne.

Dotarłem i tutaj.

... a do żeńskiej na drzwiach była Wenus z Milo ?

Pozdrawiam.