Zamek Coca został wybudowany w XV wieku w stylu gotycko-mudejarowym i stanowi jeden z najpiękniejszych przykładów tego stylu. Nas wręcz zachwyca, a wrażenia potęguje jeszcze wspaniałe światło z nisko dopiero nad horyzontem unoszącym się słońcem.
Pakujemy się do wozu i ruszamy w dalszą drogę, która w sposób nieco pokręcony przybliża nas do kolejnego punktu naszej dzisiejszej trasy. Trafiamy nawet na szosę w remoncie, gdzie mieszkańcy okładają akurat swoje domostwa folią w celu zabezpieczenia przed pochlapaniem świeżym asfaltem, jako że ekipa drogowa zabiera się do poważnych robót. Dalszy przejazd zamykają nam ustawione w poprzek pachołki, jednak pan z ekipy zabiera je na ten moment, abyśmy mogli uciec z remontowanego odcinka.
Przecinamy główną szosę na Valladolid i po chwili jesteśmy na miejscu, a że pora jest odpowiednia, zatrzymujemy się najpierw na śniadanie w sosnowym lesie z ogromnymi szyszkami.