Zatrzymuję wóz koło mostu i podczas gdy Bea postanawia nadal się grzać w aucie, wyruszam na króciutki spacer wąwozem.
Franz napisał(a):Mikeee napisał(a):na mnie największe jak do tej pory wrażenie zrobił Munt La Schera na granicy włosko-szwajcarskiej. W dużej części ciosany, długi na 3,6 km, szeroki tylko na 2,5 m (obowiązuje ruch wahadłowy), piętrowy autobus nie wjedzie.
Widzę, że jest częściowo wyciosany, częściowo wybetonowany.
Może kiedyś i mnie tamtędy trasa wypadnie.
ajdadi napisał(a):arko2007 napisał(a):Piękne okoliczności tej drogi...
Trzeba przyznać rację...
Pozdrawiam
Franz napisał(a):ajdadi napisał(a):Nie wiadomo czy udało im się załapać na śniadanko...
Ja byłem dla nich albo zbyt duży, albo zbyt żywy...
Mikeee napisał(a):Cena za przejazd jednak mocno przeszacowana - 42 EUR za osobówkę w obie strony
arko2007 napisał(a):Z pewnością to pierwsze i drugie...